W piątkowe popołudnie kontuzjowany lider Lakers , Kobe Bryant, przeszedł kolejną serię testów pod okiem trenera od przygotowania fizycznego drużyny, Steve’a Lombardo. 35-latek nie był w najlepszym humorze po ostatecznym werdykcie swojego opiekuna, bowiem będzie zmuszony pauzować przez następne trzy tygodnie.
Przypomnijmy , że 35-latek pauzował przez pierwsze 19 spotkań sezonu, ze względu na rehabilitację po odniesionej w poprzednich rozgrywkach kontuzji ścięgna achillesa. Następnie rozegrał on 6 spotkań, notując średnie bliskie 14 PKT – 6 AS – 4 ZB po czym doznał niefortunnego złamania kości piszczelowej. Pierwsze diagnozy mówiły o 6-tygodniowej przerwie, ale za chwilę cały okres wydłuży się do 9. tygodni. W dodatku w szeregach Lakers inne urazy leczą Steve Nash, Xavier Henry i Nick Young. Pole manewru w rotacji Mike’a D’Antoni jest w tym wypadku mocno zawężone.
Spekuluje się, że może dojść do sytuacji, że zmagający się z przewlekłym bólem oraz nie w pełni sprawną nogą Bryant może już nie wrócić do gry w obecnych rozgrywkach, a Lakers nie tylko będą ogrywać młodszych graczy jak Ryan Kelly oraz Kendall Marshall. Wiadomo też , że celem Lakersów na najbliższe lato będzie pozyskanie mocnego wsparcia dla podstarzałych liderów i niewykluczone, iż dojdzie do mocnej przebudowy składu. Wszak Jeziorowcy „pobili” niedawno niechlubny rekord organizacji notując serię 8. porażek na własnym parkiecie.
Najlepiej niech odpuści już sezon, na playoffy szans nie ma już dawno, a zdrowy przyda się na następny sezon.
W dodatku swoją nieobecnością pomoże Lakers w walce o jak najwyższy pick w drafcie.
A czy w tym roku pick nie należy przypadkiem do suns?
Nie. W tym roku Lakers mają swój pierwszorundowy wybór, którego nie mogą przehandlować (o ile dobrze pamiętam)
Dobrze pamiętasz, mogą natomiast handlować zawodnikiem już wybranym w drafcie, ale to wątpliwa sprawa. Jeśli wybiorą takiego Exuma, to może być po Kobasie, kolejna pociecha na ładnych kilka lat :)
Pewnie, że się wydłuża bo szanse na jak najwyższy pick w drafcie rosną :]