Przez sezon regularny przeturlali się bez problemów, bez większych przeszkód i na słabym Wschodzie. Pierwsze trzy rundy play offs i kolejni przeciwnicy którym brakowało doświadczenia (Cats) lub zdrowia (Nets) oraz byli też targani wewnętrzymi sporami (Pacers), też nie zmusiły ich do jakiegoś większego wysiłku. Kiedy nadszedł prawdziwy czas obrony tytułu to stanęli naprzeciwko ubiegłorocznych rywali z San Antonio; drużyny zaprawionej w podobnych bojach. Atutem w ich grze, miały być trzy główne osoby – LeBrona Jamesa, Dwyane’a Wade’a, Chrisa Bosha – które miały więcej czasu na odpoczynek oraz mniej spotkań w kolanach. Ich zaletą mieli też być bardziej doświadczeni gracze jak Ray Allen, Shane Battier i Udonis Haslem, którzy nie pękli w poprzednich finałach i już nie raz wznosili trofeum Larry’ego O’Briena. Niestety, minionej nocy Miami Heat stracili tytuł Mistrzów NBA i zaprzepaścili szansę na three-peat. Ponadto swoją finałową skuteczność w erze LeBrona Jamesa zostawili na poziomie 50% (4 występy , 2 tytułu). Wielu z nas ma kilka pytań odnośnie przyszłości organizacji z Florydy…Strzelamy po raz ostatni w sezonie!
1. Co powinien zrobić Pat Riley ?
– zmienić trenera ?
– obniżyć kontrakty Wade’a i Bosha i skupić się na Jamesie ?
– a może rozbić wielką trójkę i skupić się na innych angażach graczy jak Carmelo Anthony, Greg Monroe (sign and trade z Pistons?) Eric Bledsoe lub Kyle Lowry ?
2. Co zrobiłyś będąc w skórze LeBrona Jamesa?
– został w Heat i wziął maxa ?
– wrócił do Cleveland Cavs ?
– obrał całkiem nowy kierunek i nowe wyzwanie (Knicks, Lakers, Mavericks etc) ?
3. Kto najbardziej zawiódł Twoje oczekiwania w finałach NBA?
– Erick Spoelstra ?
– LeBron James ?
– Dwyane Wade ?
– Chris Bosh ?
– Inny gracz (który?)
4. Patrząc na pokonanych przez Spurs – Heat – w jakim elemencie najbardziej zawiedli Cię byli Mistrzowie?
– w obronie (w końcu wiedzieli jak wygląda taktyka Spurs) ?
– w ataku (piłka do LeBrona i niech gra sam) ?
– brak wykorzystania wartościowych zmienników (Haslem, Battier, Cole) ?
– zaangażowanie w grę i niski poziom motywacji/mobilizacji ?
5. Jakich nowych role-players poleciłbyś Heat?
– Nicka Younga ?
– Shawna Mariona ?
– Spencera Hawesa ?
– Andrew Bynuma ?
– Shauna Livingstona ?
– Carlosa Boozera (*jeśli padnie ofiarą amnestii) ?
– Nate’a Robinsona ?
Zapraszam do dyskusji.
Ogólnie to bardzo mnie zastanawia dlaczego Miami grali tak fatalne finały. Odniosłem wrażenie jakby wręcz odpuszczali (na pewno nie walczyli na maxa). Oczywiście ogromna w tym zasługa Popovicha i Spurs, ale może jest coś w stwierdzeniu Bosha, że nie było frajdy.
A teraz skupie się na tym co będzie:
a) Wade odpuścił RS, miał dobre PO i słabe finały. Oczywiście lepszy już raczej nie będzie, ale 2-3 opcja przez 3 jakieś lata ciągle realna. Uważam, że kilka drużyn pewnie zaoferowałoby mu nawet maxa. Dlatego nowy kontrakt to będzie co najmniej 65/4 a prawdopodobny ok 75/4 i (ew 90/5) na 100% zostanie.
b) Bosh to nie tylko „strech four” jak się już ktoś czepia słówek, to ogólnie jeden z lepszych PF w lidze i do tego ma rzut za 3. O jego wartości niech świadczą fakty, że pomimo braku Centra Miami 4 x z rzędu byli w finałach a teraz kilka teamów (Hou, Dall) chce mu dać ogromny kontrakt (być może maxa). Inna sprawa, że w finałach był mało wykorzystywany. Mój typ to podobnie jak Wade 75/4 i (ew 90/5) na 100% zostanie.
c) James też zostanie i dostanie ok 100-110mln /5 lat
d) Spo zawalił finały, ale ma moje pełne poparcie :D
Oczywiście taki gracz jak Monroe mógłby się sprawdzić w Miami, ale się tego nie dowiemy, zmiana stylu i wkomponowanie takiego zawodnika mogłoby trwać 1-2 sezony (bez tytułu). Poza tym, trzeba wziąć pod uwagę chemię i za przykład daję Indianę, gdzie w styczniu już niektórzy im tytuł przyznali a potem wszystko siadło. Dlatego ja daleki jestem od dużych zmian. Tu potrzeba korekt. Weźmy pod uwagę, że obecnie BIG 3 są w podobnym wieku jak Boston w 2007 i jak pamiętamy 1 tytuł wygrali i jeszcze przez kilka sezonów byli w gronie faworytów.
Ja patrzę realnie i nie będę rzucał Dengami i Gortatami, bo zwyczajnie nie ma na nich kasy i widzę to tak:
PG – Chalmers i Douglas out, Cole zostaje. Lowry fajny ruch, dobry difens i mógłby pociągnąć zespół, ale niepokoją mnie trochę jego huśtawki formy w trakcie kariery. Kontrakt 24/3. Oprócz tego np Sessions lub młoda krew Napier (jak dotrwa do 26 numeru)
SG – Jones out, fajnie jakby Allen jeszcze sezon został. Carter byłby super, ale jak pisałem, on zostanie w Dallas, może Sefolosha się zgodzi na min? Też wątpliwe, więc raczej rookie i większe minuty dla pary Cole-Lowry
SF – Beasley za min + Marion (Meeks)
PF – Boozer po amnestii za min, Frye byłby super za 3 mln, Lewis za min, Haslem jako ikona klubu do renegocjacji np na 6/3 lata (resztę dogadają pod stołem:)
C – po podpisaniu Lowrego za wiele nie będzie, ale może Jermaine O’Neal by się skusił, do tego zostawić Odena (jeżeli jest jeszcze po co) i Andersena, ew, Hawes ale obawiam się, że też nie będzie na niego kasy.
Skład widzę taki:
PG – Lowry (Sessions), Cole i jakiś młodzian –ok 10mln
SG – Wade, Allen, Sefolosha (lub rookie) – ok 22 mln
SF – James, Beasley, Marion – ok 23 mln
PF – Bosh, Haslem, Frye (Lewis, rookie) – ok 21 mln
C – Boozer (wychodziłby w S5), Oden, Andersen – ok 4 mln
Suma ok 80 mln. Przy zakładanych 77 mln jako próg podatku to w sumie wyszło by im ok 83 mln.
Trochę mi brakuje tu młodych graczy, ale mając BIG 3 i solidnych rolsów ciężko sensownego gracza w prime wyciągnąć
Właśnie! Jakoś nikt tego tematu nie podnosi. Dlaczego Miami jako całość byli tak smętni, osowiali i bez energi. Padła tutaj spiskowa teoria o odpuszczeniu meczów, ale to jest zupełnie nieprawdopodobne.
Czy możliwe jest że został gdzieś popełniony błąd w przygotowaniach stricte fizycznych do meczów finałowych?
Czy dopuszczalna jest w ogóle myśl, że byli jako zespół słabi kondycyjnie? Bo nawet LeBron był w stanie zagrac jedną, dwie kwarty (moze 3 w meczu 2) na pełnych obrotach, a pozostałe minuty jednak trochę odpuszczając.
Nie mam bladego pojęcia o kuchni przygotowań fizycznych w zespole NBA, ale tego typu przypadki w innych dyscyplinach się zdarzały..
Dużo zależy od tego czy będą chcieli utrzymać Big 2,5 czy też zdecydują się odpuścić Bosha. Lebron to obecnie chyba najlepszy gracz w lidze a Wade to legenda klubu więc na pewno zostanie tam do końca kariery chociaż przypadek Pierce’a pokazał nam, że nie jest to już w 100% takie pewne. Jeżeli chcą zostawić całą trójkę to nie ma opcji na ściągnięcie Gortata za 10mln $ dlatego postawiłbym na Kamana. Gość jest typowym centrem potrafiącym zdobywać pkt, zbierać i blokować a przede wszystkim może podpisać kontrakt za jakieś 4/5mln $. Co do rozgrywającego to faktycznie przydałby się ktoś lepszy ale niekoniecznie zawodnik nastawiony na podawanie. Wiemy, że Lebron i Wade to gracze, którzy potrzebują piłki i przy okazji dobrze się nią dzielą z partnerami dlatego prędzej widziałbym tu kogoś takiego jak Mo Williams. Trenera bym nie obwiniał bo 4 finały z rzędu w tym 2 mistrzostwa coś znaczą. Spurs mieli szerszy skład i mogli w tych finałach polegać praktycznie na wszystkich zawodnikach w porównaniu do wąskiego składu Heat gdzie wystarczyła słabsza dyspozycja Wade i gra się posypała. Ciężko powiedzieć kto zawiódł bo ciężko jest oczekiwać mistrzostwa co roku od drużyny, która opiera swoją grę praktycznie na 3 zawodników a na pewno na 2 z nich. Lebron odchodząc po tym sezonie pokaże tylko, że gdy tylko coś się nie powiedzie ucieka z podkulonym ogonem tak więc musi zostać. Możliwości mają sporo bo prawie każdy zawodnik ligi chciałby dołączyć do James’a i Heat dlatego wszystko zależy od tego czy wymienią Bosh’a na kogoś pokroju Gortata czy też zostawią Big 2,5 i otoczą ich ponownie najlepszymi co będą dostępni na rynku Free agent w przedziale finansowym.