Końcówka spotkania z New York Knicks. Na tablicy 85-86. Josh Smith dostaje piłkę na obwodzie, ma szansę na zwycięski rzut i… zobaczcie sami.
Wrzuta dnia: Josh Smith i jego „game winner”
Komentarze do wpisu: “Wrzuta dnia: Josh Smith i jego „game winner””
Comments are closed.
Chyba uczy sie od mistrza JR…Nazwisko zobowiazuje:D
Raczej od Barganiego :-P
Cały Josh ;) Jak można grać decydującą akcję do naczelnego ceglarza ligi? Swoją drogą świadczy to też o Jenningsie i jego pewnosci siebie. Podejrzewam, że każdy czołowy rozgrywający sam zdecydowałby się na game-winnera.
huahahaahha
grał na alejupa do Singlera
Qcin ma rację. To wina Singlera. Nie zrozumiał genialnego zagrania Smitha,który ograł Melo jak baranka tym niby rzutem:)
hehe Smith to największa wtopa tego sezonu. Ale to też wina Cheeks’a i Dumars’a. Ciekawe czy w końcu wymienią Monroe na ogarniętego sg? Do tego Stuckey out i Charlie out i może w końcu zaczną wyglądać poważnie.
Niech go jak najszybciej wytrejdują i dadzą maxa Monroe, bo inaczej nic sensownego w tym Detroit nie zbudują.
uuu Melo nieźle bronił:)
Smith się nie odnajduje w taktyce Detroit no i do tego smiana pozycji więc ma pod górę. Ale to nie jest zły gracz, w innym zespole by był bardziej przydatny. Tylko nigdy nie powinien byc traktowany jako pierwsza gwiazda zespołu
Shaqtin A’Fool.
Josh Smith – chyba największa wpadka transferowa przed tym sezonem.
Josh Smith jest spoko gościem jak go się postawi na 4 i zabroni mu ceglić. Jako SF jest jednym z większych cancerów w lidze, o czym wiedzą chyba wszyscy poza Mo Cheeksem. Wymienić Monroe na coś sensownego na dwójkę (pytanie czy jest w tej chwili coś sensownego na dwójce), przesunąć Smitha pod kosz i Detroit z miejsca jest 3 seedem na wschodzie.
niech J-R Smitha na 2 wezmą. Tylko wcześniej odwyk;)