Zapraszamy do obejrzenia skrótu z meczu Wizards przeciwko Raptors, w którym o rekordowy wynik w karierze postarał się Marcin Gortat. Od dziś najlepszym wynikiem Polskiego Młota jest 31 oczek.
Wrzuta dnia: rekord kariery Marcina Gortata
Komentarze do wpisu: “Wrzuta dnia: rekord kariery Marcina Gortata”
Comments are closed.
Wielki Szacunek !!! panowie to jest coś więcej… ilu to świetnych graczy za naszego życia nigdy nie złamało 30. Jestem naprawdę dumny bo to jest występ pierwsza klasa!!!
rowniez sie bardzo ciesze Marcin tym meczem pokazal ze zasluguje na wielki szacunek ktory nie zawsze otrzymuje zwlaszcza od polskich kibicow
pewnie dlatego, że sam Marcin w polskich barwach czasem gra tak jakby ich nie szanował, chociaż tyle dobrego że nie wykonuje brzydkich gestów w kierunku trybun jak pewien gwiazdorek z Dortmundu…
Na szacunek oczywiście Marcin zasługuje, jak prawie każdy porządny człowiek. Nawet go doceniam, chociaż jego fanem nie jestem i nigdy nie będę.
Żałuję tylko tego, że Marcin w tak późnym wieku zaczął trenować koszykówkę. Przy jego talencie i charakterze do ciężkiej pracy mógł trafić do NBA wcześniej gdyby od dziecka się tym zajął.
@rookiessj
Z drugiej strony ilu to „ogórków” łamało tą barierę?
świetny występ, gratuluję Marcinowi jak najbardziej, ale jak zauważył @bartol86 wielu mu tego szacunku nie okazuje, natomiast druga połowa zbyt gloryfikuje każdy co lepszy mecz Gortata. W NBA to po prostu kolejny dobry mecz danego zawodnika, których były już setki w tym sezonie i tam nikt się nie będzie specjalnie „jarał” tym występem.
właśnie
przykład: 19pkt i 11zb w 23min które miał 20 stycznia. Tutaj mamy ponad 50minut.
Naprawdę wiele średnich graczy wyciągnęło takie statystyki nie dość że w regulaminowym czasie to jeszcze nieraz w 30min.
My się oczywiście zachwycamy bo Gorti jest polakiem, jedynym w NBA.
Jednak oby miał więcej takich meczów – tego mu życzę.
w tyle minut to drummond by miał chyba ze 40 zbiórek
bez przesady…idąc tym tropem Drummond rzuciłby 15 ptk.
widać, że w kosz nie grali ci co komentują…
50 minut gry, na takiej skuteczności … szacun
Panowie, występ Marcina był znakomity nie tylko ze względu na cyferki, ale przede wszystkim jego kluczowe akcje w 4Q i OT.
No nie grali.. 51 minut i swietna gra w koncowce – to wymaga kondycji nie z tej ziemi. Gdyby wykrecil te cyferki na poczatku, a potem juz nic – to ja rozumiem krytyke. Ale on sie rozkrecil prawie pod koniec meczu, to co innego.
Beal tez gral 51 minut i co? 11 punktow… A przeciez gra w kosza dluzej niz Gortat.
Wcale nie jest wiec powiedziane ze Cousins by dal rade… Pewnie wylecialby z boiska wczesniej z daszkiem albo 6 faulami.