Wiggins, Parker, Embiid – te trzy nazwiska chodzą za nami od prawie roku. Od dawna nie mówiło się tyle o Drafcie co teraz, ale to nic dziwnego – tegoroczna klasa jest inna niż wszystkie. Dobrze uświadomiłem to sobie podczas składania tego Mock Draftu, gdy milion razy przestawiałem kolejność w loterii, niemal codziennie zmieniając układ w Top 3 i trochę kombinując z wyborami w dalszej części pierwszej rundy. Wielokrotnie sam się gubiłem w tym układzie, co rusz znajdując gracza bardziej pasującego na to miejsce od tego który był wstawiony na nie wcześniej. Finalny efekt tego całego zamieszania i ekscytacji widzicie poniżej. Z większością moich wyborów pewnie nie będziecie się zgadzać, pozostałe pewnie się nie sprawdzą, ale cóż – taki to będzie Draft. Nieprzewidywalny i ekscytujący do końca (przynajmniej pierwszej rundy). Dlatego warto zarwać dzisiejszą noc.
Dalej już bez zbędnych ceregieli – przejdźmy do tego co nas najbardziej interesuje.
#1 Cleveland Cavaliers – Andrew Wiggins (Kansas, SF, 203cm, 91kg, Freshman)
Od dawien dawna hype’owany na jedynkę w tym Drafcie. Od LeBrona Jamesa w 2003 o nikim nie mówiło się aż tyle. W NCAA nie do końca spełnił oczekiwania, jego Kansas Jayhawks odpadli w trzeciej rundzie NCAA Tournament, a Wiggins rozegrał wówczas fatalny mecz przeciwko uniwersytowi Stanforda (4 punkty, 4 zbiórki, 4 straty w 34 minuty gry). To i zachwyty jakie wzbudzał jego kolega z zespołu Joel Embiid trochę zachwiały pozycję Andrew, a jego wybór z „jedynką” to już nie był no-brainer.
Ostatnio pojawiły się doniesienia według których Cavs mają wybrać Jabariego Parkera ponad Wigginsa, ponieważ jest to gracz bardziej gotowy do gry w NBA. Moim zdaniem to pic na wodę, a sam Parker nie chce iść do Cleveland. Nowy generalny manager Cavs David Griffin powinien zagrać bezpiecznie, bo na podejmowaniu ryzyka jego drużyna już wielokrotnie się przejechała (wystarczy wspomnieć Anthony’ego Bennetta).
#2 Milwaukee Bucks – Jabari Parker (Duke, SF, 206cm, 107kg, Freshman)
Wybór Bucks jest prosty – wezmą tego, który im zostanie z dwójki Wiggins – Parker. Wybrany przez nich z miejsca będzie musiał stać się pierwszą opcją i liderem zespołu. Na ten moment Jabari wydaje się być bardziej kompetentny do pełnienia takiej roli. Jest idealnie tym czego Bucks potrzebują. Jak ktoś go nauczy bronić – klękajcie narody.
#3 Philadelphia 76ers – Dante Exum (Australia, PG, 198cm, 85kg)
Exum ze swoimi warunkami fizycznymi to gracz, którego każdy GM widziałby w swojej drużynie. Dzięki swoim długim rękom Australijczyk może stać się w przyszłości jednym z czołowych obrońców obwodowych ligi. Dorzućmy do tego obecność Michaela Cartera-Williamsa i mamy back-court, który może przechwytywać średnio nawet po 5 piłek na mecz w przyszłości (nie, nie przesadzam). 76ers są zabezpieczeni jeśli Exum by nie wypalił, bo mają MCW, a także utalentowanego Tony’ego Wrotena w obiegu oraz wybór z numerem #10 w Drafcie. Pozostaje pytanie czy on jest gotowy? Ja mocno liczę, że jest. Jestem podekscytowany wizją duetu MCW – Exum, a sam Australijczyk zaskarbił sobie moją sympatię podczas swoich występów na Nike Hoop Summit i wszystkich jego meczów międzynarodowych, które udało mi się wygrzebać.
#4 Orlando Magic – Noah Vonleh (Indiana, PF, 208cm, 109kg, Freshman)
Jeśli Orlando nie uda się pozyskać Exuma to prawdopodobnie pójdą w tym miejscu po silnego skrzydłowego, który może grać obok Nikoli Vucevica, a rozgrywającego wybiorą z #12. Taką też wersję tutaj założyłem i Vonleh jest bardzo dobrym kandydatem do gry obok Czarnogórca. Ta dwójka może absolutnie zdominować tablice oraz zamurować strefę podkoszową. W ataku Vonleh wciąż jest graczem surowym, ale powinien sprawdzać się jako rolujący i dobijający piłki po zbiórkach ofensywnych. Jego „size” to też rzecz na którą mogą skusić się Magic.
#5 Utah Jazz – Julius Randle (Kentucky, PF, 206cm, 113kg, Freshman)
W Salt Lake City powoli przestają wierzyć w Favorsa i Kantera w związku z tym włodarze klubu mogą chcieć zamienić ich na nowy, lepszy model. Julius Randle może być bustem, ale Jazz może też opłacić się ryzyko. Randle posiada spory wachlarz zagrań w post up, potrafi rzucać i mógłby być dobrym uzupełnieniem dla Favorsa, którego domeną jest z kolei defensywa. Jazz mogą się też pokusić na Joela Embiida, ale przy jego problemach zdrowotnych Randle wydaje się być najlepszą opcją dla Nutek.
#6 Boston Celtics – Joel Embiid (Kansas, C, 213cm, 113kg, Freshman)
Pozycja Embiida strasznie się osłabiła, ale nie aż tak żeby wypadł on z Top 10. Boston to bardzo dobre miejsce dla Kameruńczyka. Nie zostałaby na nim położona tak wielka presja jak w innych drużynach, a on sam mógłby się tam świetnie odnaleźć grając pick’n’rolle z Rajonem Rondo. Danny Ainge lubi ryzykować, a upside Embiida jest na tyle wielki, że to ryzyko może się opłacić.
#7 Los Angeles Lakers – Marcus Smart (Oklahoma State, PG, 191cm, 104kg, Sophomore)
Lakers to drużyna, która od dobrych paru lat ma problemy z obsadzeniem pozycji rozgrywającego. Kendall Marshall nie jest odpowiedzią na ten problem dla Mitcha Kupchaka (a szkoda). Marcus Smart to potężny gracz z wielkim potencjałem i możliwościami atletycznymi, który ma w sobie wszystko żeby stać się prawdziwym liderem. Brakuje mu tylko mentora, który mu w tym pomoże. Kobe Bryant zapewne dostrzega te cechy u Smarta i sam może naciskać na jego wybór przez Lakers. Były gracz Oklahoma State jest typem gościa jakich lubią w LA i niemal idealnie pasuje do drużyny Jeziorowców.
#8 Sacramento Kings – Doug McDermott (Creighton, SF, 203cm, 102kg, Senior)
McDermott to świetna opcja do gry inside-outside z wysokim ściągającym na siebie podwojenia. Tylko dwie drużyny w loterii Draftu mają kogoś takiego – Kings (Cousins) i Hornets (Jefferson). I tak jak w ofensywie wyglądałoby to świetnie to w obu przypadkach jest pewien haczyk – McDermott nie umie bronić i ktoś musi zatuszować jego braki. Czy Cousins jest w stanie to zrobić? Nie wiem, ale chciałbym to zobaczyć. W ofensywie takie Sacramento może być świetne do oglądania.
#9 Charlotte Hornets (from Detroit) – Nik Stauskas (Michigan, SG, 198cm, 94kg, Sophomore)
Stauskas to nienaganny strzelec, trafiający średnio 2.6 prób na mecz przy skuteczności 44.2% w poprzednim sezonie. Znalezienie shootera to w chwili obecnej priorytet dla Szerszeni, bowiem jako Rysie trafiały tylko 6.3 trójek na mecz przy 35.1% skuteczności, co było jednym z najgorszych wyników w lidze. Ten rzucający obrońca znacznie poprawia ofensywę Rysi i z miejsca może wskoczyć do pierwszej piątki zespołu. Przy tym wszystkim jest bardzo dobrym podającym, kozłującym i ogólnie mówiąc wszechstronnym graczem ataku. W obronie jest póki co przeciętny i może mieć problemy żeby bronić silniejszych rywali na poziomie NBA, ale przy defensywnie nastawionym Charlotte powinien czynić w tym zakresie tylko postępy.
#10 Philadelphia 76ers (from New Orleans) – Aaron Gordon (Arizona, SF/PF, 206cm, 102kg, Freshman)
Gordon byłby kolejnym młodym graczem z świetnymi warunkami fizycznymi i atletyzmem w Philly. Póki co średni obrońca, ale jest w stanie ten element gry znacząco poprawić. Do tego wnosi niesamowicie dużo energii w poczynania zespołu i uwielbia grę w transition offense. W 76ers można zbudować świetną drużynę defensywnie, mogącą dominować fizycznie nad rywalami (ala Indiana Pacers, ta dobra Indiana Pacers z pierwszych miesięcy ostatniego sezonu i play-offs 2013). Bardzo mocno liczę, że Sam Hinkie pójdzie tą drogą.
#11 Denver Nuggets – Rodney Hood (Duke, SF, 203cm, 98kg, Sophomore)
Bardzo dobre uzupełnienie na skrzydło dla każdego zespołu, który chce wzmocnień od zaraz. W Denver chcą walczyć o play-offy i przyda im się dobry shooter żeby to osiągnąć (42% zza łuku w poprzednim sezonie). Hood dostanie swoje minuty na pozycjach 3/4, a sam zapewni Bryłkom wszechstronność na skrzydle i pewną rękę z dystansu. Ten gracz jest też dobrym atletą, a głównie z takimi graczami kojarzy nam się Denver.
#12 Orlando Magic (from New York via Denver) – Zach LaVine (UCLA, PG/SG, 196cm, 82kg, Freshman)
Ten nieprawdopodobny atleta (116cm wyskoku!) mógłby stworzyć jeden z najbardziej wybuchowych duetów w lidze razem z Victorem Oladipo. LaVine często forsuje grę pod siebie i nie jest odpowiednim człowiekiem do roli play-makera, ale może te obowiązki dzielić z wcześniej wspomnianym Oladipo. Gracz UCLA posiada też świetny rzut z dystansu. Przydałby mu się mentor, który pomógłby uspokoić jego grę. Trener Magic Jacque Vaughn to przecież były rozgrywający, który grał za plecami takich tuzów jak John Stockton, Jason Kidd czy Tony Parker.
#13 Minnesota Timberwolves – Dario Saric (Cibona Zagrzeb, SF/PF, 208cm, 104kg)
Saric ostatnio podpisał nowy kontrakt z drużyną Anadolu Efes Stambuł i zostanie w Europie na kolejne 2 sezony. Po wymianie Love’a Minnesocie nigdzie się nie będzie spieszyć i podobnie jak było w przypadku Rubio mogą poczekać na młodego utalentowanego ze Starego Kontynentu. Saric to niezwykle inteligentny gracz, posiadający świetne warunki fizyczne, ale na chwilę obecną nie wydaje się być graczem do końca gotowym do gry w NBA (nie jest atletyczny, a jego jump shot również wymaga poprawy). Dodatkowe lata spędzone w Europie mogą mu tylko pomóc.
#14 Phoenix Suns – Adreian Payne (Michigan State, PF, 208cm, 111kg, Senior)
Channing Frye ma zrezygnować z ostatniego roku kontraktu i zostać wolnym agentem, a co za tym idzie – Suns będą mieli wolne miejsce w składzie na skrzydłach. Payne to młodsza, lepsza i bardziej atletyczna wersja Frye’a. Też będzie można z nim grać pick’n’popy na obwodzie (trafiał 42% zza łuku w ostatnim sezonie), a także może być bardzo dobrą opcją jako rolujący do kosza. Idealnie nadaje się do stylu gry zespołu Jeffa Hornacka i powinien świetnie współpracować z dwójką Dragic – Bledsoe.
#15 Atlanta Hawks – Kyle Anderson (UCLA, SF, 206cm, 107kg, Sophomore)
Anderson ma fantastyczne warunki fizyczne i jest przy tym niesamowicie wszechstronnym graczem – punktuje, zbiera, rozgrywa, broni. Nie sprawia mu problemów gra na pozycjach 1-4. W jego grze wciąż są zauważalne braki (np. brak atletyzmu i średni jump shot), ale ktoś się skusi na jego „size” z wysokim numerem. Atlancie przyda się niski skrzydłowy i gracz, który będzie w stanie robić wiele rzeczy na boisku, a w przyszłości jeden z fundamentów mistrzowskiego zespołu.
#16 Chicago Bulls (from Charlotte) – Gary Harris (Michigan State, SG, 193cm, 93kg, Sophomore)
Strzelec i defensor. Poszukiwany w Chicago od zaraz. Dobry obrońca, świetny „złodziej” (1.8 przechwytu na mecz), sprawdzi się w systemie Thibodeau. Sporo biega po zasłonach i posiada dobry jump shot. Dobra niestety nie jest jego selekcja rzutowa, ale w rygorystycznym systemie Byków i to powinien sobie wypracować. Problemem Harrisa są jego słabe warunki fizyczne, ale w Chicago przecież bardziej liczy się serce do tej gry. A to były gracz MSU ma ogromne.
#17 Boston Celtics (from Brooklyn) – T.J. Warren (NC State, SF, 203cm, 98kg, Sophomore)
Warren to potrafiący zdobywać punkty na wiele sposobów skrzydłowy i niezwykle wszechstronnny gracz. Pasowałby do Bostonu zabierając minuty Wallace’owi i Humphriesowi. Jako zawodnik, który z miejsca przydałby się drużynie chcącej o „coś” walczyć może być też bardzo dobrą kartą przetargową, a nie ukrywajmy – Danny Ainge będzie szukał wymian z udziałem tego wyboru.
#18 Phoenix Suns (from Washington) – James Young (Kentucky, SG/SF, 198cm, 98kg, Freshman)
W Arizonie muszą się liczyć z tym, że P.J. Tucker może odejść. James Young może z miejsca uzupełnić rotację na pozycjach 2-3 w Phoenix. Nie będzie tak uciążliwy w obronie jak Tucker, ale jest dobrym obrońcą i przyzwoitym atletą (pamiętamy chociażby jego wsad w finale tegorocznego NCAA Tournament). Jego jump shot jeszcze musi ulec poprawie (tylko 34% zza łuku w poprzednim sezonie), a Young nie jest do końca „NBA ready”, ale jeśli się nie spali i nabierze doświadczenia (w czym może mu pomóc spokojne Phoenix) to za kilka lat możemy o nim mówić w kategori przechwytu w tym Drafcie.
#19 Chicago Bulls – Elfrid Payton (Louisiana-Lafayette, PG, 191cm, 86kg, Junior)
Kolejny kandydat do przechwytu w tym Drafcie. W talii trenera Thibodeau byłby kolejnym nieustępliwym obrońcą ze świetnymi warunkami fizycznymi. Byki wybierając Paytona znajdują zastępstwo dla odchodzących Augustina i Hinricha i mogą go ogrywać za plecami Derricka Rose’a, a gdyby były MVP ligi ostatecznie się posypał (tfu!) mają dla niego dobrego zastępcę.
#20 Toronto Raptors – Clint Capela (Szwajcaria, PF/C, 208cm, 96kg)
Capela jest bestią atletycznie i ma świetne warunki fizyczne, ale brakuje mu opanowania w grze, a często również zaangażowania. Jest graczem w typie Amira Johnsona, który może bardzo pomóc Szwajcarowi w odnalezieniu się w lidze. Na chwilę obecną może stać się dobrą opcją z ławki, a później zastąpić Johnsona.
Trzecia dziesiątka pierwszej rundy (bez opisów):
#21 Oklahoma City Thunder (from Dallas via LA Lakers and Houston) – Shabazz Napier (Connecictut, PG, 185cm, 83kg, Senior)
#22 Memphis Grizzlies – C.J. Wilcox (Washington, SG, 196cm, 88kg, Senior)
#23 Utah Jazz (from Golden State) – Jerami Grant (Syracuse, SF, 203cm, 95kg, Sophomore)
#24 Charlotte Hornets (from Portland) – Glenn Robinson III (Michigan, SF, 198cm, 100kg, Sophomore)
#25 Houston Rockets – Cleanthony Early (Wichita State, SF, 203cm, 99kg, Senior)
#26 Miami Heat – Tyler Ennis (Syracuse, PG, 188cm, 82kg, Freshman)
#27 Phoenix Suns (from Indiana) – Jusuf Nurkic (Bośnia i Hercegowina, C, 211cm, 127kg)
#28 Los Angeles Clippers – Mitch McGary (Michigan, PF/C, 208cm, 116kg, Sophomore)
#29 Oklahoma City Thunder – Jordan Adams (UCLA, SG, 196cm, 100kg, Sophomore)
#30 San Antonio Spurs – Bogdan Bogdanovic (Serbia, SG, 198cm, 93kg)
Ten draft jest tak bombowy, że chyba się skuszę i pierwszy raz w życiu obejrzę na żywo.
Moim zdaniem McDermott pójdzie do Hornets a Kings wybiorą inaczej.
Ja NCAA nie oglądam ale jakoś nie widzę pary Exum – MCW. 2 pg lubiących piłę, rzucających ale nie wybitnie jednocześnie na parkiecie? Jestem bardzo ciekaw czy ten (i inne mocki w podobnym zestawieniu Exum w Phili się sprawdzą) :)
Łukasz jeśli możesz to rozwiń jedną informację: Augustin i Hinrich odchodzą z Chicago?
Kończą im się kontrakty i zapewne nie powrócą, bo Hinrich miał bardzo słaby sezon, a Augustin będzie szukał większych pieniędzy gdzie indziej. Przy tym wszystkim i skąpstwie managementu Byków wybranie w Drafcie rozgrywającego na ich zastępstwo to naturalna kolej rzeczy.
ja dodam , nie negując rozważań Łukasza, że Bulls chcą pozbyć się tych picków i dostać jeden wyższy . Następnie przeznaczyć go na Stauskasa lub McDermotta. Augustina z powrotem może nie być. Hinrich to chyba tylko za minimum…
Genialna robota:)
Tak na szybko czytając – nie wierze w Embiida tak późno- w top 3 moim zdaniem na pewno pójdzie. MAx top 4.
No i największa wątpliwość #8 Sacramento Kings – Doug McDermott – nie ma na to moim zdaniem najmniejszych szans. Albo Kings są głupi – bardzo. To oni wybrali podobnego zawodnika i się na nim przejechali. Dlatego kolejny biały który potrafi rzucać nie będzie im na rękę.
P.S. mam nadzieję że nie obraziłem nikogo pisząc „biały” :)
Mam nadzieję, że magment Chicago nie będzie tak głupi, żeby nie zaproponować czegoś Augustinowi, bo to byłaby podobna porażka jak rezygnacja z Robinsona. Hinrich to rozumiem, bo jest coraz mniej sprawny, ale Augustin? Idealny facet na 20 min. Gra na przyzwoitym poziomie (jak by miał lepszą skuteczność to byłby na prawdę dobry) i wnosi sporo energii z ławki.
Elfrid Payton to rozumiem, bo to fajny rozwojowy chłopak, ale w Chicago potrzebny jest jeszcze ktoś na C i SF, o ile nie zakontraktują Melo.
Według ostatnich doniesień Cleveland stara sie jeszcze dziś, przed samym draftem, mieć trening z Dante Exum. Chcą wysłać do Nowego Jorku samolot, żeby zdążył na draft. Coś mam dziwne wrażenie że Dante może być czarnym koniem , ale jak Cleveland wybierze go z jedynka to już chyba nic głupszego nie mogli wymyśleć…
to nie jest GŁUPIE, wbrew pozorom. Dwóch Ozzies z tyłu i Irving w roli dwójki co sugerował QCIN jakiś parę miesięcy temu. Poza tym alternatywa ,gdyby Kyrie chciał im uciec.
Parker nie chce u nich grać, ma nadwagę i mówi się ,że specjalnie wypadł słabo przed trenerami CAVS.
Wigginsa chce tylko Gilbert a reszta jest za Parkerem. Co ciekawe , to przed rokiem sztab chciał Bennetta i go dostał a sam Gilbert stawiał na Victora Oladipo.
Btw. Cavs chcieli oddać jedynkę za Kevina Love’a ale zawodnik Minny nie przedłużyłby kontraktu w Ohio.
Aaa David Blatt lubi grać dwójką combo z tyłu i tak grywał z Europie. Wg mnie tak się może stać.
O której polskiego czasu zaczyna się Draft?
i gdzie jest największy sens oglądać?
Draft zaczyna się o 1:00. Co do oglądania to ze swojej strony polecam drakulastream.eu – jest tam sporo linków i na pewno znajdziecie dobrą jakość.
http://watch.nba.com/nba/live
NBA DRAFTS
2014 NBA Draft Live
19:30 – 24:00 ET
dodajemy 6h
76ers według mnie powinni postawić w 3 picku na PF (Gordon,Vonleh,Randle) a z 10 picku zgarnąć Hooda który w mocku plasuje sie na pick 11
Według mnie draft zaczyna się o 1:30 naszego czasu – jeśli się nie mylę – niech ktoś to jeszcze potwierdzi.
http://www.timeanddate.com/worldclock/converted.html?iso=20140626T1730&p1=179&p2=664
Z tego wynika , że draft jest o 23:30 czasu polskiego .
Nie wiem,jak Qcin( pierwszy kibic Jazz RP), ale ja chciałbym Embiida w Jazz( jak już musi spaść w drafcie). Ciekawiłby mnie duet podkoszowy z Favorsem,który wróciłby na PF. Poza tym sugerowałem wybór Embiida przez Jazz w listopadzie( trochę w innej konfiguracji draftu) i chciałbym po raz 1. napisać : A nie mówiłem?? :D
Cleveland może nas znowu zaskoczyć i wybrać z jedynką Exuma . Dla Philly byłby to dar od losu , bo prawdopodobnie z trójką wybraliby Wigginsa .
1:30 (stay tuned)
——-
Poza tym uwaga od Chada Forda, Cavs rozpatrują oddanie #1 do Magic w zamian za Arrona Afflalo i picki #4 i #12. Co ciekawe Cavs już oferują innym drużynom z ligi #4 i #12.
Cavs powinni oddać pick do Orlando , jeżeli chcą się włączyć do walki o LeBrona . Wtedy z czwórką spokojnie mogą wybrać Embiida , a 12 oddać komuś innemu za weterana . Myślę , że taki scenariusz jest wielce możliwy .
Ja nie wiem co w z tym Lebron’em w Cleveland. On tam już nigdy nie będzie grać – bądźcie realistami. Jak gdzieś pójdzie to do jakiegoś dobrego sensownego team’u i dużego rynku … a nie jakieś Cleveland.
Zakładam że dziś w nocy wydarzy się wiele nieprzewidziany ruchów :D:D
Jestem swiezym fanem NBA, wiec chcialbym sie zapytac. Jak to wyglada? O ktorej ok. polskiego czasu zacznie sie pierwsza 30 czy nawet 60 draftu? Czy Wiggins, Embiid czy Parker zostana wybrani od razu o tej 1 czy 1.30. Czy tez najpierw beda te dalsze picki? Z gory dzieki za odpowiedz :)
O 1:30 na scenie pojawi się Adam Silver (komisarz ligi) i wtedy Cavs będą „on the clock”, czyli będą mieli 5 minut na wybór zawodnika. Potem znowu wyjdzie Silver i ogłosi kogo wybrali. Tym samym „on the clock” będą Bucks i oni też będą mieli 5 minut na wybór. Potem wyjdzie Silver i ogłosi, i tak dalej, procedura cały czas się będzie powtarzać. Miejsca gry tych najważniejszych poznamy w jakieś pół godziny po rozpoczęciu, a cała 1 runda powinna zlecieć w około 3h :)
Mocny draft, ciężko coś konkretnego wywróżyć. Co do mocków to tak na moje oko Hood jest dużo za wysoko, wydawał mi się strasznie jednowymiarowy, wolałbym wybrać Harrisa. Człowiek zagadka – Zach LeVine, wszyscy się spodziewali, że zostanie jeszcze na rok w UCLA, a tu niespodzianka. Rzut, atletyzm, nie zdziwię się jak ktoś zaryzykuje i wybierze go nawet w top6.
We wróżkę się bawić nie będę i mi się zwyczajnie nie chce, jako fan Zielonych liczę tylko na oddanie Rondo (to już czas) + wybór w drafcie Smarta i Payne’a. Dwóch atletów, wszechstronnych, z wciąż sporym zapasem do rozwoju. Wciąż pamiętam rozgrywającego Oklahoma State broniącego o głowę wyższego Wigginsa w turnieju (z powodzeniem), tak jak i pamiętam występ-wizytówkę Payne’a z Delaware – 41pkt, 4/5 za 3, 17/17 FT… No po prosty wypchać i postawić za wzór stretch-four, a i dunkować umie jak ta lala (polecam na YT). Nic, czekamy na nockę…
Hmmm. A może Boston spróbował by oddać Rondo do Lakers ów w zamian za pick? Wtedy by mogli zgarnąć Embiida i Smarta…
Swoją drogą, myślę, że cavs znowu spieprzą i wybiorą Exuma, który będzie bustem (znaczy no względnie dobry, ale nie na tyle by pójść w top3).
Wie ktoś może gdzie można obejrzeć dzisiejszy draft? :D