Lubię twardą grę i fizyczną grę. Walkę do samego końca i o każdą piłkę. Nie oddawanie łatwych pozycji do rzutu. Nie ustępowanie z drogi, kiedy ktoś wykonuje nad tobą wsad, żeby uniknąć znalezienia się na plakacie. Taką zwykłą boiskową zawziętość, którą mają w sobie niektórzy zawodnicy, żeby zrobić wszystko co mogą, by tylko utrudnić przeciwnikowi grę. Oczywiście w ramach przepisów.
Podejrzewam, że nie jestem jedyny, a teraz w play offach, kiedy intensywność spotkań jest większa niż w sezonie regularnym zwraca się na to szczególnie większą uwagę. Zwłaszcza, że jedna dobra akcja w obronie bądź w ataku może przesądzić o wygranej.
Tak też było we wczorajszym meczu Heat z Bobcats, w którym obrońcy tytułu po zaciętej końcówce pokonali na własnym parkiecie Cats. Więcej pisał o tym meczu Marek. Ja chciałem zwrócić uwagę na tylko jedną akcję.
Na minutę i dziesięć sekund do końca spotkania Miami prowadziło trzema punktami, a Chris Douglas-Roberts właśnie spudłował trójkę, która mogła doprowadzić do wyrównania. Piłkę zebrał LeBron James i przeniósł akcję na połowę Cats. Przez kilka sekund kozłował piłkę, Chirs Bosh postawił mu zasłonę za linią rzutów za trzy, goście nie zmienili krycia i James pognał na kosz. Kryjący LeBrona Michael Kidd-Gilchrsit był już spóźniony i z pomocą w obronie przyszedł Josh McRoberts. Podkoszowy Cats wyskoczył w górę, chcąc zablokować Jamesa, ale jednocześnie dość mocno uderzył go łokciem w gardło.
Wyglądało to bardzo niebezpiecznie, tym bardziej, że wydaje mi się, że McRoberts nie umieścił tam tego łokcia przypadkowo. Zazwyczaj w takich sytuacjach zawodnik stara się zablokować piłkę, a w tej akcji to nie było celem zawodnika Cats.
Lubię McRobertsa. Odnalazł swoje miejsce w Charlotte i jest tam ważną częścią zespołu. Do tego to jeden z najlepiej podających wysokich w lidze, ale tutaj przesadził. I to bardzo. To było niebezpieczne zagranie i na szczęście nic poważnego LeBronowi się nie stało.
Dziwi mnie jednak, że sędziowie odgwizdali tutaj tylko zwykły faul, a nie flagrant 2 i nie wyrzucili Josha z parkietu. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Jak już pisałem na początku lubię twardą grę, ale w ramach przepisów. Te, w tej konkretnej akcji zostały przekroczone. Mam nadzieję, że liga przyjrzy się tej sytuacji bliżej, naprawi błąd sędziów (którzy swoją drogą słabo zaczęli te play offy i w kilku spotkaniach popełniali rażące błędy), i ukarze w jakiś sposób podkoszowego Cats.
I liczę, że nie będzie to kara finansowa, a zawieszenie na jeden mecz. Trzeba chronić koszykarzy przed takimi niebezpiecznymi zagraniami, bo dzisiaj nic się nie stało, ale kto wie, jak to się mogło skończyć. Grajmy twardo, oczywiście, że tak – ale fair.
Popieram w całości. Alei tak jakieś 9 na 10 osób powie, że LeBron flopował.
zero zamiaru blokowania, ręka opuszczona od początku akcji i wyciągnięty łokieć McRoba, flagrant jak się patrzy. Sędziowie znów dali popis w swojej interpretacji.
Zwykle jak wklejacie te ostrzejsze faule to mam wrażenie, że przesadzacie jak np. sytuacja z Barnesem. Ale tu sytuacja wygląda na taką, że gdzie McRoberts faktycznie przesadził.
zgadzam się, brzydki, brutalny faul, parę razy tak dostałem na boisku, LeBron nie flopował;)
Jakby 9 na 10 razy nie flopował to by tak nie gadali – proste
Jak ktoś tym razem powie, że LBJ flopował to jakby powiedzieć, że przeciwnicy Mike’a Tysona flopowali. Polecam przyjrzeć się powtórce – McRoberts po prostu celował mu w gardło tym łokciem. Laimbeer byłby dumny :)
W mojej opinii Flagrant 2 + kara finansowa. Atak na szyję, bez zamiaru zablokowania piłki. Bardzo, bardzo niebezpieczne.
Jak pisałem w relacji – ewidentny falgrant. Dziwiło mnie to, że nie został odgwizdany, bo sędziowie byli bardzo dobrze ustawieni. Szczególnie ten za końcową linią miał tą akcję dokładnie na wprost z profilu. Nie ma mowy, że nie zauważył tego łokcia. Może nie tak „widowiskowy” faul, jak Artest aka Metta World Peace i jego łokieć na Hardenie, ale jednak jakieś zawieszenie powinno być.
Głupie zachowanie, zwłaszcza, ze miał realną możliwość bloku lub spowodowania pudła.
uuuu Dobrze że bójki nie było. No właśnie! Co to za baby są w Miami ze nie rzucili sie na McRobertsa? Żeby nie bronić swojej gwiazdy?
Robak nie obrażaj Laimbeer’a! Bill często faulował, ale był w tym sprytny, a to było nieudolne i niebezpieczne. Bill podnosił obie ręce do góry, a w ostatniej chwili przechylał je nieco do przodu, żeby ograniczyć akcje przeciwnika (blokiem lub faulem). Najczęściej przeciwnik obrywał w ręce, czasem w ramiona, czasem z góry po głowie. Jednak przy tym wszystkim zawsze były pozory uczciwego bloku bo Bill zawsze starał się złapać przeciwnika na przewinienie ofensywne :) polecam You Tube, bo wysocy w lidze powinni się od Bila uczyć jak to robić http://www.youtube.com/watch?v=ZenCOljfSzU
MakRob zwyczajnie nadstawił do przodu przedramiona i łokcie, żeby Bronek się na nie nadział – polował na niego. Powinien dostać karę finansową i odsunięcie od następnego meczu.
Bill znany był z bardzo brutalnej gry w NBA a nie tylko „sprytnych” fauli. Wiem co mówię bo jestem wielkim fanem Bad Boys. Pisał o tym też Rodman w swoich książkach, że Laimbeer nie krył się z niczym i miał trochę nie równo pod sufitem (za to go zresztą uwielbiam) nie to co „sprytni” faularze jak Stockton czy Malone. Liczba fauli technicznych (w tamtych czasach!) mówi sama za siebie. Nie rób z Billa więc sprytnego świętoszka bo nim nie był – i chwała mu za to!
Zwykły block, nic więcej. Zawodnicy obwodowi wchodząc pod kosz muszą się liczyć, że nie będą oszczędzani przez PFów i centrów.
Miami chyba czas do wnba przerzucic. Z calym szacubkiem dla pan.
20k $ kary dla McRobertsa i uznanie faulu za flagrant-2. Gdzie zawieszenie?