Dotychczasowy skrzydłowy Realu Madryt, który w drafcie 2011. roku został wybrany z numerem 23. dołączy do drużyny byłych 6-krotnych Mistrzów NBA – Chicago Bulls. O przejściu hiszpańskiego skrzydłowego, czarnogórskiego pochodzenia, mówiło się od ponad roku. Jednak teraz dopiero, po utracie Mistrzostwa Hiszpanii przez Królewskich oraz przy potencjalnym zwolnieniu na zasadzie amnestii przez Bulls – Carlosa Boozera – Nikola Mirotić zdecydował się na taki ruch. Obie drużyny ustaliły też sumę odstępnego za gracza, który ma ważną umowę z madryckim klubem.
23-letni Mirotić mierzy 209 cm wzrostu oraz waży 107 kg. W europejskim baskecie znany jest jako solidny strzelec z dystansu, należy też do grupy zawodników uznawanych za największe europejskie talenty. Nikola to gracz o wysokich zdolnościach gry w ataku, również w polu trzech sekund. Dla kibiców NBA może być nieco anonimową postacią, ale w Chicago powinien spełniać rolę tzw. strech-four. Silny skrzydłowy ma w swojej kolekcji złoto młodzieżowych Mistrzostw świata z 2011 roku, przy tym wybór na MVP całego turnieju. W 2013 roku został również wybrany MVP ligi hiszpańskiej, by na koniec rozgrywek sezonu 2013/14 zostać uznanym najlepszym zawodnikiem Pucharu Hiszpanii. O ile w zeszłym roku mógł on się cieszyć z Mistrzostwa Hiszpanii, o tyle w tym roku tryumfował w rozgrywkach o Puchar Króla. Niestety na swoim koncie, przy podwójnym podejściu do Final Four Euroligi, brakuje mu klubowego Pucharu Europy. Najbliżej był w niedawno zakończonym sezonie, kiedy wraz z Realem uległ po dogrywce Maccabi Tel Aviv. (wyjątkowo polecam poniższy film prezentujący jego możliwości).
Ciekawostką jest, że Mirotić ciągle ma do wyboru reprezentację w jakiej może występować. Może pewnego dnia obejrzymy go w barwach Hiszpanii lub Czarnogóry…W ostatnich rozgrywkach Euroligi notował on średnie 12.4 pkt i 4.6 zb na mecz.
Chicago Bulls za transfer Mirotića do NBA zapłaci Realowi Madryt sumę w granicach 3 mln USD. Pytanie czy Mirotić odnajdzie się w NBA i jak poradzi sobie z reżimem treningowym Toma Thibodeau? Na pewno rzeczami nad którymi musi popracować są elementy defensywy i obrony
Czyli tylko on i może Gasol z wolnych agentów.?
Gasol dostał od Thunder propozycję 3-letniego kontraktu. Nie wiem czy Bulls pójdą w stronę przebicia oferty, bowiem za plecami mają też Heat.
Gasol wspominał, ze chce grać z Rosem. Mirotic to malowany Hiszpan. Jakby im się nie udało z Gasolem, powinni uderzyć po lacelota.
Mnie zastanawia propozycja dla Gasola gry e s5? Tzn ze gralby obok Noaha a Gibson out (skoro Mirotic w drodze)? Jak sie ma wtedy Melo do tego? Chyba ze na sf? Ale przy Gasolu i Noahu to byloby troche jak Tlokowni. Chyba wiec Gasol do Thunder jak szosty albo do Mia (tu moglby grac w s5)
Brakuje mi tu bardzo ważnej informacji czyli tego jaki to kontrakt: Ile lat i ile kasy?
A wogóle to już coś podpisał czy na razie jest to na tzw gębę?
Szczegółów jeszcze nie znamy. Czekamy na sprawę wykupu oraz jego rozłożenia na lata, bo jeśli doszedłby Melo to nie mogą przekroczyć 600tys.USD, kwestia salary cap.
Zakochałem się. Takie statsy w ACB i Eurolidze, jak dla mnie murowana gwiazda. Tak biegającego wysokiego do tego z kozłem już lata nie widziałem.
nie wiem ile w tym sarkazmu, ale powiem Tobie, że jak Nikola Peković przychodził do NBA to niektórzy polscy znawcy basketu śmiali się z jego 14pkt i 4zb na mecz w Panathinaikosie (Mistrzu Euroligi). Koszykówka w Eurolidze oparta jest w najlepszych klubach na 10. wyrównanych graczy i ten team jest mocniejszy ,który ma więcej wartościowych zmienników. Nieczęsto gwiazdy – jaką jest Mirotić – spędzają na parkiecie nieco ponad połowę meczu (23-25 minut). Są zawodnikami kluczowymi, gra się na nich w ostatnich akcjach i oni nie zawodzą. W Eurolidze czy ACB dominuje jednak gra mocno zespołowa i rzadko , któryś zawodnik przekracza 30pkt.
P.S. możemy wziąć pod lupę jeszcze staty Toni Kukoca jak wchodził do NBA albo Marcina Gortata.
Ja przyglądałem się od dawna temu chłopakowi, szczególnie w meczach ligi hiszpańskiej.
Stylem gry nieco, nieco przypomina Dirka. Szczególnie tymi akcjami z rozpędu i rzutami z dystansu. Oczywiście jest niższy…. ale ewidentnie jest nad czym pracować.
Ciekawe jak się przyjmie, bo to jednak zupełnie inny basket. Rozumiem, że póki co byłby zmiennikiem, a nie zawodnikiem na S5 w Chicago, bo nie widzę go na pozycji SF.
W sumie to Chicago zakontraktowało dwóch młodych zdolnych białych skrzydłowych o ogromnym potencjale rzutowym, a przy tym nie zapychając sobie salary. Jeśli pozostawią Augustina, Roze wróci, a zakontraktują jeszcze kogoś formatu All-Star (co finansowo jest możliwe) to będzie to bardzo owocny sezon letni.