Za nami 1/8 finałów Mistrzostw Świata 2014. Tą część rozgrywek zdecydowanie zdominowała grupa A, która do ćwierćfinałów awansowała w całości. W drugiej części drabinki zwycięskie okazały się ekipy, które zajmowały dwa pierwsze miejsca w grupach C i D.
Pierwszą część fazy pucharowej w Barcelonie rozpoczął mecz USA-Meksyk. Broniący tytułu Amerykanie po raz kolejny zaliczyli słaby początek, aby z każdą kolejną minutą powiększać swoją przewagę. Amerykanie prowadząc już nawet 37 punktami odpuścili sobie ostatnią kwartę, którą była jedyną wygrana przez reprezentację Meksyku. Tak łatwo nie miał jednak zwycięzca grupy D. Litwa, która w 1/8 trafiła na Nową Zelandię, dopiero w końcowych minutach zapewniła sobie zwycięstwo. Nowo Zelandczycy po słabej pierwszej kwarcie gonili przez resztę spotkania swoich rywali. Udało się to dopiero w połowie finałowej kwarty, kiedy Corey Webster trafił trójkę dającą jednopunktowe prowadzenie. Od tego momentu o wiele lepiej zagrała Litwa, która po trafieniach Maciulisa i Pociusa ostatecznie zwyciężyła i awansowała do kolejnej rundy.
Do najciekawszego spotkania doszło w niedziele wieczorem, kiedy naprzeciw stanęły reprezentacje Turcji i Australii. Mecz lepiej rozpoczęła kadra trenera Lemanisa. „Kangury” dzięki dobrej grze Baynesa i Dellavedovy ciągle były na prowadzeniu, odskakując rywalom na nawet dwucyfrową przewagę. 7 minut przed końcem spotkania zza łuku trafił Ingles dając swojej drużynie ośmiopunktowe prowadzenie. Od tego momentu jednak przez 4 minuty Australijczycy nie zaliczyli ani jednego trafienia z gry. Dla Turcji wtedy punktowali Arslan i Preldzic. Minutę przed końcem Turcy przegrywali różnicą pięciu punktów, jednak 2 celne rzuty trzypunktowe oddał Emir Preldzic i to Turcja cieszyła się ze zwycięstwa. Do równie ciekawego pojedynku doszło pomiędzy Francją a Chorwacją. Francja po dość niemrawej pierwszej kwarcie, którą przegrała 7-15, przyspieszyła w kolejnych częściach spotkania, prowadząc w trzeciej ćwiartce już nawet różnicą 16 oczek. Ostatnia kwarta to morderczy pościg Chorwatów. Po trafieniach Tomica i Bogdanovica reprezentacja Chorwacji przegrywała już tylko jednym punktem , to chłodniejsze głowy mieli Francuzi, którzy ostatecznie wygrali.
Pozostałe spotkania grup A i B to zdecydowane blowouty drużyn z grupy A. Hiszpania z Senegalem wygrała różnicą 33, Serbia z Grecją 18, a Brazylia z Argentyną 20 punktów.
Wyniki spotkań 1/8:
USA 86:63 Meksyk
Francja 69:64 Chorwacja
Dominikana 61:71 Słowenia
Hiszpania 89:56 Senegal
Nowa Zelandia 71:76 Litwa
Serbia 90:72 Grecja
Turcja 65:64 Australia
Brazylia 85:65 Argentyna
We wtorek rozpoczną się ćwierćfinały a zmierzą się w nich:
USA – Słowenia
Litwa – Turcja
Francja – Hiszpania
Serbia – Brazylia
SEEEEERBIAAAAAA!!!! BRAWO, teraz zrewanżować się Brazolom za porażkę w grupie!!!
Pozdrawiam tankerów Australijczyków, los was pokarał za te cyrki z meczu z Angolą. A na deser „spursizm” Francuzów :D
http://giant.gfycat.com/TemptingWarmheartedCock.gif