W zeszłym roku mieliśmy pojedynek Shaqa O’Neala z Charlesem Barkley’em, a w tym roku czeka nas konfrontacja Granta Hilla z Chrisem Webberem. Obaj byli i wielcy gracze NBA w nocy przedstawili swój plan na zwycięstwo, prezentując nam swoje wybory do drużyn w Rising Stars Challange. Patrząc na składy, jak myślicie, kto wybrał lepiej i komu dajecie więcej szans na zwycięstwo?
Team Hill: Damian Lillard (Portland, Soph.), Bradley Beal (Washington, Soph.), Andre Drummond (Detroit, Soph.), Harrison Barnes (Golden State, Soph.), Terrence Jones (Houston, Soph.), Giannis Antetokounmpo (Milwaukee, Rookie), Jonas Valanciunas (Toronto, Soph.), Dion Waiters (Cleveland, Soph), Pero Antic (Atlanta, Rookie).
Team Webber: Anthony Davis (New Orleans, Soph.), Michael Carter-Williams (Philadelphia, Rookie), Tim Hardaway Jr. (New York, Rookie), Trey Burke (Utah, Rookie), Jared Sullinger (Boston, Soph.), Mason Plumlee (Brooklyn, Rookie), Victor Oladipo (Orlando, Rookie) Steven Adams (OKC, Rookie), Kelly Olynyk (Boston, Rookie).
Wg mnie Hill rulez :D Skład wydaje się bardziej wyważony (nie będą się o piłkę bili), więcej drugoroczniaków a do tego poprzedni draft był dużo lepszy. Jeden A.Davis wiosny nie czyni, tym bardziej że pod koszem będzie spory przepych.
Wygra Team Hill,choćby właśnie dzięki większej liczbie drugoroczniaków. Nie przypominam sobię,żeby w przeszłości przy okazji potyczek Rookies-Sophomores lepsi byli debiutanci.Szykuje dię kilka ciekawych pojedynków:Davis-Drummond,Lillard-MCW/Burke,Sullinger-Jones,powinno być ciekawie…Mecze młodych graczy od początku były moją ulubioną (obok SDC) dyscypliną weekendu.
Amon to masz super pamięć chyba, bo rookies wygrywali chociażby w 2011 i 2010 roku, choć teraz już inny schemat :D
Ogólnie się kolejny mecz bez obrony szykuje, nie ma już Irvinga, który się mógłby w crossy pobawić, jedyne co mogłoby mnie zainteresować to pojedynek Drummond – Davis, ale raczej wybiorę spanie..
Przynajmniej będą grać w swoich klubowych koszulkach (przynajmniej ostatnio tak było), a nie tym badziewiu co na ASG przygotowali..
MCW + Burke vs. Lillard to może być niezły show. Debiut Pero Antića w takim meczu przypomina mi czasy Sabonisa ;-)
Naprawdę Cosmo? O kurcze,aż sprawdzę. Jeśli tak,to zaczynam naukę wiązania supełków;)
To ja już idę ćwiczyć te supełki,albo sobie sprawię jakiś medykament. Rzeczywiście,rookies wygrali kilka meczy. A kogo typujecie na MVP tego challange’u? Często były niespodzianki,więc może być ciężko z typem.
ja obstawie, ze mvp bedzie ktos z backcourtu Hilla, czyli Lillard lub Beal, ale pewnie Lillard.
Ja stawiam na kogoś z pary Davis-Jones. Zależy czyj team wygra. Lillard podejrzewam, że może mieć ograniczone minuty z uwagi na to, że we wszystkim bierze udział