Tegoroczny draft nie należy póki co do najbardziej owocnych w talenty koszykarskie. Być może większość z graczy w tej klasie potrzebuje czasu by dojrzeć do gry na parkietach NBA, choć póki co wydaje się, że znakomita część rookies 2013 nadaje się wyłącznie do zostania owocami Jogobelli.
Na bezrybiu i rak ryba – tym hasłem musieli kierować się dziennikarze, których zadaniem było stworzenie dwóch piątek najlepszych debiutantów. Łatwo być nie mogło, bo o słabości zeszłorocznych rookies świadczy fakt, że nawet kandydatura Anthony’ego Bennetta uzyskała jeden głos poparcia.
Zasady głosowania były dziecinnie proste, każdy ze 125 dziennikarzy miał stworzyć dwie piątki debiutantów- ci wybrani w pierwszej piątce otrzymywali po 2 punkty, ci z drugiej po jednym.
Niespodzianek nie było, najwięcej punktów zebrał rozgrywający 76ers- Michael Carter-Williams, gracz który przebojem wdarł się na parkiety NBA i zdążył już zgarnąć nagrodę ROTY. #11 ubiegłorocznego draftu znalazł się w 1 drużynie debiutantów u każdego z z głosujących.
Raptem jeden dziennikarz w NBA All Rookie First Team nie umieścił Victora Oladipo, co nie przeszkodziło combo-guardowi z Orlando znaleźć się w gronie najlepszych debiutantów z 248 punktami.
Trzecie miejsce w głosowaniu zajął rozgrywający Utah Jazz, Trey Burke, który zebrał 230 punktów (108 first, 14 second)
Czwarte miejsce przypadło centrowi Brooklyn Nets, wybrany z odległym- 22 numerem Mason Plumlee uzbierał łącznie 214 oczek, wyprzedzając o dziesięć punktów swojego rywala zza miedzy- Tima Hardawaya Juniora.
Drugą piątkę otworzył były gracz Gonzagi, Kelly Olynyk. Podkoszowy Bostonu zebrał 119 punktów i o trzy oczka wyprzedził greckiego Kevina Duranta- Giannisa Antetokounpo, którego 16 dziennikarzy umieściło w 1 drużynie debiutantów.
Ostatnie 3 miejsca zajęli wysocy gracze- Gorgoui Deng (96 punktów), Cody Zeller (67 punktów) oraz Steven Adams z Oklahomy, który uzbierał 65 punktów.
Jak już wspomniałem na wstępie, Anthony Bennett dostał 1 głos, czym umocnił się w czołówce rankingu bustów stulecia.
All Rookie First Team: Michael Carter-Williams, Victor Oladipo, Trey Burke, Mason Plumlee, Tim Hardaway jr.
All Rookie Second Team: Kelly Olynyk, Giannis Antetokounmpo, Gorgui Deng, Cody Zeller, Steven Adams.
Myślę, że z Bennetta będzie jeszcze dobry koszykarz. Wszyscy widzieliśmy jaką przemianę zaliczył Davis po pierwszym przeciętnym sezonie.
Davis – przeciętny (pierwszy) sezon??????????????????????????/
to chyba żadnego jego meczu nie oglądałeś
13,5 pkt, 8.2 zb, 1 as, 1,2 przech, 1,8 bl, 51,6% z gry
pokaż mi ilu nieprzeciętnych graczy miało ww tym roku takie statystyki (grał 64 mecze i 28,8m na mecz)
owszem – wskoczył na wyższy poziom, ale pierwszy sezon miał bardzo dobry
przeciętny ehhhh
Przeciętny, bo oczekiwania były znacznie wyższe. A do tego już w pierwszej połowie sezonu było jasne, że tak pewne przed startem rozgrywek ROTY zgarnął mu sprzed nosa Lillard.
Na bezrybiu i rak ryba :) pięknie powiedziane. Bennetta nie ma co porównywać z Davisem, Davis mial jednak więcej okazji do gry w 1 sezonie. Ja bym go porównał do sytuacji Jermaine O’neala. Owszem O’neal wchodził do ligi w wieku lat 18 ale pierwsze 4 sezony w Portland grywał po 11 minut i miał średnie na poziomie 4 pkt i 3 zb(niemal identyczne jak w tym roku Bennett). Kto wtedy przypuszczał, że w Indianie stanie się All-Starem. Dajmy chłopakowi jeszcze ten rok czy nawet 2. Popracuje w lato, poprawi kondycje, motoryke, rzut i może będą z niego ludzie. Pewnie przyszłe pokolenia nie wymienią go jednym tchem obok Birda, Jordana czy Magica, ale może nie popadnie w zapomnienie.