Po roku zbierania szlifów u Chrisa Paula i Doca Riversa w Clippers, Darren Collison może wrócić do starej roli i zostać podstawowym rozgrywającym drużyny NBA. I wcale nie musi się daleko przeprowadzać. Sacramento Kings mają podpisać z nim 3-letnią umowę, dzięki której Collison zarobi 16mln USD.
Kings muszą się liczyć z tym, że Isaiah Thomas może odejść (zainteresowani nim są m.in. Pistons, Mavericks i Celtics) i właśnie znaleźli mu bardzo dobrego zastępce. Collison zdecydowanie poprawi rotację na pozycjach 1/2 i będzie odgrywał ważną rolę w defensywie zespołu, a u jego boku bez problemu może grać wybrany w Drafcie Nik Stauskas.
W poprzednim sezonie Collison notował średnie 11.4 punktu i 3.7 asysty w 25.9 minuty na mecz. Jednak gdy wychodził w pierwszej piątce te liczby rosły do 14.8 punktu i 5.3 asysty w 35 meczach.
Kilka dni temu rozgrywający zrezygnował z opcji gracza wartej 1.9mln USD. Było to niemal pewne po dobrym sezonie, ale Clippers nie zrobili nic żeby go zatrzymać. Collison jako rezerwowy był świetnie używany przez Doca Riversa i rewelacyjnie odnajdywał się obok Chrisa Paula. Niemal w pojedynkę przeważył losy Game 4 z Oklahomą City Thunder, a wcześniej w sezonie regularnym sam wygrał im mecz z Rockets. Ten gracz świetnie wpasował się w rotację Clippers i jego strata może być bardziej bolesna niż się nam wszystkim wydaje. Zwłaszcza, że nie widać aby Clippers szukali kogoś do roli rezerwowego rozgrywającego.
Mi pozostaje życzyć Collisonowi spokoju w nowych barwach i stabilizacji. To będzie jego 5 klub w 6-tym sezonie gry w NBA. Może w końcu odnajdzie swoje miejsce.
Bez przesady z tymi zachwytami, były długie okresy, gdy grał po prostu źle.