Kent Bazemore miał bardzo dobrą drugą połowę ostatniego sezonu i jako gracz Lakers był jedną z najciekawszych do oglądania postaci w drużynie. Nic więc dziwnego, że jego usługami zainteresowane jest wiele drużyn, a 5 z nich już kontaktowało się z zawodnikiem.
Są to Atlanta Hawks, Boston Celtics, Los Angeles Lakers, Dallas Mavericks i Phoenix Suns. Najbardziej na zawodniku ma zależeć Celtom. Osobiście miał z nim rozmawiać trener Bostończyków Brad Stevens.
Bazemore wylądował przed trade deadline w Los Angeles i w barwach Jeziorowców notował średnie 13.1 punktów i 3.1 asyst w 28 minut. Rzucający obrońca rozegrał tam 23 spotkania w tym 15 w pierwszej piątce.
Gracz ten może być bardzo dobrym wzmocnieniem na ławkę rezerwowych i dawać solidne występy w ograniczonym czasie gry oraz stanowić zagrożenie zza łuku (37% jako Jeziorowiec). Moim osobistym faworytem jest Atlanta, gdzie zwolniło się miejsce po Lou Williamsie i przydałaby się dobra „dwójka” na ławkę.
To Hill i Bazemore za Rondla :D