Po odejściu ze składu, do innej kalifornijskiej drużyny z Sacramento – Darrena Collisona – wiadome było, że sternicy Los Angeles Clippers będą szukali solidnego zmiennika dla Chrisa Paula. Od kilku dni spekulowano, że Clippers na pewno uzupełnią skład, zwłaszcza, iż drużynę opuścili Danny Granger czy Glen Davis. Pierwszy wybór padł na Spencera Hawesa, który oficjalnie parafował nową umowę z kolejnym pracodawcą. Drugi na liście życzeń Doca Riversa (który w międzyczasie dostał drugą posadę w klubie i nieco wzorem Stana Van Gundy czy Flipa Saundersa będzie miał / ma wpływ na politykę transferową) znalazł się Jordan Farmar , gracz miejscowego rywala.
Jordan Farmar, który po swojej europejskiej przygodzie (Izreael i Turcja) z koszykówką wrócił w poprzednich rozgrywkach na parkiety NBA i do drużyny Lakers, zgodził się na przenosiny do lokalnego rywala i tym samym pójdzie w ślady Matta Barnesa, który wcześniej doświadczył podobnego transferu. Weteran na pozycji rozgrywającego notował w ostatnich rozgrywkach średnie 10.1 pkt i 4.9 as.
27-letni, dwukrotny Mistrz NBA, przystał na warunki dwuletniego kontraktu na szacowaną wartość 4.2 mln USD. Warto powiedzieć, że na przestrzeni lutego Farmar zagrał swoje najlepsze w karierze spotkanie przeciwko Kings – zdobywając 30pkt i trafiając 8 z 10 rzutów za trzy punkty.