Mistrz NBA z 2011 roku, Caron Butler, nie skorzystał z możliwości ponownego reprezentowania Miami Heat, czyli drużyny do której został wybrany w drafcie, by skorzystać z możliwości gry dla Oklahoma City Thunder. Skrzydłowy, który w swojej karierze reprezentował już barwy Lakers , Wizards oraz Clippers, zdecydował się na grę u boku Kevina Duranta, by ponownie móc walczyć o mistrzostwski pierścień.
Butler w ostatnim roku trafił podczas letniego okresu transferowego do Phoenix i zamienił się miejscami , w wyniku trójstronnej umowy Bucks-Clippers-Suns, z Jaredem Dudley. Chwilę później Butler został oddany do Bucks w zamian za Isha Smitha oraz Slavę Krawcowa. W drużynie z Milwaukee numer 10 draftu z 2002 roku notował 11pkt i 4.6 zb na mecz. Wyższe aspiracje skrzydłowego i niechęć do grania w najsłabszy teamie NBA wpłynęły na wykup kontraktu zawodnika ze strony klubu z Milwaukee, po czym zdecydował się on na występy u boku Kevina Duranta.
Butler, obok Dereka Fishera i Kendricka Perkinsa to trzeci Mistrz ligi w Oklahoma City. Przypomnę, że Mistrzem jest też trener Scott Brooks. Dotychczas Caron ma też jeden występ w All Star Game, za czasów gry wśród Wizards. Angaż zawodnika praktycznie zamyka Thunder drogę do możliwości dobrania podkoszowego, mając na uwadze kontuzję Kendricka Perkinsa.
Wyścig zbrojeń trwa, a Miami kolejna okazja do wzmocnienia rotacji przeleciała koło nosa. Najpierw Bynum, potem Granger, a teraz Butler. Muszą być chyba pewni swego. Czyżby Durant na czwórce, a Caron na trójce? Wystarczy tylko zabrać piłkę Westbrookowi i będzie pięknie ;)
Miami nawet bez tych wzmocnień sobie poradzi im tylko jest podkoszowy potrzebny i nic więcej
A po co Miami Butler skoro mają rzadko wykorzystywanego Beasleya dosyć podobnego możliwościami? Thunder potrzebowali jakiegoś doświadczonego zawodnika SG/SF już dawno bo bardzo zawodzi Lamb a właśnie kontuzjowany został Sefolosha.
Powtórka co napisałem wcześniej,to Heat zabiegali o Butlera,a nie Caron ciągnął do Heat.IQ Butlera to spora różnica w porównaniu z Beasleyem.Pytanie, czy Lamb aż tak zawodzi?raczej Brooks potrzebuje doświadczenia,na play offs,gdyż obawia się,iż młody nie da rady.
Wiadomo, że Miami w PO zawęzi roster do 8 zawodników i Butlerowi ciężko byłoby się zmieścić w tym rosterze, tym bardziej że nie jest tytanem defensywy (a na nią jest kładziony nacisk) i sporo czasu by mineło zanim nauczyłby się schematów. Wydaje się, że Żar chce zdobyć threepeat poprzez team effort, a przy Królu i Flashu grających na takim poziomie jak teraz, są na najlepszej drodze do tego. Wszyscy narzekają, że nie dokonali wzmocnień, że są starsi itd., a de facto maja tylko jedną porażkę mniej od faworyzowanej Indiany i wcale się nie zdziwię, jeśli będą mieli przewagę parkietu w ECF, a to może robić kolosalną różnicę.
trzy rzeczy;
1/czemu Heat o niego zabiegali, skoro twierdzisz, że im niepotrzebny?
2/czy nie broni lepiej niż Ray Allen? jest młodszy i szybszy od Ray Ray’a na pewno (na pewno jest mocniejszą opcją aniżeli Beasley)
3/ Czy Flash gra aż tak dobrze oraz czy możemy być pewni ,że do końca sezonu nie będą go trapić kontuzje?
Indiana się wzmocniła, a Heat nie…
Oden będzie gotów i pozamiata ;)
będzie gotów przez 10 minut, w 4 meczach… pozamiata… raczej pozmywa parkiet
To była ironia. Gratuluję.
Spodziewam się po nim więcej niż po Grangerze w Clippers. Butler wcale nie jest słabym obrońcą, nie jest wybitny, ale nie jest słaby. Potrafi sypnąc za trzy. W tym roku w Bucks musiał grać bardzo wiele izolacji i wychodziło mu to beznadziejnie. Tylko w OKC izolacje gra Durant i Westbrook, a Butler i Ibaka będą idealnymi spot-up shooterami. Jak tylko Sefalosha będzie pudłował od razu zastąpi go Butler, bo na Lamba w play-offach nie liczę. Thabo w zeszłym sezonie sypał za trzy 42%, a w tym niecałe 34%. OKC poza Durantem nie ma rasowych shooterów. Butler w LAC rzucał na poziomie 37.5% i w OKC będzie pełnił podobną rolę.
Co do Butlera zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. OKC potrzebna jest jedynie chłodna głowa Westbrooka, bo wydaje mi się, że bez tego nic nie osiągną. Russel musiałby się stać kimś takim jak CP3 wtedy Oklahoma byłaby zdecydowanie o krok przed innymi, ale wątpie czy Westbrook jest w stanie tak grać. Chyba nie ta mentalnośc, nie ta głowa i nie to boiskowe IQ. A w obronie to na Jamesa i Wade’a raczej nie ma stoperow. Iguodala wypadł przy LBJ jak dziecko we mgle ostatnio, George zresztą też. Nie wiem kto mógłby radzić sobie z Jamesem. Leonard? ale czy przez całą serię?
1. Mieli wolny spot w rosterze i trafiła się możliwość pozyskania przyzwoitego zawodnika. Nie wiemy de facto jak bardzo o niego zabiegali i czy Butler chciał być zawodnikiem na 4-10 min. w PO.
2. Zgodzę się, że jest młodszy i szybszy od Ray’a, niestety ale nie zna schematów obronnych ani ofensywnych, także w team deafens RA>CB, to samo z B-Easy, przy czym ofensywnie B-Easy>CB – w moim odczuciu (Mike, potrafi kreować po koźle a Caron jest już raczej jedynie spot-up shooterem).
3. Co do kontuzji być pewni nie możemy nigdy – zawsze coś się może przytrafić każdemu zawodnikowi. Natomiast w ostatnich meczach D złapał wiatr w żagle i mam nadzieje, że utrzyma to do czerwca.
Co do Indy – na papierze wyglądają rewelacyjnie, jeśli to wszystko się zapnie i zagra to….będziemy mogli mieć jedne z najlepszych ECF w historii, a nie wiem czy nie będą lepsze niż finały NBA.
Zastanawiam się kiedy widziałeś ostatni mecz Heat?po pierwsze nie doceniasz Butlera i nie jest słabszym defensorem od Allena.Ray Raya natomiast nieco przeceniasz,bo jak oglądam ostatnią obronę w jego wykonaniu to jest ona cieniutka.Rywale mijają go w pierszym kroku i często na szybkości,a Allenowi zostaje tylko gra faul.Ze schematami i wtopieniem się w nie to nie przesadzajmy,bo Butler to mądry gracz,solidny weteran,którym pracował z mocnymi trenerami i silnymi zespołami.
Tu Cię zaskoczę/zasmucę, akurat w tym sezonie oglądałem większość meczy Heat, łącznie z meczem pko NYK. To nie jest tak, że przeceniam Ray’a a niedoceniam CB. Twierdzę jedynie, że na tą chwilę dla Heat RA jest cenniejszym/lepszym zawodnikiem niż CB, a nie że RA jest lepszym zawodnikiem niż CB – to są dwie różne kwestie. Co do schematów i zgrania, to jednak w koszykówce na tym poziomie robi różnicę, a przy zadaniawcach – można powiedzieć, że kolosalną. BTW nie dziwię się Butlerowi, iż wybrał OKC na Heat z prostej przyczyny – tam może liczyć na określone minuty, w Heat takiej gwarancji by nie miał.
No jeśli tak to albo nie widzisz słabości Allena w obronie, ale nie chcesz ich widzieć…i nie ma co dyskutować. W ataku Ray jest super, jeśli chodzi o akcje trójkowe, ale obrona niestety nie jest już dla niego, przy tym wieku.
Odnośnie tego, kto o kogo zabiegał to nigdy nie mamy peności. W tym sezonie z Heat łączonych jest większość zawodników po buyoutach także…. A Beasley ,gdyby miał choć średnie koszykarskie (i nie tylko) IQ, to byłby all starem. Butler w OKC ma szanse pograć również w PO i zdecydował, że na tym etapie kariery woli to niż marne minuty w Heat. Poza tym Thunder wyglądają na głównego pretendenta na zachodzie, także szansa na tytuł również jest.
akurat źródła dziennikarskie i nazwiska, łącznie z cytatami , kto o kogo zabiegał to mamy sprawdzone. Sam Pat Riley to potwierdził.
O Beasley’u nie ma co dyskutować , bo takich jak on w NBA było multum – JR Rider oraz Leon Smith to inne podobne przypadki.
Widzę i jestem ich świadom, tylko w mojej ocenie CB jest co najwyżej średnim obrońcą, a zatem nie robi to aż takiej różnicy (reszta zespołu jest w stanie przykryć niedoskonałości Allena), w ataku (z punktu widzenia potrzeb Heat) Ray jest lepszym wyborem, do tego dochodzi zgranie i znajomość schematów i w sumie daje to przewagę RA. Poza tym tak jak napisałem CB nie jest zawodnikiem który dla Heat byłby jakimś game changerem, a Oni nie byli mu w stanie zagwarantować pewnych minut także decyzja była jasna. Czy jest to strata, pewnie trochę tak, czy robi to im to różnice, pewnie uznano, iż nie tak dużą…
Jak podkreślę raz jeszcze, bo widzę, że front defensywny się zmienia (Butler>Allen), Butler jest młodszy, szybszym i zdolnym dać mocne zmiany. Przy kontuzjach tegorocznych Heat (a było ich całkiem sporo już) i urazach Wade’a – CB – miał szansę być X-factorem czy game-changerem podczas play offs i konfrontacji z Pacers (spot up players będą raczej kluczowi w tej serii). Oczywiście jeśli do niej dojdzie. Ciągle nie rozumiem czemu rzucasz, że to Heat z niego zrezygnowali, skoro było inaczej…Dla mnie, Heat musieli się z tym pogodzić.
Pamiętam jaką rolę spełniał przy Kiddzie w Mavs, i jak świetnie prezentował się w określonej roli. Poza tym kilku shooterów poszerza spacing drużyny. Mavs grali Terry-Butler-Dirk więc dlaczego Heat nie mieliby momentami grać Allen-Butler-Battier?
Nie mowię, że nie byli zainteresowani, tylko nie wiem czy byli na tyle zdeterminowani, żeby go pozyskać za wszelką cenę. Abstrahując od pieniędzy, nie wierzę, że gracz pokroju Butlera nie miał określonych oczekiwań co do swojego statusu/roli w zespole, której najprawdopodobniej Żar nie był w stanie mu zagwarantować=aż tak im nie zależało, by takie gwarancje złożyć albo najzwyczajniej w świecie CB wolał grać gdzie indziej.
Czy byłby x factorem raczej się nie dowiemy, aczkolwiek trio Allen-Butler-battier (3 spot up shooterow, w odróżnieniu od Dirka i Jeta, którzy sami sobie potrafili wykreować sytuacje) nieczęsto przebywaloby w jednym momencie na boisku. Poza tym tegoroczny Butler to nie ten sam Butler z 2011r. Lata lecą…
Co do Pacers, wydaje się że losy serii bardziej od pozyskania nowego zawodnika, zależeć będą od formy Bosha na półdystansie i dystansie oraz zdrowia Wade’a. Efektywny Bosh wyciągnie spod obręczy Hibberta, a zdrowego Wade’a nie zatrzyma Lancelot/Turner.
nie żebym celowo polemizował, ale do dziś przecieram oczy jak Mavs rozbijali kolejnych rywali small ballem z Bareą, Terrym, Stojakovićem i Nowitzkim. Gdzie tu była mowa o obronie czy kreowaniu pozycji? Piłka leciała niczym po sznurku i to będą musieli grać Heat jeśli będą chcieli rozbijać obronę Pacers w play offs (gdzie się nie odpuszcza). Terry praktycznie czaił się w narożnikach a Dirk wychodził po wytyczonych schematach, gubiąc swojego przeciwnika. Peja zdecydowanie był już tylko spot-shooterem. BTW. nieoficjalnie Butler nie chciał wrócić do Heat przez to ,że tak łatwo się go pozbyli przed laty (widać został jakiś niesmak).
Czytałem gdzieś wywiad z kimś z front office Heat dot. sprawy Butlera i padło tam stwierdzenie, że Żar nie mógł mu zaproponować nic więcej niż rola M.Millera (pamiętając zeszłoroczne PO, to bardzo niewiele, nie licząc finałów), a CB oczekiwał określonych minut (w Bucks nażekał a grał po ok.24 min/mecz), co ponoć zaoferowali OKC.
Woy całkiem niezłe teksty masz, ale przesadny subiektywizm w nich widać.
Wiem, że jako fan Bullsów nienawidzisz Heat bo często ostatnimi laty miałeś zapłakane z ich powodu oczy, ale prosimy o choć odrobinę obiektywizmu.
Od kiedy uważasz się za takiego fachowca od Heat? Masz jakiś informatorów w tej organizacji, że aż tak mocno wykłócasz się z innymi o sprawę Butlera?
Wszyscy wiemy, że ty wyrok już wydałeś, Heat nie obronią w tym roku tytułu, polegną z Pacers w ECF. Twoim zdaniem nie wygłaszał bym tak pochopnie i głośno takich tez, w przeciwnym razie, gdy Heat pokonają rywali i zdobędą 4 tytuł będziesz poprostu śmieszny kolego i nikt nię będzie cie brał już na poważnie jako dziennikarza
Romek/Bobek/Hydra
łoo boże to mi pojechałeś z tymi oczkami, serio.
Nie jestem dziennikarzem i nigdy nie byłem.
Rozważ jedną rzecz i wygoogluj komentarze moje to okaże się ,że walisz głową w beton…
najlepszy przykład – forum basketa (jeśli czytasz) – gdzie jasno uderzyłem ,że to Heat są faworytem numer 1.
Drugi przykład, wymiana z udziałem Evana Turnera i nasza strona
link poniżej i cytat też http://www.enbiej.pl/2014/02/20/granger-za-turnera-i-allena/comment-page-1/#comments
„Osobiście nie lekceważę siły Mistrzów i uważam ,że czekają nas najlepsze od lat ECF.”
W kontekście Butlera, piszemy z drugim forumowiczem o porównaniu Butlera z Allenem i niemal nic o szansach Heat. Wg mnie byłby upgradem, dlatego Tobie życzę obiektywizmu!
BTW. jak chcesz podrzucić coś jeszcze to zapraszam na maila