Wg Sama Amicka z USA Today Sports, Tyrone Corbin w najbliższym czasie podpisze umowę z Sacramento Kings. Po 4 sezonach spędzonych w Salt Lake City, Corbin ma zostać głównym asystentem Mike’a Malone’a.
Przez 4 lata pracy z Jazz Corbin osiągnął bilans 112-146 (43.4% wygranych) i tylko raz zakwalifikował się do play-offów, gdzie w 2012 roku jego drużyna dostała szybkiego sweepa od San Antonio Spurs. Poprzednie 7 lat Corbin spędził jako asystent legendarnego trenera Nutek, Jerry’ego Sloana.
Mike Malone nie miał dobrego startu z Kings i osiągnął bilans 28-54, ale nie mamy prawa go o nic obwiniać, bo tej drużyny na więcej nie było po prostu stać. W pierwszym sezonie głównym asystentem Malone’a miał być jego ojciec Brendan, ale ostatecznie zrezygnował on z tej funkcji na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu. Jego obowiązki przejął zatem Chris Jent, który w tym roku również będzie członkiem sztabu trenerskiego Kings.
Dla Corbina będzie to powrót na stare śmieci. Trener miał swój epizod w Sacramento jeszcze w karierze zawodniczej i dla Kings rozegrał 103 spotkania w sezonach 1995-96 i 1999-00.
Milo ze o Budyniu nie zapomnieli ;-)