Wybory San Antonio Spurs od czasu ściągnięcia Tima Duncana zwykle są pod koniec każdej rundy. Nie oznacza to jednak, że nie można tam znaleźć wartościowych graczy (choćby Parker – 28, Ginobili – 57). Moim zdaniem podobnie może być w tym sezonie.
Pierwszym graczem, na którego postawili SAS jest Kyle Anderson. 20-latek urodzony w Nowym Jorku mierzy 6’9” (206 cm) i waży 230 lbs (107 kg).
Teraz zaczynają się najciekawsze rzeczy. Mimo swojego wzrostu, wagi i niskiej mobilności, Anderson występował na boisku w UCLA jako point-forward będąc bardzo często kreatorem dla swoich partnerów. Wystarczy rzut okiem na jego statystyki: 14.6 ppg, 8.8 rpg, 6.5 apg, 1.7 spg w 33.2 minuty/mecz. Dodatkowo złóżmy to ze skutecznością na poziomie 48.0 % z gry i 43.8 % z dystansu i wychodzą nam naprawdę ciekawe rzeczy.
Od razu umówmy się. Anderson nie jest nowym Magiciem Johnsonem czy LeBronem Jamesem. Mimo wszystko, jeżeli wszystko pójdzie dobrze to może się przynajmniej stać graczem na poziomie Jalena Rose’a czy… Borisa Diawa – gość, który potrafi trafić i świetnie podać, idealny glue-guy w dobrej drużynie.
Zakładając, że umiejętność podawania i bardzo wysokie koszykarskie IQ to jego główne atuty to ciężko jest mi znaleźć dla niego lepszą organizację niż Spurs.
Mało tego. Jego największą wadą jest w tej chwili obrona, ale obok siebie może mieć Kawhi Leonarda i Danny’ego Greena, którzy będą potrafili naprawić jego błędy i/lub przejąć na siebie groźniejszego rywala.
Jeszcze jedno na koniec – w San Antonio spotka gracza, który też nie jest specjalnie szybki, a potrafi być niesamowicie skuteczny w ataku – Manu Ginobiliego – będąc na jego miejscu chciałbym mieś takiego mentora.
Drugim nabytkiem Spurs jest Nemanja Dangubic, którego drużyna Popovicha pozyskała za sprawą wymiany z Philadelphia 76ers (wybrany z nr 54, w drugą stronę trafiły picki 58 i 60, czyli SAS go chcieli).
Dangubic ma 21 lat, mierzy 6’7” (201 cm) i waży 193 lbs (88 kg). Pochodzi z Serbii i gra dla lokalnego klubu – Mega Vizura.
Jego naturalną pozycją jest rzucający obrońca. ale z racji wzrostu (jeszcze rośnie, niektóre źródła podają nawet, że mierzy już 6’9”) może występować również jako SF. W zakończonym sezonie notował średnio 10.3 ppg, 1.95 apg, 3.56 rpg w średnio 26.2 minuty/mecz. Trafiał przy tym ze skutecznością 46.0% z gry i 28.9 % z dystansu.
Dangubic błysnął niedawno podczas Eurocampu Adidasa w Treviso, gdzie został MVP imprezy.
Jego talent potrzebuje jeszcze sporo szlifowania, dlatego spodziewam się, że pozostanie jeszcze w Europie na przynajmniej 1-2 sezony, ale w dłuższej perspektywie może być bardzo ciekawą opcją.
Dziwi mnie, że poszedł z tak odległym numerem – no ale NBA stawia na atletyzm, umiejętności przyjdą później jak u Engela świeżość…
Jak dla mnie przecietniaki. Brak mobilności, facet rusza się jak wóz z węglem. Raczej dużo szybszy nie będzie.
A ja myślę, że to będzie steal tego draftu. Tym bardziej, że nie mogł trafić lepiej niż do Spurs.
Po obejrzeniu filmu komentarz: ze swoją prędkością we wbijaniu się w pomalowane piękne będzie dostawał bloki od gości w typie Davisa, Howarda oraz z pomocy od… każdego. No ale może go tam Pop nauczy jak ukryć jego wady… Duży jest to fakt, może się na coś nada. Ale na prędkość aż żal się patrzy…
To talent czystej wody. Ludzie, ile było w NBA wielkich graczy nie posiadających szybkości? To go wcale nie dyskwalifikuje. Podobnie jak Mateusz twierdzę, że to absolutny steal. W mockach draftowych był często wskazywany na połowę drugiej dziesiątki. W dodatku trafił do Spurs, gdzie mają najlepszego w NBA trenera rzutowego i najlepszą organizację do nauki. Lepiej nie mógł trafić i Spurs nie mogło wybrać lepiej. Otrzymują gracza bardzo inteligentnego z olbrzymim czuciem gry. W tej chwili mam pewność, że z niego coś będzie.
Chyba jednak steal. Szybkość szybkością,ale IQ, czucie gry ,wszechstronność i rzut powinny to zatuszować. Już w tym głowa Popa,aby go ułożyć
Umówmy się. Kogo by Spurs nie wybrali to jest to steal, przynajmniej do momentu gdy okaże się, że nim jednak nie jest.
młody jest
skoksują go ciut to i szybkość się poprawi
trenerzy od przygotowania motorycznego swoje dołożą i będzie git
Wygląda na wstępną kopie KL i zmiennika Leo. Małe szanse na powodzenie ale kto wie bo mamy gwiazdy i bardzo dobrych zawodników z jeszcze dalszymi numerami draftu.