Przy powracającym na parkiet Derricku Rose’ie oraz ponownie zakontraktowanym Kirku Hinrichu, sternicy Chicago Bulls postawili na angaż Aarona Brooksa, który po części miał zastąpić odchodzącego do Detroit Pistons – D.J. Augustina. Tymczasem jak donoszą klubowe źródła Byków to zespół lada dzień ogłosi podpisanie kolejnego niskiego obrońcy, zdolnego występować na obu z tyłu pozycjach.
Mimo spekulacji łączących 25-letniego E’Twauna Moore’a z Cleveland Cavaliers to Bulls wygrali wyścig po obrońcę-combo , mającego w nogach dwuletnie występy w Orlando Magic. Były 55. wybór draftu z 2011 do Boston Celtics notował w ostatnim sezonie średnie 6.3 pkt – 1.7 zb – 1.5 as przegrywając rywalizację o pierwszą piątkę z Victorem Oladipo. Absolwent Purdue jak na razie nie znalazł dla siebie miejsca w zawdowej koszykówce i mimo wysokiego potencjału utknął gdzieś w dalszej rotacji, najpierw Celtów a później Magików.
Moore w sezonie 2013/14 notował 43% skuteczności rzutów z gry i 35% skuteczności rzutów za 3pkt. Być może pod rządami Toma Thibodeau ujrzymy w Chicago kogoś „odrodzonego”, który zapowiadał się na wyjątkowego gracza, zwłaszcza po wysokich notowaniach zbieranych na uczelni? E’Twaun to były wybór do najlepszej piątki debiutantów (2008) oraz dwukrotnie został wybrany do All Big TEN First Team (2010,2011). Combo to także trzeci gracz w historii Big TEN – który po Talorze Battle i Steve Smithie – zanotował 2000 pkt, 500 zb i 400 as.
Dobry ruch. Wg mnie pasuje do koncepcji. Jestem teraz ciekaw poukładania tego zespołu.
tak, na pewno pasuje, rzut za trzy i defensywa-
pytanie tylko czy jest w stanie grać coś ponad to co do tej pory, jeżeli chodzi o poziom
Chicago ma bodajże jeszcze dwa miejsca w składzie, jestem ciekawy kto tu jeszcze zawita
Ciekawe na jaką gażę Moor może liczyć.
Nie jest trudno zgadnąć jakich zawodników będa kontraktować.
Ja jestem ciekaw czy zatrudnia backup dla Noaha i Gasola czy może gdy Gasol bedzie pauzował a Noah odpoczywał na ławce, będa grać wysoką piątką.
Woy – kogo z pozostałych wolnych agentów byś widział w Chicago?
Jordana Crawforda i Michaela Beasley’a. Ale to jest nierealne.
Generalnie Bulls przespali obwodowych (dwójek i combo, choć była szansa na Sessionsa a on jest ciągle wolny) i niestety wg mojego przekonania szybko to odczują w starciach z Cavs, Heat, Wizards, Nets oraz Hornets.
Największy błąd to zatrudnienie Gasola, bowiem niewiele więcej wniesie on do ofensywy Bulls a poza tym jest graczem zbliżającym się emerytury i swoich wskaźników nie podniesie.
Większym błędem jest zabranie Gibsonowi minut kosztem Gasola, czyli możemy się spodziewać, że za rok Taj odejdzie z Chicago.
Ruchy Bulls poza McDermottem i Mirotićem ciężko nazwać przyszłościowymi, a ja bym właśnie poszedł w stronę wysokich kontraktów , ale dla prospectów , dla obwodowych.
Brooks, Moore, prolongata dla Hinricha -> to nie jest coś czego oczekiwałem. Sam Augustin wystarczałby za co najmniej dwóch.