Rockets chcą przebić wszystkich i pozyskać Jamesa

rockets-logo40% szans na pozostanie w Miami Heat, tak wg jednej osoby z otoczenia LeBrona Jamesa rysują się szansę by Król pozostał na Florydzie. Może to zabrzmi jak science – fiction , ale w pobliżu bazy NASA to Daryl Morey planuje zbudować największą drużynę gwiazd od czasów…Miami Heat. Plan Morey’a jest zarówno prosty jak i skomplikowany, a celem jest podpisanie kontraktu z najlepszym koszykarzem ostatnich lat.

Oczywiście jak na razie to tylko spekulacje, a przebywający na wakacjach James na pewno sporo myśli nad kolejnym kierunkiem w swojej zawodowej karierze. Kiedy my już przymierzamy Kevina Love do trykotu Golden State Warriors i fani Knicks obawiają się ucieczki Carmelo Anthony’ego do Chicago Bulls to kibice NBA wyglądają kolejnej sensacji.

Załóżmy jednak, że James poważnie rozpatrzy szansę Rockets na przechwycenie jego, to musimy zajrzeć w salary cap houstończyków by nieco urealnić całą transakcję. Jak wiemy Chandler Parsons może być na „wylocie” bowiem Rakiety odrzuciły możliwość prolongaty kontraktu z graczem. Bólem głowy Morey’a zostają dwie wysokie umowy Jeremy’ego Lina oraz Omera Asika, które wypadałoby wymienić przed 1. lipca. Wówczas to LBJ ma podjąć kolejną wielką decyzję.

Jeśli brniemy dalej w ten temat fantastyki warto przemyśleć , że Rockets mogliby mieć w składzie trzech wielkich gwiazdorów, najprawdopodobniej najlepszych na swoich pozycjach jak James Harden, Dwight Howard i właśnie LeBron James.

Jeśli nawet całe zamieszanie medialne oraz spekulacje nie znajdą drogi do Houston to Daryl Morey nie zamierza odpuszczać tematu dokoptowania kolejnej gwiazdy i może skierować swoje zainteresowanie w stronę Chrisa Bosha, ewentualnie Carmelo Anthony’ego (jeśli nie ubiegną go agresywnie działający sternicy Bulls). A przecież jeszcze parę dni temu sondowaliśmy opcję powstania wielkiej czwórki w Miami…

Kiedyś w przeszłości w barwach Rockets grało trzech weteranów jak Hakeem Olajuwon, Clyde Drexler i Charles Barkley, ale dzisiejszy pomysł byłby jeszcze mocniejszy!

Zastanawiam się co wtedy zrobiłby Pat Riley i czy w ogóle zakłada on możliwość straty Jamesa?

Komentarze do wpisu: “Rockets chcą przebić wszystkich i pozyskać Jamesa

  1. Może to zbyt pochopne, ale w moim mniemaniu Harden+Lebron+Howard to pewny kandydat do mistrza. Powiedzmy sobie szczerze defensywa w parze Howard-Lebron będzie nieziemska. Obić to solidnymi zadaniowcami i nawet spurs mogą nie dać rady. Mimo, że nie lubię tworzenia takich galaktycznych tworów to takie trio działa na wyobraźnię i z chęcią bym je zobaczył w przyszłym sezonie.
    Jezu jeszcze jakby Beverly grał w S5 to mamy potencjalnie jedną z najlepszy defensyw w lidze oraz 3 graczy z największymi umiejętnościami ofensywnymi na swoich pozycjach.

    1. za dużo indywidualności. trio Rose x Anthony x Noah według mnie będzie bardziej uniwersalne.

    2. Tym trzecim graczem z największymi umiejętnościami ofensywnymi na swojej pozycji to niby jest Howard? :-) Please :-)

    3. Jest jeden „mały” haczyk. LeBron i Dwight nie przepadają za sobą.
      Myślę, że to wyklucza taki kierunek dla Jamesa.

  2. @lordam – Oczywiście, na papierze w takiej sytuacji wydają się pewniakiem do gry w finałach, które w takiej sytuacji (odejście Lebrona do Houston) raczej zdominowałby zachód. Jednak kto wie, czy takie coś rzeczywiście by wypaliło w praktyce? Mógłby to równie dobrze być jeden wielki niewypał, póki w NBA gramy jedną piłką. Ja osobiście widziałbym LBJ za rok w NYK, gdy skończą się ich niewygodne kontrakty, prawdopodobnie wysoki pick w 2015 + osoba Jaxa, który na pewno będzie się starał ogarnąć cały ten burdel po poprzedniku.

    1. Też o tym myślałem, ale to wygląda na jeszcze lepiej dobrane trio niż obecne Miami. Przede wszystkim jest potężny Center, na którym można opierać swoją grę. Mamy Jamesa, który kreowałby miejsce Howardowi oraz Hardenowi.
      Serio nie jestem fanem takich tworów ale owe trio budzi moją wyobraźnię.

  3. wg mnie to teraz james buduje swoje legacy i nawet jeżeli nie jest mu dane zdobycie 6 ringów to i tak powinien zostać w miami Jeżeli pójdzie do houston to zrobi z siebie najemnika i będą mu wytykać że nie zdobywał ringów z jedna drużyną jak kobe, tim czy jordan W jego przypadku kasa nie powinna być problemem więc powinien sam dać przykład i obniżyć nowy kontrakt Za taką lojalność i przywiązanie do klubu dostałby od razu kontrakt na prace w miami po zakończeniu kariery

  4. Czy ktoś będzie wtedy oglądał mecze na Wschodzie ?

  5. LeBron może szukać nowych wyzwań. W NBA Finals tylko LBJ prezentował zadowalającą formę, reszta dała d..y niestety. W pojedynkę niestety nie da się wygrać z San Antonio. Miami potrzebuje wzmocnień i wcale nie chodzi mi o Carmelo. Duże znaczenie może mieć tutaj Dwight Howard. Jeżeli pojawi się chociaż cień szansy na sprowadzenie LBJ do Houston, myślę, że będzie go przekonywał do transferu. Dwight to już niemłody zawodnik i wizja zdobycia pierścionka na pewno gdzieś mu się kołacze po głowie, tym bardziej że Harden gra tylko w RS. Dodając, i LBJ i DH to nieźli jajcarze i na pewno znaleźliby wspólny język w jednej drużynie. A tak poza tym BigThree w Miami się trochę opatrzyło, nowe w Houston budzi wyobraźnię :) Co do najemnika, nikt po zakończeniu kariery nie będzie mu wypominał, że przechodził z klubu do klubu. Każdy będzie pamiętał, że wygrał pierścienie z dwoma drużynami, a z trzema dotarł do finałów (wybiegam już w daleką przyszłość :D ). A kasa?? Za grę w Houston dostanie tyle samo, co w Miami i x razy tyle za wspólne pokazywanie gęby z Howardem w reklamach…

  6. Całkiem niedawno LAL też chciało stworzyć taka piękna wizję, właśnie z DH… Wszyscy wiemy jak wyszło, jak dla mnie sytuacja niemożliwa, a jeżeli już miałaby miejsce, to później ego graczy byłoby nie do opanowania i powtórka Z LAL ;)

    1. Warto sprawdzić wiek graczy jak Bryant i Nash,którzy bardziej przypominali Paytona i Malona,gdy tamci grali dla Lakers w sezonie 2003-04.Tutaj mielibyśmy młodszy zespół i bardziej dominujące pozycje.

  7. Parę dni temu dałbym temu pomysłowi jakieś szanse, ale po konferencji Pata nabrałem przeświadczenia, że wszystko pójdzie w dobrym kierunku i byłe Big3 zostanie w Miami.

  8. Lbj w Houston na pewno by wypalil, jednak ja jestem pewien ze cale big 3 zostanie na florydzie. Obecne wypowiedzi maja zmobilizowac zarzad do lepszych wzmocnien co tez Pat uczyni.

  9. Lbj w Houston na pewno by wypalil, jednak ja jestem pewien ze cale big 3 zostanie na florydzie. Obecne wypowiedzi maja zmobilizowac zarzad do lepszych wzmocnien co tez Pat uczyni.

  10. Jestem bardziej ciekaw jak McHale dałby sobie radę ogarnąć taką drużynę :P

  11. Ostatnio akurat z jednym ziomkiem rozmawiałem na temat przyszłości LBJa i padł tam jeden argument, który ciężko podważyć. Wschód jest słaby. Dzięki przeprowadzce na Zachód James faktycznie mógłby wylądować w ekipie mocniejszej, ale tam też rywalizacja jest dużo większa. Znajomi z niedawnych finałów, czyli Spurs, Thunder, Clippers, zbrojący się Warriors, tam wyzwaniem jest wygranie Konferencji podczas gdy na Wschodzie Miami ma w zasadzie aktualnie jednego rywala, który na dodatek ostatnio wpadł w większy kryzys niż oni. Plus nie chce mi się wierzyć, że Pat nie skłoni wizją grania o pierścień jakichś ciekawych graczy w zamian za drobniaki….

    1. wiesz co, nie jestem fanem LeBrona choć uważam go za gracza z top 5 wszechczasów. CZy chciałbym żeby grał w Houston. Nie wiem. Zapewne szanse na mistrza wzrosłyby do 99%, ale czy takie budowanie dream teamów chciałbym widzieć w swoim ulubionym klubie nie wiem. Było kiedyś trio weteranów, dołączył potem Pippen, ale to była inna generacja i inna koszykówka. Boje się, że ewentualny transfer LBJ’a spowodował odejście Parsonsa, a tego chłopaka uwielbiam. Jeśli Morey zgarnie Kinga kosztem Asika i Lina to mówie wielkie tak, Jeśli jeszcze poświęci Parsonsa wtedy będzie mi smutno. Aczkolwiek 18 lat czekam na finały z Rakietami więc jeśli jest szansa to Panie James zapraszam do H-Town :)

    2. Sasoo… ogólnie to zgadzam się z Tobą niemal w całej rozciągłości poza tym co tutaj najważniejsze czyli czy chciałbym faktycznie zaprosić Jamesa do Houston. Głowa mówi tak bo koszykarsko jest fantastyczny, ale serce mówi idź pan w .uj… LBJ zniechęcił mnie już dawno temu swoją szopką pt. 'The decision’ i nie wiem czy coś to wspomnienie kiedyś usunie z mojej głowy. Do tego te samodzielnie nadawane sobie przydomki typu King albo The Choosen One… no to żenada/dziecinada. Facet podrósł i wydoroślał, to pewne… ale niesmak pozostał.

  12. Szacunek za nieusunięcie wpisów Dzejdi, ale wolałbym aby takie pyskówki były na Privie. Naprawdę przydałaby się opcja bezpośredniego kontaktu do autora…(i od autora) ja wiem, że kiedyś podałeś email, ale guziczek do autora (tak artykułu jak i komentarza) byłby nie od rzeczy, aby uniknąć niepotrzebnego zaognienia. Pamiętajmy, że to są spekulacje i każdy może mieć swoje zdanie.

    1. dziękuję za uwagę , jednak zacznijmy od głównego powodu: to nie był pierwszy raz Dżejdi. Wcześniej już zauważyliśmy przytyki, które wg mnie nie są na miejscu.

      Dlaczego? otóż o wielu sprawach piszemy na bieżąco i do nich nawiązujemy (np. wokół NBA), więc traktujemy czytelników jako tych, którzy śledzą wszystko na bieżąco. Pisanie o nas 'znaffcy’ lub ,że nie znamy źródeł jest trochę niedorzeczne. Zwłaszcza ,kiedy nad tworzeniem BLOGA spędzamy wiele czasu , każdego dnia. Czyli wkładamy w tę pasję i energię i parę innych rzeczy jak czas i chęć dzielenia się informacjami. Z mojej strony analizowane jest zawsze kilka źródeł , by po prostu nie „palnąć głupoty”. I w końcu do rzeczy;

      1. nasz news o Chandlerze Parsonsie http://www.enbiej.pl/2014/06/04/rockets-nie-wykorzystaja-opcji-na-parsonsa/

      2. w tekście było i jest napomniane o uciążliwych kontraktach Asika oraz Lina (ktoś nie doczytał lub przeoczył, zdarza się), ale nie mówmy, że ktoś o tym nie wie…bo gdzieś tam mówili i pisali

      3. ten tekst jak sprawdzisz sformułowania „science fiction” oraz „fantastyki” jest czystą imaginacją. W tekście jest sporo być może, może , jeśli…więc polecałbym go traktować na 'lajcie’ i jako fantazję autora

      4. to jest BLOG, więc wyrażamy własne zdanie i ja to dokładnie zrobiłem (z zastrzeżeniem odstąpienia od Parsonsa), ale nie bardzo mi / nam się podoba ,że dostaję na klatę słowo 'bzdura’ lub 'znaffca’.

      Sorry, piszemy ładnych parę lat, źródeł które analizujemy jest masa (nie tylko te które podał DŻEJDI, a jest ich więcej -> nie tylko Blecher Report i NBC, są strony mediów ESPN z zakładką rumors, która jest płatna i można sporo się z niej dowiedzieć niż z prostych CBSsports, głównej ESPN czy Ball don’t lie. Ponadto czytamy Grantland, Hoopshype, Prosportsdailly czy RealGM i Sportando – tego jest cała masa ; w końcu zostaje śledzenie za pomocą Twittera najpopularniejszych amerykańskich dziennikarzy)

      jak też mam swoje lata i szanuję to co robię i swoją pracę, bo to jest pasja która jest ze mną od lat.

      Sezonowcami też nie jesteśmy by dorwać się do newsa i szybko go przeredagować…

      5. w końcu, zaraz po odczytaniu komentarzy zareagowaliśmy na 'privie’ czyli napisaliśmy na maila do autora komentarzy. Był to też nie pierwszy tego typu przypadek na reakcję któregoś forumowicza i przeniesienie tematu na 'prive’a’ jest swego rodzaju standardem.

      Pozdrawiam i dzięki za zrozumienie.

  13. Hmm no i mój pochlebny komentarz jest nie na miejscu. Szkoda, bo akurat jego argumenty do mnie przemawiały, miały weryfikowalne źródło itp. Tylko język nie ten. Podtrzymuję opinie o łatwiejszym kliku na priva

  14. Nie czytałem, więc nie wiem, ale w necie jest sporo hejtowania, a powinno być to natychmiast obcinane. Nie ze wszystkim co pojawia się na blogu zgadzam, ale dzięki Wam, autorom mogę poczytać masę informacji w jednym miejscu, co normalnie zajęło by mi godziny. Dla mnie to co robicie, jest mega pozytywnym i wartościowym zjawiskiem.
    Kompletnie bez skrupułów należy usuwać lub banować autorów wulgaryzmów lub osoby obrażające środowisko.

    Co do Bronka, to nie wierzę, żeby teraz zmienił barwy klubowe. To tylko szum medialny. Miami to teraz zespół Bronka, jest tam liderem, kochają go, a przy niewielkich zmianach wciąż są w stanie być mistrzami. Więc o co to całe halo?

    Woy co chwile przypisujesz osobę Melo do Bulls. Jakie są szanse, że coś z tego wyjdzie?

    Co do zmian w Houston, to strasznie żal by mi było Parsonsa. To świetny grajek, bo bardzo wszechstronny, zbierający, asystujący, biegający na kontry i rzucający z dystansu. No i w obronie też się sprawdza!!! SF mierzący 206 cm i bardzo rozwojowy. Takiego chłopaka chciałbym zobaczyć w Chicago na skrzydle obok Gibsona. Nie Melo, a Parsonsa i do kompletu jakiegoś ofensywnego SG.

  15. Moim zdaniem James zostanie w Miami. Zgodzi się nawet na zmniejszenie kontraktu.
    Tak samo Wade, to inteligentny gość i rozumie, ze musi zejść z kontraktu na dużo mniejsze pieniądze. Nie sądzę, że Wade chciałby grać w innej drużynie. Pozostanie w Heat za mniejsze pieniądze.
    Ciężko powiedzieć co zrobi Bosh (tutaj jakaś wymiana Beverly+Asik za Chalmers=Bosh całkiem realna).
    A może np. Miami pozbędzie się Bosha w wymianie z Timberwolves?
    Bosh+Chalmers za Love+Rubio.
    Pamiętajmy o ważnej sprawie. Bosh jest ciągle w PRIME, przede wszystkim jest ZDROWY.
    Wade to już trochę INWALIDA koszykarski.

    1. Sanders chce Lee + Klaya + Barnesa. A Ty chcesz dać bosha i chalmersa? I jeszcze do tego Rubi ?
      Jesteś fanem Miami czy o o co chodzi ?

      Chalmersa to za kilka piłek co najwyżej mogą oddać, tak obniżył swoją pozycję na rynku że bić się o niego raczej nikt nie będzie. Bosh z tym Primem to też jakby nie dokońca

Comments are closed.