Ramon Sessions i Omri Casspi to kolejny duet zawodników, który zasili zespół prowadzony przez Mike’a Malone. Pierwszy z nich powalczy o rolę startera z Darrenem Collisonem, natomiast drugi postara sobie przypomnieć miłe początki kariery, właśnie w Sacramento.
Sessions łączony był z co najmniej trzema innymi zespołami jak Dallas Mavericks, Houston Rockets i Chicago Bulls, ale ostatecznie powalczy o wyższą rolę w przebudowanej ekipie z Sacramento. Rozgrywający w poprzednich rozgrywkach występował z Charlotte Bobcats i Milwaukee Bucks notując średnie 12pkt i 4as na mecz. 28-latek z 7-letnim stażem w lidze reprezentował w przeszłości barwy Los Angeles Lakers, Cleveland Cavaliers oraz Minnesoty Timberwolves. Sam początek kariery przypadł w sezonie 2007/08 dla Milwaukee Bucks. Ramon to gracz świetnie panujący nad piłką, rzadziej tracący piłkę, dobrze penetrujący w strefę podkoszową, ale jego bolączką jest skuteczność (nieco ponad 43% z gry i 28% za trzy pkt).
Casspi to natomiast pierwszy Izraelczyk w NBA, wybrany w drafcie 2009 roku właśnie przez Kings. Jednak od czasu wymiany do Cleveland Cavaliers w 2011 roku skrzydłowy nie notuje postępu a praktycznie jesteśmy świadkami regresu jego formy. Mierzący 206 cm wzrostu 26-latek nie znalazł też dla siebie miejsca w rotacji Kevina McHale w Houston Rockets i po sezonie 2013/14 został zwolniony. Średnie 7pkt i 3.7 zb wprawdzie były wyższe od tych z czasów gry w Ohio (4pkt i 2zb przy 39%), ale ciągle dalekie od poziomu prezentowanego w początkowej fazie kariery, dla Kings (10pkt i 4.5zb przy 45%). Jego ulubionym miejscem gry jest daleki dystans i wydaje się , że w barwach starej-nowej drużyny może mu przypaść rola egzekutora.
You must be logged in to post a comment.