Indiana Pacers (40-12) – Dallas Mavericks (32-22) 73:81
Mavericks są jedną z trzech drużyn, jakiej nie pokonali w tym sezonie jeszcze Pacers. 41 punktów liderów, Ellisa i Nowitzkiego, złożyło się na wygraną #32 podopiecznych Ricka Carlisle. Ponadto o wyniku zadecydowała czwarta kwarta, wygrana przez gości 21-11.
I can’t remember a time where we won a game shooting 36 percent. Every shot and every catch was contested. It was probably the most physical game I’ve been in in a long time. I thought Shawn (Marion) did a great job on Paul George. Usually we win when we outscore people. But tonight we showed we could win a different way.” Rick Carlisle
Obie ekipy skupiły się na obronie i w efekcie obejrzeliśmy 35% skuteczność po stronie Dallas oraz 32% po stronie Indiany. Podopieczni Ricka Carlisle złamali też regułę Pacers, panującą w lidze od 31 spootkań tego sezonu. Otóż kiedy zespół Francka Vogela utrzymał przeciwników poniżej granicy 92 oczek to notował bilans 31-0!
Bolączką Pacers była niedyspozycja rzutowa ich lidera, Paula George. Gwiazda zespołu zanotowała tylko 4/17 z gry. To z kolei przełożyło się dopiero na trzecią porażkę gospodarzy na własnym parkiecie. O dziwo też Mavs zatrzymali podkoszowych przeciwnika na tylko 22 oczkach z pomalowanego. Zespół z Dallas, z tego samego miejsca, zdobył 32pkt. Najjaśniejszym punktem miejscowych okazał się Lance Stephenson, autor 13pkt i 10zb.
Punkty: Hill 14, Stephenson 13, Granger 13 – Ellis 23, Nowitzki 18, Carter 11
Orlando Magic (16-38) – Memphis Grizzlies (29-23) 81:86
Marc Gasol znów nabawił się urazu kolana, a poza tym potrzebne były trzy analizy video (ze strony sędziów) by dojść do ładu w końcowych 90 sekunach meczu i zdecydować o wygranej gości. Bohaterami Grizz’s okazali się Zach Randolph i Courtney Lee, aplikujący rywalom 10 punktów w końcowych 10 minutach. Obaj gracze przejęli też prowadzenie , od stanu 76-77. Dla Magii oznaczało to przerwanie najlepszej passy sezonu i trzech wygranych.
Na 1:26 min przed końcem meczu , po sędziowskim wznowieniu, potrzebna była analiza video, do podjęcia decyzji czy Victor Oladipo nadepnął na linię końcową boiska.
Na 1:03 min przed końcem meczu, Zach Randolph walczył przy dobitce rzutu i dopiero sędziowie po skorzystaniu z zapisu filmowego orzekli, iż ostatecznie piłka opuszczając boisko musnęła jego łokcia.
„I don’t know, I don’t know. I know I’m not supposed to comment on it so it was just part of the game.” Arron Afflalo
Na 0:35 min do końca finałowej kwarty Arron Afflalo zarobił faul na Courtney’u Lee. Po dyskusji sędziów i obejrzeniu powtórki orzeczono przewinienie przy rzucie, a Grizzlies jeszcze dostali posiadanie piłki.
Memphis mimo straty Marca Gasola zdobyli więcej punktów w pomalowanym (46-32) oraz mogli liczyć na Kostę Koufosa, trafiającego trzy rzuty w finałowych 2 minutach. Ponadto Nick Calathes po raz kolejny udowodonił swoją przydatność, świetnie zastępując kontuzjowanego Mike’a Conley’a (12pkt,6as,5zb a mecz wcześniej miał 18pkt, 7zb i 6as vs Wizards ). Grizzlies nie przeszkodziły też ledwie 2 celne próby zza łuku.
Wśród Magików zawiódł Victor Oladipo (2/11), który m.in. dał się zablokować Calathesowi w finałowych minutach potyczki.
Punkty: Harris 13, Vucevic 13, Davis 12 – Randolph 20, Lee 17, Prince 14
Toronto Raptors (28-24) – Atlanta Hawks (25-26) 104:83
Po raz drugi w historii klubu i od 2007 roku Raptors wezmą przerwę na All Star Game jako liderzy Dywizji Atlantyckiej. DeMar DeRozan ze swoimi 14 punktami podczas trzeciej odsłony – wygranej 33:11 – wydatnie pomógł zbudować przewagę gospodarzy nad Hawks. Double double z 16pkt i 13as zanotował Kyle Lowry.
Raps słabo weszli w spotkanie notując 11 pudeł przy pierwszych 12 rzutach. Od drugiej połowy oglądaliśmy już mocniejszą ofensywę gospodarzy, podpartą świetną obroną. Raps wskoczyli na poziom 40% z pola gry , trzymając gości na 38%…
„We just had to chase them off [the 3-point line]. They have got some great shooters, some great players. We just had to stick with the game plan. Terrence [Ross] did a great job running the guys off. Everybody was just going to work today.” Kyle Lowry
Gracze Dwyane’a Casey okazali się efektywniejsi w rozgrywaniu piłki , tracąc ją tylko 7x (15x Hawks). Przy tym udanie atakowali tablicę rywali, zbierając 15 piłek (przy 8 gości). Zespół trenera Budenholzera przegrał tym samym piąty mecz z rzędu.
Punkty: DeRozan 31, Lowry 16, Patterson 14 – Ayon 18, Millsap 17, Teague 13
Detroit Pistons (22-30) – Cleveland Cavaliers (20-33) 89:93
Trwa dobra seria Kawalerzystów od czasu zwolnienia Chrisa Granta. Zespół z Ohio po przełomowej nocy Anthony Bennetta znów zaskoczył kolejnego rywala i wygrał 4. z rzędu spotkanie. Bohaterem został notujący drugie z rzędu DD – Tristan Thompson – z rekordem kariery 25pkt (i 15zb). Do postawy kolegi dołożył się Kyrie Irving, autor 23 oczek a obaj zawodnicy wpłynęłi na przerwanie serii 7 porażek w serii z Detroit Pistons.
„We’re going to get to a point where guys understand that you’ve just got to find a way to win. When we get to that point, we’ll have more wins like this. It’s changing a little. Guys are starting to enjoy it and can’t wait for the next game. That’s what happens when you win.” Luol Deng
Bolączką Tłoków była liczba strat, gracze Johna Loyera mieli 6 zgub więcej od rywali (10-16). Na dwie minuty przed końcem Irving trafił parę osobistych oraz rozegrał dwie dobre akcje z Thompsonem, które w efekcie znacząco przyczyniły się do wyjazdowej wygranej.
Ważne też dla losów meczu było zatrzymanie Brandona Jenningsa na poziomie 9 pkt. Jennings w ostatniej serii spotkań (10) notował średnią 24pkt. Ponadto Kentavious Caldwell – Pope podtrzymał swoją złą dyspozycję bez trafienia z pola (5 w ostatnich 6 grach). Pistons w swojej hali zostali na 17% rzutów zza łuku.
2 pkt i 2zb w 15 minut miał Anthony Bennett. Luol Deng nie trafił żadnego z 9 rzutów z gry i zakończył mecz z 4 oczkami.
Punkty: Smith 18, Monroe 16, Drummond 16 – Thompson 25, Irving 23, Jack 9
New York Knicks (20-32) – Sacramento Kings (18-35) 101:106 po dogr.
Dogrywka była potrzebna do wyłonienia zwycięzcy potyczki Knicks z Kings. Znów klasą dla siebie był punktujący rywala (36 oczek) Melo Anthony. Kibice nowojorscy mogli też liczyć na przebudzenie STATa (20). Z drugiej strony, mocna postawa Jimmera Fredette; trzecioroczniak zakończył mecz z career high – 24pkt.
„We can’t go back and get this game. We didn’t finish this game.” Mike Woodson
Bohaterem końcówki regulaminowego czasu okazał się Rudy Gay, który trafił na remis. Również o 20pkt pokusił się Isaiah Thomas, a DD z 19pkt i 14zb zanotował DeMarcus Cousins. Po stronie Knicks podwójne zdobycze miał Tyson Chandler (17/11).
Nowojorczykom przeszkodziła większa liczba strat (18 – 15) oraz brak kontuzjowanego JR Smitha. Najlepszy rezerwowy ostatniego sezonu ma złamaną kość policzkową i od następnego meczu będzie grał w specjalnej masce. lepsza postawa rezerwowych (38-27 punkty ławki) pomogła gogospodarzom w odniesieniu wygranej.
Punkty: Anthony 36, Stoudemire 20, Chandler 17 – Fredette 24, Thomas 20, Gay 20
Milwaukee Bucks (9-43) – New Orleans Pelicans (23-29) 98:102
Kozły były bardzo blisko 10. wygranej i do all starowej przerwy przystąpią jako jedyna drużyna z jednocyfrową liczbą wygranych! Głównym aspektem decydującym o takim obrocie sprawy była słaba defensywa podczas trzeciej odsłony, przegranej z Pelikanami 27-37.
Lepsza skuteczność z gry (50%), wyższy procent trafień z dalekiego dystansu (46%) a nawet poprawniej wykorzystywane osobiste (82%) zdecydowały o zwycięstwie gości.
„That helps us big-time not giving a team a chance to get easy baskets. We really dug in and were focused in the second half.” Eric Gordon
W drugiej połowie goście stracili tylko 2 piłki! Musieli sobie też radzić przez 20 minut przez borykającego się z faulami Anthony Davisa.
Ciekawostka: noc wcześniej przeciwko Celtom – Bucks stracili 21 piłek. Przeciwko Pelcs mieli tylko 9 z czego 2 ostatnie w finałowych 9 sekundach…One przesądziły o porażce numer 43. Nawet świetna skuteczność Gary’ego Neala (8/12) nie zmieniła losów meczu.
Punkty: Knight 22, Neal 18, Ilyasova 16 – Gordon 21, Roberts 17, Ajinca 16
Utah Jazz (19-33) – Philadelphia 76ers (15-39) 105:100
Alec Burks (26) zanotował drugą z rzędu, świetną noc, zaliczając dla zespołu trzecią z rzędu wygraną. Burks zapracował na 24 punkty z kontr Jazz-manów, którzy w końcówce musieli uważać na pogoń rywali (27-31). Alec zdobył 9 punktów z rzędu dla Jazz, od stanu 91-91.
„It feels good. Coming off that losing streak (four games) a week ago, and now having our third win in five days, it feels good.” Trey Burke
Gordon Haywaard (17pkt-7zb-7as ale 3/17 z gry!) oraz Marvin Williams (13pkt i season high 14 zb) wyraźnie wspierali lidera i odegrali rolę X-factorów. Ponadto rezerwowi Jazz zniszczyli ławkę Sixers wynikiem punktów 56-10.
Szóstki miały szansę na remis, na 17 sek przed końcem, ale niecelna trójka Jamesa Andersona zniwelowała nadzieje na dogrywkę do zera. Sixers przegrali 23. z 25. ostatnich meczów w Salt Lake City. Jazz wygrali mimo posiadania 18% skuteczności zza łuku (3/16). Dla Szóstek była to 9 porażka w serii meczów na parkiecie w Salt Lake City.
Punkty: Burks 26, Hayward 17, Williams 13 – Turner 21, Young 19, Carter-Williams 19
Indiana powinna się ogarnąć, bo topnieje ich przewaga nad Miami, a przewaga parkietu w PO będzie zapewne kluczowa. Ostatnie 10 meczów Pacers to bilans 6 zwycięstw i aż 4 porażki, z kolei Heat mają bilans 8-2.
dwie wartości punktowe Stephensona :P miał 13 pkt a nie 19 :P
co do topnienia przewagi Indiany i lecenia w dół Blazers, powoli zaczynamy dochodzić do kluczowego momentu sezonu, okresie po all-star-nba-owskim, więc zobaczymy, kto popuści w pampersy a kto pokaże swoją twarz… trzymam kciuki za Bobki, niech awansują do PO :D
Nie pomogła gościom w wygranej ?? Sacramento wygrało w Nowym Jorku ! a Rudy Gay trafił za dwa na remis w 4 kwarcie, gratuluje napisania artykułu i wiedzy , chyba ze rózne mecze oglądamy :D a Jimmer Fredette nie jest drugoroczniakiem , tylko gra trzeci sezon …
Akurat nie widziałem,shit happens!
Po pierwsze, kogo to obchodzi. Po drugie, można chyba trochę normalniej zwrócić uwagę….
a zaangażowanie w mecz widac na poniższym filmiku:
http://cdn3.sbnation.com/assets/3996317/feltyawn.gif
widzę, że ktoś tu włamał się na dysk EnbiejPudelka… nieładnie Krzychu, nieładnie…
Sacramento-Knicks: wygrało Sacramento, wynik dobrze podany, ale tekst jakby to Knicks wygrali
2. Melo owszem zdobył 36 pkt ale na FG 12/28 w tym nie trafił ostatnich 7 rzutów(0-6 w OT)
3. Rudy Gay trafił za 2 na remis, a chwile wcześniej za 3 to trafił Fredette.
Nie pierwsza i nie ostatnia pomyłka.Korekta zrobiona,dzięki za pomoc.
wyobraźcie sobie jakby Jordan w LAC wypracował jaką grę a ataku to by było aż straszne co by mogli robic lac
Niezłą zadyszkę Atlanta złapała…
A co do Indiany to swoje napisałem po meczu z Magic. Przydałoby się, aby Paul George zjadł snickersa…. wiecie czemu.