W przeciągu kilku następnych dni dowiemy się czy nowym prezydentem klubu N.Y. Knicks stanie się Phil Jackson. Przypomnijmy, że taką rolę (a nie trenera) zasugerował sternikom Knickerbockers były opiekun Mistrzów NBA z Chicago i Los Angeles. Ostatnie doniesienia mówią, że Phil może być bliżej niż dalej porozumienia z Knicks i mógłby dowodzić nową łodzią, z jednym „ale”…Jackson chciałby mniejszego wpływu na politykę transferową klubu ze strony właściciela Knicks, Jamesa Dolana (czyli coś co na dziś wydaje się nierealne!).
Plotka o zainteresowaniu Knicks Jacksonem pojawiła się przed ostatnim weekendem , a Steve Mills przyznał, że oferował Jaxowi stanowisko nowego trenera zespołu spadającego w ligowej hierarchii. Po tej plotce akcje Knicks nieznacznie poszły w górę, przy czym zespół odniósł serię 4 zwycięstw i jest całkiem niedaleko w tabeli od Detroit Pistons oraz Atlanty Hawks. Wiadomo jednak, iż jeśli Phil zdecydowałby się na pracę w nowym charakterze, to rozpocząłby ją w momencie zakończenia 68. sezonu przez Knicks. Gdyby były trener przyjął omawianą ofertę mógłby liczyć na pomoc dwóch innych pracowników klubu z Madison Square Garden- Steve’a Millsa i byłego gracza, Allana Houstona.
Wybiegając mocno w przyszłość i przyjmując za punkt odniesienia nową rolą wśród Knicks bohatera spekulacji to dziennikarze amerykańscy już idą za ciosem i planują kolejne zmiany w obozie nowojorskim. Niewykluczone, iż mimo faktu, że Jackson i obecny trener zespołu – Mike Woodson – są reprezentowani przez tą samą agencję Jackson pokusi się o zmianę na stanowisku trenera (a to z kolei miałby być jego pierwszy mocny ruch w kierunku poprawy wyników). Wg przesłanek z Nowego Jorku Jax w roli trenera widziałby byłego Mistrza NBA z Bulls i Spurs – Steve’a Kerra. Kerr w przeszłości pracował również jako manager w Phoenix Suns oraz ostatnim czasie trudni się rolą meczowego analityka dla jednej z telewizji relacjonującej mecze NBA. Mówi się , że Kerr ma sporą wiedzę oraz bagaż doświadczeń zebranych przez lata (kiedy uczył się od najlepszych graczy jak Jordan ,Pippen i Duncan czy Robinson oraz trenerów jak wspomniany Jackson czy Popovich) oraz cieszy się sporym autorytetem wśród graczy NBA.
Puentując: Ciekawym spostrzeżeniem podzielił się z nami George Karl (były wielki przeciwnik trenerski Jacksona), który zasugerował ,iż nie wierzy by Phil rozmyślał o nowej roli w kategorii kilku sezonów. Wg zdania Karla – jeśli Jackson znajdzie wspólny język z charyzmatycznym Jamesem Dolanem – to uciążliwe dla niego mogą stać się częste podróże między Los Angeles – Nowym Jorkiem i rodzinną Montaną. Karl uważa, że Jackson na nowym stanowisku popracuje krótko czyli 2-3 lata i wówczas wycofa się z koszykarskiego życia. Wiele też będzie zależało od szybkich efektów jego pracy.
coś jest na rzeczy z tym Jacksonem w Knicksach, bo naprawdę wszystkie źródła o tym trąbią. ;-)
Zen Master zdobywał mistrzostwa wszędzie,gdzie był. Jako gracz w Knicks,a także coach Bulls i Lakers. Tych pierśconków trochę ma,,jeden to już na palec u stopy może zakładać. Fajnie by było,aby spiął w klamrę swoją karierę i na jej koniec osiągnął tytuł jako GM( Boże,życzę mistrzostwa dla Knicks,ale jaja). To by była wielka historia,a wręcz legenda. Zresztą Jackson już jest legendarny,jak Red Auerbach,czy Pat Riley
Lubię :D
Nie ujmujac sukcesow i pierscieni Jacksonowi… Ale ZenMaster madrze wybiera i nie podejmie sie ciagniecia druzyny bez szans na walke o zwyciestwo, czyli takiej bez dobrych graczy jak mial poprzednio (Jordan/Pippen Kukoc i reszty w Bulls, Bryant/Shaq i Bynum, Gasol w LAL). Mysle ze duzo zalezy od Melo i (byc moze) odejscia z NYK. Podejrzewam ze moze tp byc jeden z podstawowych powodow nieprzyjecia propozycji przez Jacksona…
Łatwo nam dziś mówić. W 1988 (?)Jackson nie wiedział,że obejmuje zajebisty zespół Byków