Przedostatnia już część rozliczenia za przedsezonowe przewidywaniamia.
Chicago Bulls – Derrick Rose będzie grał równie dobrze jak wtedy, kiedy zdobył MVP
Niestety, nie grał. I w tych kilku meczach, w których wystąpił, zanim doznał kontuzji drugiego kolana, nie tego, w którym zerwał więzadła krzyżowe nie prezentował się jakoś specjalnie dobrze. Choć na to ostatnie mogło mieć wpływ, że przez ponad rok Derrick nie występował w ogóle na parkiecie i brakowało mu rytmu meczowego. Może gdyby nie uraz, w dalszej części sezonu byłoby lepiej i Rose wróciłby do lepszej formy. Nie mieliśmy jednak okazji się o tym dowiedzieć.
Teraz rozgrywający Bulls wraca ponownie do gry i nie mam, co do jego powrotu żadnych większych oczekiwań. Nie dlatego, że nie chciałbym, żeby wrócił do pełni formy, ale bardziej dlatego, że zwyczajnie wolałbym się w tym przypadku mile rozczarować.
Ciężko mi jednak wyobrazić sobie ponownie Rose’a, który wraca pod dwóch kontuzjach kolan, grającego ponownie tak dynamicznie i atletycznie, jak przed przebytymi urazami. Już po meczu z Brazylią w reprezentacji USA potrzebował odpoczynku i bolały go kolana. W tym jednak wypadku wydaje mi się, że to zwyczajny ból spowodowany powrotem do gry na wysokim poziomie i w kolejnych tygodniach powinno być już lepiej.
Poza tym wydaje mi się, że lekko powinien zmienić swój styl gry, bo jeśli dalej będzie grał tak dynamicznie, to niestety, ale jego kolana mogą tego nie wytrzymać, co byłoby ogromną stratą dla koszykówki.
Cleveland Cavaliers – awansują po raz pierwszy do play offów od 1998 roku bez LeBrona Jamesa w składzie, a Jarrett Jack będzie najlepszym rezerwowym sezonu
Kolejna nieudana przepowiednia. Ciężko jednak nie było widzieć Cavs w ósemce, patrząc na skalę talentu, jaką posiadali na początku poprzedniego sezonu. Po raz kolejny potwierdziło się jednak, że zbiór indywidualności nie będzie od razu stanowił zgranej drużyny, tym bardziej jeśli nie ma kogoś, kto potrafiłby tym pokierować. Sorry Mike, ty nie jesteś tą osobą.
Dodatkowo brak chemii w zespole, konflikty, o których mogliśmy przeczytać na przestrzeni całego sezonu sprawiły, sprawa Andrew Bynuma. Wszystko to sprawiło, że poprzednie rozgrywki okazały się dużym rozczarowaniem. I choć próbowano w trakcie sezonu dokonać jakiś korekt (transfer Denga) to nic z tego nie wyszło.
Patrząc jednak szerzej na to wszystko Cavs wyszło to na dobre, ponieważ nie weszli do play offów, wylosowali nr 1 draftu, wrócił do nich LeBron James, a za wybranego z „jedynką” Andrew Wigginsa pozyskali Kevina Love’a. Chyba jednak warto było nie awansować do tych play offów.
A, i jeszcze Jarrett Jack, po tym jak zagrał najlepszy sezon w karierze w barwach Warriors, był w pierwszej trójce w głosowaniu na rezerwowego sezonu, podpisał potem nowy kontrakt z Cavs i liczyłem, że powtórzy swoje dobre występy. Nic z tego. Dostosował się poziomem do całej drużyny i po sezonie w Cleveland został oddany do Brooklyn Nets.
Detroit Pistons – jeśli w trakcie sezonu nie oddadzą Grega Monroe to mogą go stracić po tym sezonie
Projekt Joe Dumarsa zakładający, że razem na parkiecie mogą grać Adnre Drummond, Greg Monroe i Josh Simts to był bardzo głupi pomysł. I głównie z tego powodu ten pierwszy nie jest już GM-em Pistons.
To było jedno z najbardziej nieefektywnych trio na parkiecie i byłem przekonany, że najlepiej będzie wytransferować kogoś z dwójki Smith/Monroe i postawiłbym na tego drugiego, bo pomimo tego, że J-Smoove zagrał jeden z najgorszych sezonów w karierze, jeśli nie najgorszy to jest lepszym zawodnikiem niż Greg. Poza tym Josh występował nie na swojej pozycji i to również miało wpływ na jego postawę w poprzednich rozgrywkach. Do tego, biorąc pod uwagę zaawansowane statystki, para Smith/Drummond była lepsza niż duet Monroe/Drummond.
Żadnych zmian jednak nie dokonano i z początkiem lipca Greg stał się zastrzeżonym wolnym agentem, po tym jak Detroit wystosowali wobec niego ofertę kwalifikacyjną. Mamy już jednak koniec sierpnia i do tej pory obie strony nie dogadały się w sprawie nowego kontraktu. I chyba się już nie dogadają, a oznaczać to będzie, że Monroe przyjmie ofertę kwalifikacyjną i za rok stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem i będzie mógł odejść, gdzie będzie chciał.
Co bym zrobił na miejscu Stana Van Gundy’ego? Spróbował jeszcze poszukać jakiegoś sign and trade z jakimś klubem NBA (podobno Suns wyrażali zainteresowanie Gregiem) albo oddał go w trakcie sezonu. Jeśli nowym trener/prezydent klubu tego nie zrobi, to za rok może stracić Monroe za darmo, więc moja przepowiednia może mieć roczne opóźnienie.
Indiana Pacers – zajmą pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej w sezonie regularnym
To udało się przewidzieć, choć niewiele brakowało, a Pacers nie udało by się wygrać Wschodu. Wszystko przez niewytłumaczalne załamanie formy na przełomie dwóch ostatnich miesięcy, w trakcie którego Indiana wpadła w taki dołek, jak chyba jeszcze żaden z zespołów aspirujących do mistrzostwa na przełomie ostatnich kilkunastu lat.
Synonimem tego upadku stał się Roy Hibbert, na którego spadła ogromna fala krytyki, również na naszym blogu i to pomimo tego, że jeszcze na początku poprzedniego sezonu, kiedy Pacers grali rewelacyjnie większość zachwalała jego grę w defensywie i obronę kosza. Ponadto załamanie formy Hibberta kosztowało go przegranie nagrody dla najlepszego defensora sezonu.
Koniec końców, Indiana wygrała Wschód, zdobyła przewagę parkietu na Miami Heat, na której im tak zależało, ale ta i tak im się nie przydała, bo do siódmego meczu nawet nie doszło i w finałach konferencji Pacers odpadli po sześciu meczach.
Milwaukee Bucks – O.J. Mayo zagra najlepszy sezon w karierze
Nie, to nie był najlepszy sezon Mayo w karierze. Liczyłem, że nowy strat w nowym zespole pomoże temu zawodnikowi wybranemu z nr 3 draftu w 2008 roku się nieco odbudować. Nie udało się i pod względem statystycznym był to drugi najgorszy sezon Mayo w karierze.
W tym roku wielkich oczekiwań co do niego raczej nie będzie, bo główną gwiazdą zespołu będzie Jabari Parker. Może to i dobrze, i dzięki temu Mayo zatrze w kolejnym sezonie złe wrażenie, jakie pozostawił po sobie po poprzednich rozgrywkach i pokaże, że zasługuje na te 8 mln rocznie, które ma gwarantowane w kontrakcie.
Na dziś tyle. Przede mną pozostaje już tylko rozliczyć się z przepowiedni dla zespołów z Southeast Division.
cześć :) będziesz robił w tym roku podobne przepowiednie?
Myślę, że tak, ale dopiero pod koniec października, na parę dni przed rozpoczęciem sezonu :)
Monroe chyba nie można wytransferować w ostatnim roku (swoją drogą debilna klauzula w umowie)
Serio? Nie wiedziałem w ogóle, że taki zapis istnieje. I zgodzę się, że to głupia klauzula. W takim razie na pewno postarałbym się o jakiś sign and trade z udziałem Monroe.
Monroe nie mozna wytransferowac, gdy podpisze oferte kwalifikacyjną – wtedy zamienia sie w to klauzule no trade
No z Gregiem jest tak ze jak podpisze oferte kwalifikacyjna, to wtedy Pistonsi nie moga go wymienic. No chyba ze Greg sie zgodzi a pewnie sie zgodzi na wiekszosc czyli max do lutego do opchna.
a kiedy 5 on 5 SouthWest ?