Wrzuta: Kobe: „Ludzie z ESPN to banda idiotów”

Jak co roku redakcja ESPN tworzy ranking zawodników. I choć wydawałoby się, że są oni w pełni profesjonalni i obiektywni, to znowu ich zestawienie wzbudza sporo kontrowersji.

Kobe Bryant został sklasyfikowany na 40. miejscu, co wywołało sporą falę komentarzy. Czy rzeczywiście pięciokrotny mistrz NBA i żywa legenda ligi jest gorszy od Wade’a, Iguodali, Rondo i K. Thompsona, którzy znaleźli się przed nim? Sam ten ranking uważam za bardzo dziwny i nieobiektywny. A co o tym sądzi sam Black Mamba? O całą sytuację został zapytany po jednym z treningów.

Nie motywuje mnie to w żaden sposób. Oni są po prostu bandą idiotów. Nie mam zamiaru się na tym skupiać. Będę robić swoje, tak jak zawsze. Motywuje mnie tylko to, co jest prawdziwe. A ten ranking nie jest.”

Skwitowanie pytań o ranking śmiechem i żartobliwym podejściem to na pewno świetna odpowiedź ze strony Bryanta. Nie ma się co dziwić, bowiem dziwne jest to, że dziennikarze ESPN wyżej oceniają możliwości Derricka Rose’a, którego na parkietach NBA także długo nie widzieliśmy. A jak Wy oceniacie cały ranking?

 

Komentarze do wpisu: “Wrzuta: Kobe: „Ludzie z ESPN to banda idiotów”

  1. Uwazam, że Kobe na tej lokacie to…. hmmm.
    Oglądając ostatnio skróty z Pre-Season stwierdziłem, że Kobe rusza się jak Max Payne w trybie bullet time, z tym, że z mniejszą gracją. Czego on oczekiwał? Rzucał same kartofle, kilka airballów i slow-motion-all-time. Nie wiem czy nawet nie zawyżyli jego pozycji.
    Nie mówie tego z braku sympatii czy uprzedzeń. Lubie Kobasa, ale na chwilę obecną gra totalny piach i w ogóle nie powinno gu to być (w rankingu), gdyż jego formę to sprawdzimy i podsumujemy po nowym roku.

  2. Myśli, że ciągle każdy będzie patrzył na nazwisko…miarą tego jaki jest dobry są ostatnie występy lakers…BLOW OUTY a wrecz BLOW JOBY :D hehehe

  3. taka mała propozycja: Może jakiś link do tego zestawienia? Lub spis (jak kto woli).
    Nie rozumiem czego spodziewa sie zawodnik który tal długo nie grał. Nie wiem jaka jest pozycja Dericka ale pewnie baaardzo zawyżona.
    Na jakiej podstawie sporządzany jest ten ranking? (jakie czynniki biorą pod uwagę)

    1. wejdz mistrzunio na ESPN.COM wszystkiego się dowiesz :)

  4. AkurT Derrick moze i pauzował dłużej nawet ale widzieliście jego motorykę? Jego skocznosc? Jego szybkość? Wyglada jakby wchodził do NBA jako rookas. Jak długo tak pociągnie to inna sprawa..
    Wiec juz Kobe wiesz dlaczego jest przed Tobą.

  5. jak mozna klasyfikowac zawodnikow w rankingu jak nie graja.. to tak jakby do tego rankingu wrzucili nagle Shaqa albo kogos kto juz zawiesil buty na kolku.. co z tego ze Kobe albo Derrick przed kontuzjami byli swietni skoro teraz wejda i moga nie byc nawet w pierwszej 100 najlepszych zawodnikow. dla mnei to troche zenada. a tak btw to przydaloby sie podlinkowac sam ranking bo nie wiem na temat czego sie tak naprawede wypowiadam

  6. Kobe miał już coś do powiedzenia o ESPN gdy rok temu klasyfikowali Lakers na 12 miejscu. Jak się skończyło każdy pamięta…

    1. Takie ryzyko bierze się pod uwagę w przewidywaniach.

    2. Wyjmij Duranta, Lebrona z zeszłorocznych Miami, Hardena, Carmelo, itd na cały sezon i ich drużyny walczą max o 1 rundę PO.
      Raczej nikt nie robi założeń, że straci kluczowego gracza na cały sezon.

    3. Tu chodziło o gracza 35-letniego po ciężkiej kontuzji. Nawet jeśli nie kolejna kontuzja, to zakładasz, że nie będzie tak dobry jak wcześniej i na pewno opóźni część spotkań. Opuścił więcej, a Lakers byli na 14, nie 12 miejscu. Porównania nie na miejscu wg mnie.

  7. Ja osobiście nie widziałem rankingu, ale bardzo nie lubię takich uznaniowych ocen. Niech za zawodnika mówią statystyki i wygrane mecze, a nie dziennikarze. Ale na to trzeba kilka miesięcy gry.
    Niemniej jak patrzyłem ostatnio na grę Kobasa, to jest cieniem samego siebie. Stracił dynamikę i elastyczność, które zawsze były jego największymi atutami. 40-sta pozycja to chyba z szacunkiem dla jego życiowych osiągnięć…
    Ale jak się patrzy na grę Derricka to opad szczęki. Facet wygląda jakby wszyscy na około poruszali się na zwolnionych obrotach. Jest szybki i skoordynowany. Motorykę ma niesamowitą. Jedynie skuteczność musi poprawić, bo to kaleczy strasznie, ale celność powinna przyjść w trakcie sezonu. Martwię się tylko jak długi będzie jego sezon.

  8. Jasne, że ludzie z ESPN to debile, 40 miejsce to jakieś 20 miejsc za wysoko, rok bez gry i fatalna postawa w PreSeason to obecnie jego wizytówka :))))
    Kobe obecnie jest śmieszny i tyle w temacie, nie ma co sobie zawracać głowy jego 48 milionowym kontraktem :))))))))

    1. Nie pytaj. Banda pseudoznawców zawsze znajdzie powód żeby kogoś opluć :)

  9. To ja już nic nie rozumiem jak w kadrze grał Derrick chyba wszyscy wiemy ile tutaj ludzie wylewali potu że wolny że boi się itd … a teraz że motoryka i w ogóle … Co do Kobasa jest po 4 meczach i od kiedy bryant bazuje na dynamice pierwszym kroku itd? w meczu w Denver wszyscy sie tutaj zachwali ze porusza sie z gracja itd lakers wygrali tamto spotkanie teraz bylby 2 blow outy i kazdy nazeka na kobasa czegos tutaj nie rozumiem

  10. Miarą jego możliwości są i będą występy w kolejnych meczach. Jeżeli Kobe ma formę, to wciąż jest jednym z najlepszych koszykarzy wszechczasów. Ale czy ona, aby już nie przeminęła? Czas pokaże. Pozdrawiam

  11. Ok, więc Rose wyżej od Kobasa….
    Mamy dwóch gości, gdzie historia ich kontuzji ma podobny przebieg.
    Wiecie, poważna uraz, długo wyczekiwany powrót i powtórka z rozrywki.
    Z jednej strony mamy gościa, który technicznie jest w top5 ligi, jego etyka pracy i odporność psychiczna stoją na nadludzkim poziomie, a sam Jax ostatnio mówił coś w stylu, że ten pracował ciężej od Jordana.
    Z drugiej strony mamy gościa, który nawet nie jest liderem w swojej szatni, robi wrażenie zblazowanego, przez ostatnie 2 lata zamiast zamiast doskonalić warsztat pompował biceps, dalej ciska cegły za 3, a na minionych MŚ wyglądał jak worek kartofli.
    Sorry Panowie, ale jeśli któremuś z tej dwójki miałbym dać kredyt zaufania, to bez zastanowienia jest to Kobe.
    Wyżej z tego co pamiętam są Kemba, Bledsoe i Rudy Gay (czy ktoś wymawia jego nazwisko bez imienia? ;-)). Gość, który w swoim życiu zagrał 4 mecze w PO, gość który jako starter nie zagrał pół sezonu i gość którego byłe drużyny po wytrejdowaniu grają basket o klasę lepszy? Serio? Ktoś tu naprawdę mocno hejtuję Kobasa.

    1. Jaka jest podstawowa różnica między Kobe a Rosem….. wiek. Kobe ma 36 lat i mało zawodników w takim wieku wraca i przez długi okres może grać dalej na wysokim poziomie po takiej kontuzji. W poprzednim sezonie wrócił na kilka meczów i znów pauza. Kto może zagwarantować, że teraz będzie inaczej ? I myślę, że wolałbym w tym momencie Bledsoe jako combo guarda na cały sezon z pewnymi średnimi niż Kobe, który nie wiadomo jak będzie grał.

    2. Tak, tylko Kobe tego atletyzmu nie ma od kilku sezonów, a jego gra opiera się głównie na technice, a Rose to tylko nadludzki atletyzm. Zabierzmy mu pierwszy krok, dynamit w nogach i nie mamy PG nawet z top10. Oczywiście nie życzę mu tego, ale ma w nogach 2 ciężkie kontuzje, a takie fizyczne wybryki mają krótką datą ważności.

Comments are closed.