Kevin Durant, zgodnie z naszymi przewidywaniami, szybko nawiązał do wczorajszego wielkiego występu LeBrona Jamesa. Wprawdzie KD nie przekroczył bariery 50 oczek w starciu przeciwko Sixers (125-92), ale pokazał panującemu MVP ligi, że nie zamierza odpuszczać walki o koronę najlepszego strzelca NBA oraz nadal bierze czynny udział w wyścigu po nagrodę Najbardziej Wartościowego Zawodnika ligi.
KD zdobył 42 pkt i zebrał 9 piłek, notując 10 mecz w sezonie na granicy 40 oczek. Co ciekawe przy wygranej numer 46 bardzo szybkim triple-double popisał się Russell Westbrook, który w 20 minut zanotował 14asyst – 13 punktów – 10 zbiórek. Durant do swojego wyniku potrzebował 20 rzutów z gry, z których trafił 14. W dodatku zanotował 12 trafień (na 18) z linii rzutów wolnych.
Taka odpowiedź na pojedynek Messi vs Ronaldo. NBA wyjdzie to tylko na dobre.