Mecz wieczoru: Los Angeles Lakers (16-31) – Minnesota Timberwolves (23-24) – godz. 2.00
Steve Nash wraca dziś do gry. Albo to, co z niego jeszcze zostało. Ostatni raz na parkiecie Kanadyjczyka mogliśmy oglądać 10 listopada w spotkaniu z .. Wolves. Od tego czasu Nash leczył plecy i co tam jeszcze było nie tak z jego ciałem, i być może to już ostatnie momenty, kiedy możemy oglądać go na parkiecie.
W Los Angeles nie ma cudotwórców z obozu medycznego Suns, którzy potrafią przedłużyć karierę każdego zawodnika w tej lidze – patrz: Grant Hill, dlatego naprawdę nie zdziwiłbym się, gdyby po tym sezonie Steve miał zawiesić buty na kołku. Jeśli jednak ma już to zrobić, to niech to zrobi na własnych warunkach, a nie przez różnego rodzaju kontuzje i urazy.
Wraca dziś także ten drugi Steve, który z powodu kontuzji łokcia był poza grą od 10 grudnia. Być może zobaczymy też Jordana Farmara, choć występ tego ostatniego stoi pod największym znakiem zapytania. Ciekawe co na to wszystko Kendall Marshall i jak Mike D’Atnoni rozdzieli minuty na pozycjach jeden i dwa, kiedy wszyscy jego obrońcy będą już zdrowi.
Żeby jednak nie było tak wesoło, to Pau Gasol ma uraz pachwiny i zabraknie go przez najbliższe trzy mecze, i Lakers mogą przetrzymać go trochę dłużej poza parkietem w kontekście rzekomego zainteresowania Hiszpanem Phoenix Suns.
Nikola Pekovic też nie zagra i to będzie jego czwarty opuszczony mecz z rzędu z powodu urazu prawej kostki.
Liderzy zespołu (średnie na mecz):
Punkty: Nick Young, Pau Gasol (17) – Kevin Love (25,5)
Zbiórki: Pau Gasol (10,2) – Kevin Love (13,1)
Asysty: Kendall Marshall (9,6) – Ricky Rubio (8,2)
Przechwyty: Jodie Meeks (1,4) – Ricky Rubio (2,6)
Bloki: Pau Gasol (1,5) – Ronny Turiaf (1,3)
Ostatnie 5 spotkań:
Lakers: @Heat (P), @Magic (P), @Knicks (P), Pacers (P), Bobcats (P)
Timberwolves: @Blazers (P), @Bulls (Z), Pelicans (Z), Grizzlies (P), @Hawks (P)
Z – zwycięstwo, P – porażka, @ – wyjazd
Pozostałe spotkania:
Indiana Pacers (37-10) – Atlanta Hawks (25-21) – godz. 1.30
Roy Hibbert na swoim twitterze wziął ostatnio w obronę nr 1 poprzedniego draftu – Anthony’ego Benneta.
Who ever made this is wrong for this. The kid is gonna be alright. It takes time. Esp the pressure of being #1. pic.twitter.com/A9c7BmUzHv
— Roy Hibbert (@Hoya2aPacer) luty 2, 2014
Chicago Bulls (23-24) – Phoenix Suns (29-18) – godz. 3.00
Bulls zagrali wczoraj jeden z ze swoich najgorszych, nie, oni zagrali swój najgorszy mecz tego sezonu, gdzie trafiali z tylko 28,2 proc. skutecznością, najmniejsza od 2003 roku. Jakby tego było mało to Jaokim Noah może zostać zawieszony i ukarany finansowo za to, że rzucił w stronę wszystkich trzech sędziów „F*** You”, po tym jak ci wyrzucili go z parkietu za drugi faul techniczny.
Oczywiście po meczu przeprosił za swoje zachowanie, ale władze ligi, które tak dbają o jej wizerunek pewnie w jakiś sposób ukarzą centra Bulls.
Charlotte Bobcats (21-28) – Golden State Warriors (29-19) – godz. 4.30
Kemba Walker trenował w poniedziałek z Bobcats po kontuzji swojej skręconej kostki i być może wybiegnie dziś na parkiet w Oracle Arena. W ostatnim meczu jego dobra gra – 31 punktów, pozwoliła Cats dość nieoczekiwanie pokonać Warriors.
Wiadomo, kiedy możemy liczyć na debiut Bynum’a w barwach Pacers?
Jakie sa wasze typy?Moje sa takie – Wolves, Suns, Warriors, Pacers