Nie milkną echa wielkiego powrotu Króla do Cleveland, a tymczasem do naszych uszu dobiegła kolejna szokująca informacja. Otóż jak mówią informacje z Ohio to LeBron James przystał na warunki 2-letniego kontraktu z Cavs opiewającego na 42.1 mln dolarów. Eksperci już zadają sobie pytania dlaczego właśnie tak krótko?
James ma w swoim kontrakcie wpisaną opcję, że już podczas następnego lata może on ponownie zostać wolnym agentem (!). Na dodatek, kiedy jego decyzją zostanie kontynuowanie kariery w barwach Cavaliers to do kolejnej burzy medialnej może dojść już lato 2016, kiedy to na rynek free agents wejdzie sam Kevin Durant.
Kruczkiem całej umowy przyszłego 31-latka, która za dwa lata może przerodzić się w dłuższą i jeszcze bardziej lukratywną, okazuje się wchodząca wówczas w życie nowa umowa telewizyjna. Co za nią idzie, kluby NBA będą miały większą pulę na wydatki przeznaczone na pensje graczy, a sam LeBron James będzie mógł liczyć na jeszcze większe pieniądze.
Już dziś spekuluje się nawet o sumie między 25 a 28 mln USD za rok gry w Cavs! Dziś też możemy założyć, iż jeśli LeBronowi przynajmniej raz nie uda się wejść do NBA Finals z nową – starą drużyną to być może obudzi w mediach falę spekulacji na temat kolejnych przenosin. Jedno jest pewne, okienko transferowe w 2016 roku zapowiada się wcale nie gorzej niż obecne;-)
Media nas zmasakruja w najblizszych latach! Po drugiej „decyzji” Jamesa, teraz kazdy krzywy rzut lub spojrzenie bedzie kolejnym powodem do nowych spekulacji. A zaraz sie zacznie z Durantem/Westbrookiem. Trzeba sie do tego przyzwyczaic.
Jak dla mnie nie ma już miejsca na spekulacje w tym temacie – James zostanie w Ohio na zawsze, chodzi tylko o pieniądze (jak zawsze zresztą)…
Dobrze będzie to mobilizowało Cavs do wzmacniania zespołu. Podpisali by go na dłużej to by siedzieli i pierdzieli w stołki. A tak trzeba się starać wzmacniać zespół i walczyć co sezon o miśka.
Ja myślę, że Pablo ma rację – poprzednio Cavs jednak średnio się wzmacniali i LBJ nie miał wsparcia, przynajmniej jakiejś drugiej gwiazdy. Teraz sytuacja jest nieco inna jest już Irving i kilku młodych/dobrych zawodników, ale zawsze lepiej mieć pewność że klub pomoże w zdobyciu pierścienia.
P.S.
nie wiem dlaczego jak przeczytałem że LBJ podpisze kontrakt na tak krótki okres to moja pierwsza myśl była:
Kiedy skończy swoją grę Kobe???? :-)
Ale pewnie nie chodzi o pojawienie się w LA tylko o kasę w Ohio – do końca kariery – przynajmniej o tym świadczy ten list LeBrona.
i bardzo dobrze . coś za coś. Przypomina mi to roczne kontrakty Jordana.jedyny cel – motywacja właściciela, żeby nie myślał tylko o zyskach ze złotej kury.
Jak dla mnie LBJ podjął męską decyzję, wrócił do domu, to daje dużo dla niego i dla społeczności Ohio. Ma teraz przy sobie grupę wspaniałej młodzieży, uważam, że jeżeli zdobędzie tytuł dla Cavs to będzie porównywany do MJ`a, Larrego i Magica, zrobi to dla swojej drużyny. W Miami nikt nie może mieć do niego żalu, D-Wade i Bosh dostali 4 finały i 2 mistrzostwa. Teraz czas na Cleveland. Powodzenia LBJ