Od kilku lat Nike tworzy lifestyle’owe wersje swoich najdroższych butów koszykarskich. KD VII mają wersję lifestyle, Kobe 9 mają wersję lifestyle – przyszedł czas na niewydane jeszcze LeBron 12. Po raz kolejny model reprezentuje raczej wizję projektanta, niż model który LeBron nosi na boisku. Cholewka została skonstruowana z połączenia czarnej lakierowanej skóry i czarnego nylonu. Całość podkreśla biały midsole i czerwona podeszwa. Warte uwagi są również detale – czerwone dziurki na sznurówki, złota sprzączka na przodzie sznurówek oraz wielkie ucho z tyłu buta. Według Nike w LeBron 12 poza chodzeniem po ulicach można również jeździć na deskorolce.
Moim zdaniem buty są nie tylko brzydkie, ale również kiepsko wykonane – skóra na cholewce wygląda tanio i tandetnie. Ale to tylko moja opinia.
Buty są już dostępne na nike.com za 130 dolarów – co ciekawe wciąż nie można kupić performance’owej wersji LeBron 12 – jak na razie data wydania LeBron 12 jest nieznana (pierwszą „partię” wycofano ze sprzedaży ze względu na kosmetyczne ubytki)
przesłabe
Ale wiocha ;D