Dzięki uprzejmości pre-sellerów zostaliśmy obdarzeni zdjęciami najnowszego modelu sygnowanego nazwiskiem Kevina Duranta. Siódemki z performance’owego punktu widzenia będą lekko różniły się od szóstek. Zaczynając od spodu – wzór trakcyjny wygląda dużo lepiej, jeśli guma będzie wystarczająco sztywna to nie powinno być przeciwwskazań by grać na zewnątrz. Jeśli chodzi o system amortyzacyjny to niewiele wiadomo – jedni mówią, że będą poduszki Zoom, inni twierdzą że będzie Max Zoom – trzeba będzie poczekać na oficjalne oświadczenia prasowe Nike.
W kwestii cholewki nastąpiła dosyć duża zmiana – przede wszystkim, do łask powrócił pasek zabezpieczający środkową część stopy. Ponadto Nike zdecydowało się na zastosowanie dualnej cholewki – cały tył został wykonany z Hyperposite – dzięki temu mimo niskiego kroju, stopa jest zabezpieczona, a but ustabilizowany. Przednia część buta została wykonana z meshu – prawdopodobnie, aby zwiększyć „oddychalność” – jednak dzięki zastosowaniu paska i dynamicznego Flywire, stopa pozostaje bezpieczna.
Premierę KD 7 ustanowiono na 28 czerwca – według pokątnych źródeł, cena ma wynosić $150.
Mi się nie podobają. I nie chodzi mi o to, że są niskie. Jakoś do mnie nie trafiają.
Podeszwa jak z przed dwóch dekad.
Sama bryła strasznie toporna jak z przed dekady.
Ogólnie buty tak paskudne, że nawet wersja elite jej nie uratuje.
:/
Paskudztwo – wyglądają jak płetwy…