Świeżo upieczony Mistrz świata, bohater ćwierćfinałowego spotkania Amerykanów i zarazem obrońca Golden State Warriors – Klay Thompson – w ciągu kilku następnych tygodni powinien porozumieć się ze swoim macierzystym klubem w sprawie nowego kontraktu. Jak donosi Sam Amick z „USA Today” chciałby uniknąć przyszłorocznej karuzeli transferowej z własnym nazwiskiem na niej.
Thompson, który w ostatnich rozgrywkach notował 18.4 pkt na mecz, był wcześniej obiektem zainteresowań Minnesoty T’Wolves, która widziała w obrońcy cześć zapłaty za wymienionego w późniejszym czasie do Cleveland Cavaliers, Kevina Love’a. Ostatecznie dzięki twardemu stanowisku zawodnika i macierzystego klubu jeden ze Splash Brothers został w Oakland by nadal mieć spory wpływ na wyniki Warriors. Następnie Klay poddał się reżimowi pracy w kadrze Mike’a Krzyzewskiego i wraz z reprezentacją Stanów Zjednoczonych odbył serie przygotowań do turnieju w Hiszpanii, na którym to notował średnią 12.7 pkt.
24-latek jest 11 numerem draftu z 2011 roku oraz po zakończeniu sezonu 2014-15 kiedy skończy się jego obecny kontrakt czeka go status zastrzeżonego wolnego agenta (czyli każdy inny klub będzie mógł złożyć mu ofertę, którą następnie Warriors będą mogli wyrównać – jeśli oczywiście zechcą). Thompson jednak nie chce czekać i zamiast wpadać w wir transferowych spekulacji chciałby uciąć je już w przeciągu następnego miesiąca i parafować z klubem nową umowę. Wg nieoficjalnych doniesnień – Klay – spodziewa się maksymalnego kontraktu ze strony Wojowników i chce stanowić o przyszłości swojego klubu.
Akurat jemu może się max należeć. Gra równie dobrze po obu stronach parkietu, może spokojnie być drugą opcją w kontenderze.
Głupio by mi było dać Klayowi Maxa, podczas gdy Curry gra sporo mniejszym kontrakcie.
Nie można tak na to patrzeć. Curry w tej chwili dostałby maxa od każdego GM’a. Miał pecha, że wcześniej częściej przesiadywał w szpitalach niż grał.
Max nie oznacza kasy , kontrakt 5+1
Podrecznikowo spelnia funkcje rzucajacego obroncy – rozciaga gre, swietnie rzuca i solidnie broni. Nie lubie calej tej fali maksymalnych kontraktow dla wszystkich, ale w jego przypadku jakies argumenty sa. Swietnie, ze nie rozbito Splash Brothers, bo na nich cale GSW stoi.
Maxa dla Klaya? Serio?
Jak go porównać do Jamesa, Antonego czy inny którzy maja maksa? Przeciez to kilka klas niżej.
O ile go lubie to 50/4 to max jaki bym mu zaproponował.
Ano tak, że jest najbardziej kompletnym SG w lidze. Porównaj do Hardena, który ma więcej PPG ale oddaje to w obronie. Już nie będę poruszał biednego Erica Gordona nawet ;p
Mimo wszystko wolałbym dać maxa dla Hardena, bo mimo wszystko to zawodnik który więcej oferuję i potrafi zmienić losy meczu. Klay takiego poziomu jeszcze nie osiągnął.
Skoro Warriors rozmawiają już teraz o nowym kontrakcie, to nie po to żeby dać maxa. Zamiast dawać maxa teraz, mogą spokojnie poczekać cały sezon, zobaczyć jak się Thompson rozwinął i przy gorszym sezonie albo progresie mniejszym niż oczekiwany, dać mniejsze pieniądze.
Swoją drogą chłopakom się w dupach poprzewracało. Ledwie cały dobry sezon i już oczekują maksymalnego kontraktu. Szczytem tupeciarstwa jest postawa Bledshoe.
Thompson imho na ten moment to 10-12 baniek na sezon.
Nie porównuj kogoś, kto od dwóch lat gra na szczycie konferencji, przechodzi zawsze pierwszą rundę i jest takiej drużyny pierwszoplanową postacią do Bledsoe :) Mu się akurat w żadnej głowie nie przewróciło, on na tego maksa zasługuje.
Bez jaj :-) W swoich 3 sezonach 2 razy grał w PO i tylko raz awansował do drugiej rundy. Tak gwoli ścisłości. Z byciem pierwszoplanową postacią też po bandzie poleciałeś, bo Thompson został kimś więcej niż zadaniowcem dopiero w ostatnim sezonie. Nie to żebym uważał, że Bledsoe zasługuje na maxa, ale on chociaż był/jest szykowany w PHX na franchise playera albo chociaż jakąś namiastkę tego.
Na maxa nie zasługuje, tak do 10 mln byłoby ok. Jest zawodnikiem dobrym ale nie rewelacyjnym, gra trochę nierówno i często oddaje za dużo rzutów.
jeśli porówmnujemy go do Bledsoe, to w mojej opinii zasługuje na minimalnie lepszy kontrakt, ewentualnie identyczny. Bledsoe nie zasługuje na więcej niż 10 baniek. Klay też nie powinien dostać więcej niż 11-12.
raczej chodzi o maksymalny kontrakt czyli o 5 letni a kwota moze byc rozna, bo raczej dwudziestu paru milionow za sezon nikt mu nie da;p