Jak donoszą źródła związane z Yahoo! Sports, Frank Vogel ma pozostać na kolejny sezon w Indianie Pacers. Będą to dla niego piąte rozgrywki jako trenera Pacers.
Vogel jeszcze w kwietniu i na początku maja był jednym z kandydatów do zwolnienia. Po tym jak Pacers fantastycznie rozpoczęli sezon nastąpiła zapaść przez co fazę zasadniczą Indiana finiszowała bilansem 23-19, a następnie była bardzo blisko odpadnięcia z rozstawioną z #8 Atlantą Hawks. Wtedy GM Kevin Pritchard zapewniał na Twitterze, że posada Vogela nie jest zagrożona, ale nikt nie mógł być tego pewny.
Larry Bird just told me his sources say Frank Vogel’s job is safe. @Pacers
— Kevin Pritchard (@PacersKev) kwiecień 24, 2014
Na szczęście dla Vogela jego Indiana awansowała do finałów konferencji i dopiero tam uległa Miami Heat. Oczekiwania były co prawda większe, ale ostatecznie trener uratował swoją posadę i zostanie na kolejny sezon. W kuluarach mówi się, że Vogel uratował posadę dzięki serii z Hawks, gdzie udało mu się uniknąć kompromitacji.
Przed rozpoczęciem sezonu 2013/14 trener podpisał przedłużenie umowy z Pacers, obejmujące przyszły sezon. Więc nawet w przypadku zwolnienia Indiana i tak, i tak musiałaby wypłacić należną kwotę Vogelowi. Po zakończeniu serii Heat – Pacers mówiono o tym, że do Indianapolis miałby przyjść Mark Jackson, były trener Golden State Warriors, ale skończyło się tylko na plotkach.
Vogel został trenerem Pacers w trakcie sezonu 2010/11, w ciągu czterech sezonów za każdym razem wywalczył awans do play-offów i dwukrotnie jego ekipa grała w finałach konferencji. Przez te cztery lata Indiana osiągnęła bilans 167-100 w sezonie regularnym i 28-26 w play-offs.
Moim zdaniem zła decyzja. Słabo rotuję, nie ogrywa w sezonie zawodników których nagle odkurza w Po i zdziwienie że nie dają tyle ile powinni .
Uuu zła decyzja dla Indiany, dobra dla Heat… Vogel nie panuje nad tą grupą i takiego spadku formy/morale w trakcie sezonu nie oglądałem od bardzo dawna. Gdyby Finały konferencji odbyły się przed All-Star Game Indiana mogłaby to wygrać. Tymczasem nawet Oden nie był potrzebny. I porażka z Heat dużo bardziej dotkliwa niż przed rokiem.
Larry Bird zdaje sobie sprawę ,że to on wprowadził w kłopoty Indianę. Rotacje w składzie , wymiana Grangera na Turnera, kontrakt Bynuma popsuły atmosferę w szatni i team spirit , a Vogel nie potrafił nadtym zapanować. Pozatym winni są również zawodnicy nie potrafiący dogadać się między sobą, a przedewszystkim liderzy George i Hibbert, którzy swoje osobiste problemy przynieśli do szatni i zespołu. Frank na morale drużyny nie miał dużego wpływu , ale jeżeli chodzi o taktykę i rotację składem – musi wziąść to klatę.