Pre-season 2014: Twin Towers z Utah

HORNETS – MAGIC 99:97 (36:26, 21:24, 16:28, 26:19)

Elfrid Payton miał podawać i przypadkowo trafił ;-)

Nie brakowało emocji w potyczce Szerszeni z Magikami , mimo, że to zespół Michaela Jordana prowadził po pierwszej kwarcie 36:26. Podkoszowa dominacja Ala Jeffersona oraz niska liczba strat dawała Hornets prowadzenie. Mimo, że Big Al (20pkt) rzucał aż 20-krotnie to ani Nikola Vucević (5/10 z gry oraz 10pkt i 7zb) ani Aaron Gordon (2/9 z gry i 9pkt oraz 7zb) nie potrafili przeciwstawić się weteranowi. Na szczęście dla Jacquesa Vaughna do gry włączyli się bardziej skuteczni Tobias Harris (14pkt i 9zb) oraz Ben Gordon (6/10 z gry i 17pkt). Przy gorszej skuteczności Hornets z obwodu (3/20 za trzy) zespół prowadzony przez Elfirda Paytona zagrał świetną trzecią kwartę i przejął kontrolę nad wynikiem przed końcem tej odsłony. To właśnie Payton poprowadził Magic do zaciętej końcówki ale pewna ręka Ala Jeffersona (celne wolne i jumper) przyniosła planową wygraną drużynie z Północnej Karoliny. Al zablokował też ostatnią próbę rzutu Paytona.

Strzelcy: Jefferson 20, Pargo 16, Kidd-Gilchrist 14, Walker 11, Neal 10 oraz B Gordon 17, Payton 14, Harris 14, Vucević 10

———-
KNICKS – RAPTORS 76:81 (12:12, 24:19, 18:29, 22:21)

Lou Williams katem Knicks, przy zdobytych 21pkt. Przy siedzącym na ławce i odpoczywającym Kylu Lowrym , Williams trafił 6 z 9 rzutów i nie znalazł odpowiedzi po stronie słabych Knicks. Nowojorczycy próbowali 23-razy trafić za trzy, ale tylko 3 rzuty weszły do kosza Raptors. Nawet niedyspozycja rzutowa Terence’a Rossa (2/12) nie zahamowała dobrej gry podopiecznych Dwyane Casey. Raps swoje momentum osiągnęli w trzeciej kwarcie , kiedy odejchali Knicks na 6 oczek i dzięki wyższej skuteczności byli zdolni dowieźć wygraną do 48 minuty *Knicks – 13% za trzy i 37% z pola. Tim Hardaway Jr (2/12) oraz JR Smith (4/12) zostali po meczu na sali i ćwiczyli kolejne rzuty…

Strzelcy: Stoudemire 10 oraz Williams 21, Johnson 10

———-

BULLS – NUGGETS 110:90 (19:30, 39:28, 25:17, 27:15)

Nate Robinson przypomniał się fanom Bulls ;-)

Kenneth Farried rozegrał najlepszy dotychczasowy mecz w pre-season , zdobywając 19pkt. Jusuf Nurkić , który trafił do Denver w zamian za Douga McDermotta (16pkt i 5zb) zapisał rekordowe dla siebie 15pkt. Wśród Bulls z kolei całkiem solidnie zaprezentował Nikola Mirotić (z 12pkt, ale 1/5 za trzy) a znacznie gorzej szło Pauowi Gasolowi (3/10 z gry i 9pkt+4zb). To właśnie byczy rezerwowi odrobili straty z pierwszej , przegranej 11-punktami kwarty i zdobyli aż 39 oczek na przestrzenii drugiej odsłony. Po przerwie większą kontrolę nad dalszymi losami meczu przejęli Derrick Rose (15pkt i 5as) oraz Jimmy Butler (21pkt, 6zb i 6/7 z gry). Bulls też zaangażowali się w obronę zatrzymując Samorodki na poziomie 32 punktów w całej drugiej połowie. Wygrana deska 45-37 oraz mniejsza liczba strat 12-17 to główne fundamenty wygranej Toma Thibodeau nad Brianem Shawem. Nuggets podobnie do Knicks i Hornets zafundowali fanom wakacyjną formę przy rzutach za trzy (3/16)

Strzelcy: Butler 21, McDermott 16, Rose 15, Gibson 15, Mirotić 12 oraz Faried 19, Nurkić 15, Mozgow 10, Afflalo 10

———-

ROCKETS – SUNS 95:92 (19:19, 25:21, 20:30, 31:22)

Terence Jones, Isaiah Canaan, Troy Daniels – ten tercet pod nieobecność pary James Harden-Dwight Howard rozmontował defensywę Suns. Jones miał 18pkt i 7zb a Daniels i Canaan odpowiadali w kolejnych akcjach czwartej kwarty na dystansowe trafienia Anthony’ego Tollivera (2×3 pkt w 4kw). Canaan zdobył 10 punktów w finałowej odsłonie, przy czym sama końcówka była jego indywidualnym popisem, przy trafieniu nad Earlem Barronem (2+1). Rockets mimo 30 rzutów zza łuku i 5 celnych prób wygrali spotkanie w Toyota Center. Bolączką Suns była liczba strat *25.

Strzelcy: Jones 18, Canaan 16, Daniels 12 oraz Bledsoe 13, Dragić 12, Tolliver 10, Thomas 10, Barron 10

———-

JAZZ – CLIPPERS 102:89 (28:22, 28:17, 25:35, 21:15)

Przyjrzyjcie się uważnie Francuzowi, bowiem nadchodzi jego sezon, jak na razie pokazał , że nie jest gorszy od Griffina…

Świetna postawa podkoszowych wież Quina Snydera zaprowadziła Jazz-manów do drugiej wysokiej wygranej w pre-season. Wcześniej podopieczni trenera-debiutanta imponowali formą w meczu przeciwko Blazers. Rudy Gobert zanotował 11pkt i 20zb a Derrick Favors dołożył 15pkt i 11zb. Jazz-meni zdominowali walkę na tablicach 55-32 oraz seryjnie zdobywali punkty z pomalowanego (48-36). Nawet 31 oczek Blake’a Griffina nie zrobiło różnicy w spotkaniu w Salt Lake City. Chris Paul w drugim kolejnym meczu walczył z nieskutecznością, trafiając 4 z 13 rzutów z gry.

Strzelcy: Burke 16, Favors 15, Hood 12, Gobert 11, Hayward 10, Booker 10 oraz Griffin 31, Redick 17, Paul 11