Zapadł werdykt w sprawie pierwszego silnego skrzydłowego wyjściowej piątki Randy’ego Wittmana. Otóż wg władz ligi NBA Brazylijczyk Nene wyraźnie przekroczył przepisy na parkiecie, kiedy na niespełna 8 i 1/2 minuty przed końcem czwartej kwarty – trzeciego starcia Wizards z Bulls – zaatakował Jimmy’ego Butlera. Efekt niesportowego zagrania, trzymania za szyję rywala oraz starcie czołem w czoło (bo ciężko to nazwać uderzeniem głową) Butlera, to jedno meczowe zawieszenie.
To oznacza , że 31-latka , który notował w regular season średnie 14pkt i 5.5zb, nie ujrzymy w kluczowym starciu numer 4 serii Washington – Chicago. Nie jest bowiem tajemnicą, iż strata Nene to ogromne osłabienie front courtu stołecznej ekipy oraz wzrost szans w podkoszowej walce (Bulls przegrywali każdy mecz o zbiórkę) rywala.
Przypomnijmy, że Nene pauzował przez blisko 6 tygodni i wrócił do gry przygotowując się specjalnie na play offs. Dopiero podczas pierwszego meczu serii z Bulls Brazylijczyk ponownie zagościł w pierwszej piątce i okazał się iskrą Wizards, w drodze po pierwszą i sensacyjną wygraną nad Chicago. Weteran z 11-letnim stażem w NBA zanotował 24pkt i 8zb w starciu numer 1, a następnie w drugim meczu zaliczył 17pkt i 7zb. Oba mecze w United Center wygrała ekipa Randy’ego Wittmana.
Mecz numer 4 już jutro, o godzinie 19:00 czasu polskiego. Gospodarzem znów będzie team Marcina Gortata.
Pomijając fakt słuszności oraz wielkości kary bo ile ludzi tyle opinii pewnie usłyszymy to nene najzwyczajniej w świecie osłabił swój zespół. Marcina czeka ciężka walka z 3 świetnymi wysokimi.
Noah, Gibson. A ten 3 świetny to który?
BOOZER:-)
To że Booozer jest przepłacony o parę mln nie znaczy że nie jest dobrym graczem. Ma bardzo dobry rzut z półdystansu, gra dobrze tyłem do kosza, solidna praca nóg, duża siła oraz solidnie zbiera. W niejednej drużynie dalej grałby jako 2-3 opcja. Jego dużym minusem jest gra obrona ale przede wszystkim kontrakt bo jakby zarabiał 8-9 mln to nikt by do niego nie miał takich pretensji jakie ma teraz.
Co prawda to prawda.
Niestety jest to typowy gracz, którego minusy podczas PO uwidoczniają się z podwójna siłą…
Finley ale nie wczoraj. Wszyscy pisali ,że Marcin był solidny i równo zagrał, ale prawda była taka, że Boozer przy nim trafiał i wyciągał naszego wysoko, jak chciał. Teraz kto wejdzie do obrony? Szalony Booker czy będący bez kondycji Gooden (po minucie wyglądał wczoraj jakby przebiegł Saharę)…Teraz Wittman ma o czym myśleć.
AIR CANAAAAAAAAAAAAAAAAAADAAAAAAAAAAAAAAAA !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wszystko super fajnie, ale od wczoraj mam odczucie, że Buttler wcale taki bez winy też nie był. Nene go przepchnął/wpadł na niego (może celowo) przebiegając obok niego po akcji, JB go odepchnął (oddał mu). Łbami to się już razem szczepili jak dwa kozły. Buttler ewidentnie coś mu wrzucał, a Nene nie wytrzymał ciśnienia i wziął go za łeb (kark). Dlatego w moim odczuciu jeżeli Nene out to Buttler razem z nim. W świetle faulu McRobertsa na LBJ i karze jaką dostał ten pierwszy to jednak ta decyzja jest mocno dyskusyjna. Dla mnie obaj winni dostać finansową karę i tyle.
Wydaje mi się, że Nene „odsiedzi” jeden mecz (a Butler nie), bowiem podniósł w ostatniej fazie awantury rękę zaciśniętą w pięść z zamiarem przyłożenia Butlerowi. Zapewne dla postraszenia czy coś w ten deseń, ale już kilka razy za taki „zamiar” zawodnicy wylatywali z boiska i pauzowali mecz lub dwa.
o ile się nie mylę to w takim przypadku jak atak rękoma na innego gracza to zawiecha na jeden mecz to minimalna kara.
Buttler dostał technika, neandertalczyk też plus drugi za atak po którym wiadomo opuszcza się parkiet.
Do tego zawieszenie jak najbardziej słuszne.