Zmagający się z kolejnymi kontuzjami Kobe Bryant zaapelował do wszystkich swoich fanów, żeby nie brali go pod uwagę w kontekście Meczu Gwiazd. Jednocześnie zwrócił uwagę swych sympatyków na postać Damiana Lillarda i przekonuje, że to właśnie wschodzącej gwieździe Portland należy się miejsce w wyjściowym składzie Zachodu w trakcie tegorocznego ASG.
Kobe Bryant najpierw opuścił 19 spotkań w związku z zeszłosezonową kontuzją achillesa, a potem po kilku przeciętnych występach ponownie został zmuszony przez swój organizm do pójścia na L4. Tym razem nie wytrzymało lewe kolano. W ten o to sposób lider Lakers zagrał jedynie w sześciu spotkaniach bieżącego sezonu, w których to notował 13,8 pkt oraz 6,3 asysty.
Taki stan rzeczy wcale nie zniechęcił jego fanów do oddawania głosów na swego pupila w plebiscycie na pierwszą piątkę Zachodu do zbliżającego się wielkimi krokami Meczu Gwiazd. W aktualnej klasyfikacji dostał on najwięcej głosów z graczy obwodowych.
Sam Kobe jednak o wiele mocniej stąpa po ziemi i ostatnio poprosił, żeby nie marnować swego głosu. Black Mamba i tak w ASG nie zagra, a warto wedle opinii KB24 swój głos spożytkować na Damiana Lillarda.
Ciężko się nie zgodzić z zawodnikiem Jeziorowców. Lillard rozgrywa fantastyczny sezon. Osiąga średnie na poziomie 21,3 pkt oraz 5,8 asysty, uzyskując przy tym, aż 44,3 % celnych trójek. Do tego jest prawdziwym mordercą w końcówkach spotkań i swymi rzutami zapewnia seryjnie zwycięstwa klubowi ze stanu Oregon. Trzeba obiektywnie przyznać, że całkowicie zasłużył on na grę w czasie tegorocznego Meczu Gwiazd, który odbędzie się w Nowym Orleanie.
Głos zabrany przez Kobe Bryanta w kwestii Lilarda może okazać się kluczowy, gdyż aktualnie koszykarz ekipy z Portland znajduje się w głosowaniu na graczy z backcourtu ledwie na ósmym miejscu.
Tak niskie miejsce Lillarda w głosowaniu to jedno wielkie nieporozumienie. No ale na wschodzie na SG wybierają Kobego albo Hardena, a na PG CP3.
Trzymam kciuki, żeby Lillard wystąpił w ASG. Jeśli nie przez głosy fanów, to żeby chociaż trenerzy go docenili.
Oczywiście miało być „na zachodzi”* sorki za błąd.
Wypowiedź Kobiego to dokładnie:
So my advice would be to focus on younger players, the Damian Lillards of the world, because they’re more than deserving to be out there and playing that weekend.
Także to nie jest tak, że Kobe wskazał jednoznacznie Damiana jako faworyta, tylko polecił głosować na najmłodsze pokolenie.
Tylko że CP3 gra na zachodzie Tak samo dużo osób głosuję na Rose’a czy Rondo .Mnie bardziej oburza 14 miejce Lamarcusa Aldridga w głosowaniu.Kobe pokazał klase i trzeżwożć umysłu namawiając fanów do niegłosowania na niego
do Autora
Skąd wiesz, że Kobe nie zagra? Prawdopodobnie już się wyleczy, a jeśli zostanie mu przedstawiona opjc a wyjścia w s5 to dlaczego miałby się nie skusić? W końcu ponoć zależy mu na rekordach, więc kolejny występ w ASG nie powinien być wykluczony jeśli zdrowie pozwoli prawda?