Koszykarze Terry’ego Stottsa nie przestają nas zadziwiać w obecnym regular season. 4 tygodnie temu, kiedy ogrywali Utah Jazz, potrafili ustanowić rekord ligi pod względem skuteczności, trafiając na 74% (17 z 23 rzutów za trzy; 130-98)
Festiwal z Utah Jazz – > KLIK
Następnie, 8 dni po pierwszym rekordzie, ustanowili rekord organizacji i zanotowali 21 trafień zza łuku, przy mizernej postawie w obronie Philadelphia Sixers (139-105).
Festiwal z Sixers -> KLIK
W końcu ostatniej nocy stali się pierwszą drużyną w historii NBA, która dwukrotnie podczas jednych rozgrywek, drugi raz wrzuciła rywalom 20 trójek. Tym rywalem okazali się Charlotte Bobcats (134-104).
Teraz możemy śmiało nazywać Blazers po imieniu, PIONIERAMI;-) nie tylko Zachodu, ale całej NBA!
Damian Lillard zachował 100% skuteczność, trafiając wszystkie 6 prób, a Wes Matthews dołożył 5 trafień przy 6 próbach.
Niech zdobędą mistrzostwo! NALEŻY IM SIĘ JAK NIKOMU INNEMU!!
Portland na tytuł czeka od 1977 r…. W 92 r były ostatnie finały z Bulls…
Co im sie w tym czasie przytrafilo? Np brak wyboru w drafcie Jordana i Duranta, a kontuzje kolan wykończyły Odena i Brandona Roya…Przydałoby się w końcu trochę szczęścia
myślę, że w tym roku finał konferencji tylko. ale życzę im finału NBA.
Zapachniało optymizmem…” tylko finał konferencji”- fajnie by było. Ja obawiam się ,że na 1. rudzie wyczerpie się paliwko. Przyszłość jednak zweryfikuje nasze prognozy. Co do niekorzystnych trafów od 1977 roku doliczyłbym embargo od władz ZSRR na grę w PTB Arvydasa Sabonisa