Randy Foye zanotował najlepszą noc w karierze, zdobywając 22 punkty, ze swoich 30 oczek, podczas trzeciej kwarty potyczki z Rockets. Lider strzelców Nuggets dał się we znaki Rockets, kiedy trafił wszystkie 7 rzutów, zaraz po przerwie. Wcześniej obie drużyny, już podczas drugiej kwarty, oodpuściły sobie obronę i zakończyły samą druga odsłonę wynikiem 40-38 dla Rockets. Po przerwie jednak Nuggets kontunuowali swoje dobre granie, za sprawą Foye’a, z pierwszej kwarty (30-18) i powiększyli przewagę do końcowego wyniku 123-116.
Randy Foye trafił łącznie 10 z 17 rzutów i dodał 15 asyst. Wynik asyst to drugie najlepsze osiągnięcie w karierze obrońcy. Wcześniej bowiem, na przestrzeni obecnych rozgrywek i przy nieobecności Tay’a Lawsona, zanotował on career high – 16 (vs. Raptors). Co ciekawe , w starciu z Rockets, najpierw Foye skupił się na dogrywaniu piłki , a 11 asyst miał po II kwarcie, a następnie przeszedł do rzucania punktów…30 oczek, to drugi najlepszy wynik w tym sezonie dla obrońcy, przeciwko Bobcats rzucił on wcześniej w rozgrywkach, 33pkt. W końcu, tak mocnego double-double Foye nie osiągnął w żadnym innym starciu, przez tym z Rockets.
Gra Rockets coraz bardziej zaczyna przypominać to co prezentują Rio Grande Valley Vipers. Morey musi być dumny, bo tego przecież chciał