Jameer Nelson i Al-Farouq Aminu to według źródeł stacji ESPN dwójka zawodników, która w najbliższych dniach ma podpisać umowy z Dallas Mavericks.
Nelson od kilku dni jest priorytetem dla Marka Cubana. Były rozgrywający Magic został specjalnie sprowadzony samolotem do Dallas by uczestniczyć w rozmowach twarzą w twarz a zarządem i trenerem Carlisle.
Mavericks liczą na to, że uda im się nakłonić go do podpisania umowy wpisującej się w pozostałe w budżecie 2.7 mln $. Sam Jameer może natomiast liczyć na sporo minut na boisku, bo gdy jest w formie to nie jest gorszym graczem niż typowany na pierwszego rozgrywającego Devin Harris.
Poza Harrisem w klubie jest jeszcze co prawda Raymond Felton (wczoraj przyznał się do zarzutów o posiadanie broni i uniknie więzienia, ale ma do odrobienia 500 godzin prac społecznych i grzywnę w wysokości 5000 $) i Gal Mekel. Determinacja jaką okazują Mavs chcący pozyskać jeszcze jednego doświadczonego PG (przed Nelsonem próbowali nakłonić do tego Mo Williamsa) wskazuje jednak, że Ray jest raczej na wylocie z Dallas, a Mekel jest/będzie dopiero powoli wprowadzany do gry na poziomie NBA.
W poprzednim sezonie Nelson notował 12.1 ppg, 7.0 apg i 3.4 rpg występując w 68 spotkaniach (wszystkie w S5).
Innym ciekawym nabytkiem Cubana jest Al-Farouq Aminu. 23-letni niski skrzydłowy miał się ponoć zgodzić na umowę za ligowe minimum weterana w ramach dwuletniej umowy (drugi rok jako opcja zawodnika).
Aminu może być ciekawą opcją za plecami Parsonsa, dając atletyczność i wsparcie dla Chandlera na deskach. W poprzednim sezonie grając dla Pelicans średnio wykręcał 7.2 ppg i 6.2 rpg w ciągu 25.6 mpg. Co ciekawe, Al-Farouq w trakcie swojej kariery dwukrotnie zaliczył występ na poziomie 16 punktów i 20 zbiórek przeciwko Mavericks – chyba w Big D pozostało to w pamięci.
Dodatkowa informacja dla fanów Mavericks – klub anulował wczoraj umowę Rasharda Lewisa po tym jak zdiagnozowano, że jego prawe kolano wymaga operacji.
i tak najważniejszy tam jest Carlisle top 3 coach obecnie w NBA
Imho tylko za plecami Popovicha.
Aminu za minimum? rewelacja. Mavs działa super w offseasonie. Nie zdziwie się jak zagraja w finale konfy.
Neelson w Mavs, to znaczy ze Mo wraca do Portland? ;) Mo, Blake, Kaman, Cj, Barton, T rob to juz jest nienajgorsza ławeczka ;)
Jeśli nie pójdzie do Cleveland to pewnie tak :)
nelson nelsonem, ale aminu to atletyczność, zbiórki, defensywa czyli to co dawał Marion. Za takie pieniądze to super wzmocnienie
Matrix był lepszy w obronie mimo wszystko a dodatkowo(jak miał czystą pozycję) to i za 3 rzucił. Aminu za 3 nie rzuca za dobrze, a SF bez tego zawsze będzie co najwyżej SF w NBA. Ja to bym w ogóle go tylko na PF wystawiał, tu się jego braki rzutowe zakryje, a siłę i atletyczność jeszcze lepiej wykorzysta :D Zresztą głowa Ricka żeby to poukładać jakoś
Fantastyczny offseason, wszelkie straty (Carter, Calderon, Marion) nadrobione i to z nawiązką, wydaje się, że może jeszcze Dirk będzie miał szansę powalczyć o mistrza, czego mu z całego serca życzę
Mam nadzieje ze Mo Williams wróci ale do Cavs , sporo się mówiło o złej atmosferze, a on z Lebronem mogą oczyścić szatnie jak za pierwszej kadencji obu panów, wtedy Clev byli esencją Team spirit ( ich pamiętne fotki z ławki :) )
Aminu to kapitalny atleta, za takie pieniądze to nieporozumienie, naprawdę nikt nie dawał mu większych pieniędzy? Moim zdaniem spokojnie jest warty 3-4 bańki na rok. W Pelicans nie gwiazdorzył, robił swoje, był jednym z nielicznych elementów łatających obronę. W mavs powinien się wpisać idealnie.
Ciekawostka, w jednym meczu z Mavs zebrał w pierwszej kwarcie 14 piłek!
Nelson potrafi byc efektywny ale i tak go nie lubię. Za to Aminu to steal. Mavs naprawdę imponują, skłąd jest iście potężny.
Niedawno w PO w 1.rundzie grali Spurs-Mavs. Myślę, że w tym sezonie taki może być Finał Konferencji.