Luol Deng miał być łakomym kąskiem dla kilku potencjalnych nabywców. Spekulowało się, że jego usługami mogliby być zainteresowani Dallas Mavericks, L.A. Lakers oraz L.A. Clippers. Od paru dni Deng trafił również na orbitę zainteresowań Atlanty Hawks (którzy również celują w Grega Monroe). Jednak jak się okazało po północy czasu amerykańskiego po 29-latka ruszyła „lawina” klubów NBA.
Jak wiemy Luol rozstał się z Bulls w nienajlepszych okolicznościach i zmuszony był się udać na emigrację do Ohio. Wszystko dalej wskazywało, że Deng nie zostanie w Cleveland, bowiem nie tylko nie odpowiadała mu zła atmosfera w drużynie , ale również mało profesjonalne podejście do treningów oraz meczów ze strony zawodników oraz trenerów. W efekcie Brytyjczyk zakończył sezon z niskimi jak na siebie średnimi 14.3 pkt i 5.7 zb (grając na 41% skuteczności).
Abswolwent Duke jeszcze w poprzednie lato otrzymał od sterników Chicago Bulls propozycję trzyletniego kontraktu na wartość 10 mln USD. Teraz okazuje się , że najprawdopodobniej jego cena wzrośnie zwłaszcza po rozmowach telefonicznych jakie sam gracz odbył w nocy.
Dallas Mavericks, Atlanta Hawks, Los Angeles Clippers, Los Angeles Lakers, a nawet Miami Heat i uwaga (!!) Chicago Bulls – oni wszyscy zaproponowali Luolowi pewien rodzaj współpracy. Jeśli jednak przeanalizujemy różne warianty to nie możemy zapomnieć, iż los Denga jest mocno uzależniony od kontraktów takich ligowych gwiazd jak Carmelo Anthony, LeBron James oraz Chris Bosh. Jeśli dla Hawks mógłby on być opcją pierwszego wyboru (czyli wysoko cenionym zawodnikiem do pierwszej piątki) to niestety w Dallas lub L.A. Lakers mógłby być tylko alterantywą dla Carmelo Anthony’ego. Natomiast bardzo ciekawe wydają się być opcje z powrotem do gry w Chicago (Plan 'B’ na niepowodzenie przy Melo? Bulls rozmwawiają również z Pauem Gasolem) oraz Miami (Plan 'B’ na LeBrona czy może zadaniowiec za niższą stawkę za Shane’a Battiera?).
Czekamy na rozwój sytuacji w sprawie zmian barw klubowych przez Brytyjczyka, bowiem pewne jest jak na razie, iż nie ujrzymy go w barwach Cavs.
Woy co z Boozerem zostaje w bulls?
Z tego co czytałem to praktycznie nie ma szans żeby Deng wrócił do Bulls.Deng nie był zadowolony z zaoferowanego mu kontraktu do tego jeszcze zsyłka do Cavs i jakoś trudno sobie wyobrazić Deng’a chcącego wrócić do Bulls po tym wszystkim.Chyba że się dogadali przed trade’m do Cavs że wytrzyma tam pół sezonu a potem wróci i dostanie lepszą kase.
Bardzo żałuję, że Bulls oddali Denga, bo mógłby to być dla niego przełomowy sezon, po pierwszych kilku słabszych meczach, miał potem kapitalne spotkania, regularnie notując ponad 20 pkt i ocierając się o DD. Grał kapitalnie, a potem ta zsyłka do Cavs. Mimo wszystko dla mnie to jeden z najlepszych uniwersalnych graczy w lidze, ważne aby zdrowie mu dopisywało.