Rozkład jazdy – dzień osiemdziesiąty czwarty: Martin Luther King Day czyli Marcin Gortat zamiast wiadomości

Dzień Martina Luthera Kinga jest w USA czymś wyjątkowym, a specjalnie się go obchodzi w lidze NBA. Właśnie dziś będziemy mogli go przeżyć znów, w wyjątkowy sposób, bowiem sternicy lidzy dopasowują kalendarz rozgrywek w taki sposób, byśmy mogli obejrzeć jak największą liczbę spotkań (dodając, o normalnych porach).

Rozpocznę od faktu, że zapowiedź dzisiejsza miała pochodzić spod ręki Dawida, ale uraz pleców (status day-to-day) zmógł naszego kolegę-redaktora i po raz pierwszy w tym sezonie zadebiutuję na polu „zapowiedzi dnia”.

Dziś mamy doczynienia z gorszą jakością spotkań w naszych wieczornych porach (tylko parę z nich zasługuje na miarę hitu, ale to są mecze późniejsze), podczas 27. MLK Day. Wracając do najlepszej historii ligi, z nostalgią przypominam sobie terminarz i układ sił z 2010 bądź 2011 roku, kiedy w sile drużyn tkwił większy potencjał graczy a my te spotkania oglądaliśmy przed kolacją;-) Niestety dzisiejsze pierwsze pary nie eletryzują aż tak bardzo i pozostaje mieć tylko nadzieję, że większość spotkań będzie wyrównana. Jako pocieszenie – Marcin Gortat – wystąpi dzisiaj w porze wiadomości.

19:00 (polski czas)

Dallas Mavs (24-18) @ Cleveland Cavs (15-25)

Faworytem spotkania będzie bardziej zbilansowana ekipa Ricka Carlisle, która żeby wygrać będzie musiała w specjalny sposób sprawować nadzór nad parą Kyrie Irving – Luol Deng. Mavs dysponują nieco większą siłą ataku i Mike Brown (znów) będzie musiał zmobilizować swoich podopiecznych nie tylko do specjalnej opieki nad Dirkiem Nowitzkim, ale również nad super-szybkim Montą Ellisem. Ofensywa Mavs rzuca średnio o 8 oczek więcej od swoich dzisiejszych rywali, natomiast obie drużyny grały przeciętnie w ostatnich 10 meczach, wygrywając po 5 z nich. Mój typ: wygrana Mavs (+7 punktów) ze względu na dojrzalszy i bardziej zorganizowany system gry.

L.A. Clippers (28-14) @ Detroit Pistons (17-23)

Clippers przegrali w Indianie i wygrali w Nowym Jorku, natomiast w ostatnich trzech spotkaniach wygrywali dwukrotnie (również z Mavs). Wiadomo, że zespołowi brakuje lidera na obwodzie – Chrisa Paula – ale gra Darrena Collisona jest na tyle solidna, że powinna dać siłę Clippersom w starciu z Brandonem Jenningsem. Naprzeciwko siebie staną czołowi dunkerzy NBA – DeAndre Jordan (109 i ligowy numer 1) oraz Andre Drummond (99). Za Pistons wyraźnie NIE przemawia statystyka – 2:12 – to bilans przeciwko zachodnim rywalom. Również Palace of Auburn Hills nie jest handicapem Pistons (7-13). Bilans ostatnich meczów Clippers to 7-3, natomiast Tłoki notują 3-7. Moj typ: wygrana Clippers (+12 punktów) ze względu na zbilansowany atak i większą liczbę strzelców.

20:00

Toronto Raptors (20-19) @ Charlotte Bobcats (17-25)

Koty wygrały dwie dotychczasowe potyczki z Drapieżcami w obecnym sezonie. Dzisiejsza, niestety bez Kemby Walkera (jeden game winner w jego wykonaniu podczas wizyty w Toronto), będzie ostatnia dla obu ekip (chyba ,że trafią na siebie w play offs?) . Gracze z Północnej Karoliny nie mają też atutu własnej hali , w której przegrali 12 z 21 spotkań. Raptors zagrają z kolei na zmęczeniu, po porażce przeciwko L.A. Lakers oraz bez Amira Johnsona, Tylera Hansbrougha i Johna Salmonsa. Kluczem dla wyniku spotkania będzie dla Cats zatrzymanie duetu Lowry-DeRozan. Wydaje się, że w tym spotkaniu rzucenie przez którąś z ekip 90 punktów może zostać odebrane jako sukces. Mój typ: wygrana Raptors (+6 punktów) ze względu na osobę Kyle’a Lowry.

Philadelphia 76ers (13-27) @Washington Wizards (19-20)

W dotychczasowych starciach podczas obecnych rozgrywek mamy 1-1. Wizards zagrają u siebie i mają w nogach dwie wygrane nad Bulls, jedną nad Heat oraz porażkę z Pistons. Kluczowe dla dobrego wyniku stołecznego teamu będzie zatrzymanie podkoszowych Spencera Hawesa i Thada Younga. My ostrzymy sobie apetyt na kolejną rywalizację Johna Walla z Michaelem Carterem-Williamsem. Mój typ: wygrana Wizards (+12 punktów) ze względu na mocniejszy back court.

20:30 PIERWSZY z WIECZORNYCH HITÓW ( zamiast MEGAHITu POLSATU)

Brooklyn Nets (16-22) @ New York Knicks (15-25)

Siatki bez Brooka Lopeza i z powracającym do gry Deronem Williamsem. Plaga kontuzji Knickerbockers jest znacznie większa – MWP, K-Mart, STAT i Pablo Prigioni. Bilans obu ekip u siebie czy na wyjeździe niemal identyczny (NYK 7-13, BKN 6-13). W pierwszym meczu sezonu, na początku grudnia, wyraźnie górą byli Knicks. Dziś faworytem wydają się być odzyskujący wigor Nets. Problemem Knicks może być obrona na obwodzie i skuteczna rywalizacja przeciwko duetowi Williams-Johnson. Kto zajmie się obroną coraz lepiej zbierającego Melo Anthony’ego? Stawiam na Mirzę Teletovića (który wie jak zajść za skórę gwiazdom NBA) i ewentulane wsparcie Paula Pierce’a. Mój typ: wygrana Nets (+6 punktów) ze względu na lepszą dyspozycję graczy obwodowych.

23:00

New Orleans Pelicans (15-24) @ Memphis Grizzlies (20-19)

Grizz’s są na fali wznoszącej i znów będą polegać na lepszych dniach Mike’a Conley’a – który tym razem nie będzie musiał się martwić obecnością kontuzjowanego Jrue Holiday’a . Siłą Niedźwiedzi obok pary Gasol-Randolph będzie coraz pewniej czujący się na nowym miejscu Courtney Lee (zajął miejsce w piątce kontuzjowanego Tony’ego Allena). Przegrywający trzykrotnie z rzędu od 7 dni Pelicans będą musiały też zmagać się z rywalem bez kontuzjowanego Tyreke’a Evansa (skręcenie stawu skokowego). Drużyna Monty’ego Williamsa wygrały 6 z 20 spotkań i pozwalają rywalom na zdobycze 103 punktów, co mecz. Memphis team powinien to wykorzystać. Mój typ: wygrana Grizzlies (+10 punktów) ze względu na siłę obrony.

23:30

Miami Heat (29-11) @ Atlanta Hawks (20-19)

2 – 0 to bilans w poprzednich spotkaniach obu ekip z korzyścią dla Mistrzów. Pero Antić i DeMarr Carroll nie zagrają wśród Jastrzębi a Heat zmuszeni będą sobie radzić bez Chrisa Andersena i Mario Chalmersa. Hawks przegrali u siebie tylko 6 z 20 spotkań i świetnie sobie radzą bez Ala Horforda. Na Heat może to jednak być ciągle za mało, zwłaszcza po tym prezentowanym w Londynie poziomie. Mój typ: wygrana Heat (+15), ze względu na siłę ataku.

2:00

Los Angeles Lakers (16-25) @ Chicago Bulls (19-20)

Kendall Marshall vs. D.J. Augustin – konia z rzęda dla tego , który typował takie starcie przed sezonem jako kluczowe dla losów meczu z udziałem jakichkolwiek klubów NBA. Lakers mogą być nieco zmęczeni oraz osłabieni (jeśli nie wystąpi Nick Young). Bulls tylko bez Nazra Mohammeda ale za to z grającymi w kratkę (jeśli popatrzymy na skuteczność) obwodowymi. Mecz z cyklu, wszystko zależy od dyspozycji dnia. Mój typ: wygrana Bulls (+6) ze względu na dużo lepszą obronę (top3 ligi).

3:00 DRUGI z WIECZORNYCH HITÓW (DANIE GŁÓWNE)

Portland Trailblazers (31-9) @ Houston Rockets (27-15)

Obie drużyny w poprzednich starciach zawsze przekraczały 100 punktów, nawet przegrywająca z nich. Dotychczasowy bilans to 1-1 przy czym w drugim meczu swoje prime pokazał LaMarcus Aldridge demolując tablicę rywala (60 punktów z pomalowanego PTB). Blazers i Terry Stotts są w komfortowej sytuacji nie mając w drużynie żadnych poważniejszych urazów. Rockets zagrają bez Terence’a Jonesa , Francisco Garcii, Aarona Brooksa oraz będącego o krok od powrotu Patricka Beverly’ego. 16-6 to bilans Rakiet u siebie, a Blazers mają 15-5 na wyjazdach. Blazers to pierwsza ofensywa liga , wrzucająca 109 punktów co mecz, Rockets są z kolei na poziomie 105 pkt. Minimalnie lepsi w obronie są Rockets – 101.8 pkt przy 102.9 – Blazers. Mój typ: wygrana Rockets (+8) ze względu na osoby Jamesa Hardena i Dwighta Howarda, którzy mogą zdominować widowisko w Toyota Center.

4:30 TRZECI z WIECZORNYCH HITÓW (DESER)

Indiana Pacers (32-7) @Golden State Warriors (26-16)

Szkoda, że odchodzący David Stern nie poczęstował nas dwoma ostatnimi w menu spotkaniami, o porach bardziej przystępnych dla Polaków. Pacers z Warriors zagrają tuż nad ranem i jeśli, ktoś przejdzie przez wcześniej opisane dania, to nie może stracić deseru. Paul George vs. Andre Iguodala a Lance Stephenson vs. Stephen Curry. Kto by nie chciał powtórki tego starcia w czerwcu 2014?! Mój typ: wygrana Pacers (+8), którzy zatrzymają Stepha Curry i wygrają walkę na tablicach.

Komentarze do wpisu: “Rozkład jazdy – dzień osiemdziesiąty czwarty: Martin Luther King Day czyli Marcin Gortat zamiast wiadomości

  1. Czy ktoś mi może powiedzieć dlaczego nie mogę odpalić darmowego league pass? Wklepałem wszystko poprawnie i ciagle wyskakuje mi komunikat, że wystąpił błąd związany z kartą. Próbowałem już dziś kilka razy o różnych porach dnia, a efekt zostaje ten sam.

  2. też miałem kiedys taki problem z kartą w LP. Nie pamietam dokładnie co to było ale wiem że inni też mieli taki problem.

  3. wicek sprawdź limit na transakcje internetowe swojego konta

  4. Niestety lipa, limit miałem na 2000, a dzisiaj żadnych transakcji nie zawarłem. Dla pewnosci zmieniłem na 5000 i to tez nic nie dało ;/

  5. BTW, pierwsza kwarta Pistons-Clippers i już można top10 ułożyć ;)

  6. Jakie zasady obowiązują podczas darmowego League Pass ? Trzeba podać nr. karty, ale czy NBA pobiera kasę? Jest tak, że trzeba odwołać w ustawieniach League Pass przed 27 stycznia ? Proszę o pomoc :)

  7. wicek, to może nowe konto ?
    CorLeone, nr karty trzeba podać ale nic nie pobierają (choć mi pobrali symboliczną złotówkę:)); co do odwołania to tak, przed 27 stycznia trzeba to zrobić, czy to w ustawieniach konta lub pisząc maila

  8. Tez nie działa, prawdopodobnie mam konto w gównianym banku. Jakiś czas temu nie mogłem przelać pieniędzy na konto u buka bo nie obsługują przelewów zagranicznych. Być moze dlatego NBA nie chce zarejestrować mojej karty.

    1. Karta musi być wypukła – czyli albo kredytowa albo debetowa z możliwością płacenia jak kredytową. Wypukłe cyfry i kod ccv2

  9. Wszystko się zgadza. Płacę nią normalnie w sklepach, ma wypukłe cyfry i 3-cyfrowy kod, ale nie działa. Szkoda bo chciałem przetestować LP żeby na playoffy mieć wszystko obcykane.

  10. A nie przypadkiem tylko dla mieszkańców US? Tak coś na Twitterze ktoś zamieścił

Comments are closed.