Rozkład jazdy na dziś: 31.10.2014

Witam serdecznie.

Dzisiejszej nocy NBA zaproponowała nam kilka ciekawych spotkań, więc zapraszam was do krótkiego opisu każdego z nich.

Mecz wieczoru:

Cleveland Cavaliers vs Chicago Bulls godz. 1:00 (Canal+)

Niby to dopiero drugie spotkanie dla każdego z zespołów, jednak czuję, że emocje, których doświadczymy będą niepowtarzalne z żadnym innym meczem, który odbył się już w tym sezonie. Czeka nas mecz pełen emocji, kapitalnych akcji i indywidualnego kunsztu poszczególnych graczy. Dla Cavs będzie to okazja do rehabilitacji po lekko kompromitującej porażce ubiegłej nocy z Knicks, a dla samego Lebrona szansa, aby zmazać złe oblicze ponownego debiutu w Cavs. Niestety zabraknie po raz kolejny Jimmy’ego Butlera, który leczy kontuzję. Interesujący będzie match-up Irving vs Rose oraz Love vs Gasol/Gibson.

Pozostałe mecze

Memphis Grizzlies vs Indiana Pacers godz. 0:00

W zeszłym sezonie byłoby to spotkanie dwóch topowych defensyw, niestety z racji absencji George’a i przeprowadzki Stephensona do Charlotte Pacers stracili swoje dwie główne bronie zarówno w obronie jak i ataku. Pacers liczą na powrót do formy Roya Hibberta oraz dobrą grę na obwodzie sprowadzonych przed sezonem C.J. Milesa i Rodney’a Stuckey’a. Grizzlies znowu będą opierać swoją grę o świetnie współpracujących Randolpha i Gasola. Miśki potrzebują wyraźnego wsparcia ławki rezerwowych zwłaszcza w ofensywie. Na pewno jest to ciekawy mecz z punktu widzenia organizacji w defensywie i unikalnej gry wysokich

Philadelphia 76ers vs Milwaukee Bucks godz 1:30

Standardowy mecz do cyklu Qcina „Mecze gorszego Boga”. Dwie najsłabsze ekipy poprzedniego sezonu spotkają się, aby odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Bucks zmarnowali swoją szansę z Hornets. Wydaje się, że Milwaukee jest dużo lepiej ułożoną drużyną. Parker, Giannis, Sanders czy Mayo są o klasę lepszymi graczami, niż zawodnicy Szóstek. W 76ers warto zwrócić uwagę na ex gracza Miśków Tony’ego Wrotena. Gość o olbrzymim potencjale, wybrany do ligi w wieku 19 lat dopiero w tym momencie uczy się koszykówki na poziomie NBA. Jest zawodnikiem o świetnym crossie i penetracji, bardzo uniwersalny. Stat-line 15-7-7 to dla niego nie problem. Drugim powodem jest Nerlens Noel, który w końcu musi przełamać się w ataku.

San Antonio Spurs vs Phoenix Suns godz. 3:00

Mecz mistrzów NBA z jedną z najciekawszych drużyn poprzedniego sezonu. Obydwa zespoły grają ciekawą dla oka, ofensywną koszykówkę. Trójgłowa hydra Thomas, Bledsoe, Dragić spróbuje raz po raz kąsać penetracjami i rzutami z dystansu zespół Spurs. Ci w odpowiedzi ponownie postawią swoich weteranów w postaci Duncana, Parkera i ciągle niezawodnego Ginobili’ego.

Portland Trail Blazers vs Sacramento Kings godz. 3:00

DeMarcus Cousins spróbuje wraz z kolegami odeprzeć ofensywną maszynę z Portland i zawalczyć o niespodziewane zwycięstwo. Niestety sam Boogie nie wystarczy na świetnie zbilansowane Portland. Interesujący będzie pojedynek Aldridge’a z Cousinsem oraz szeroki skład Portland kontra trochę jednowymiarowy roster Kings. Kibice Blazers czekają na dużo lepszy występ Lillarda, niż w ostatnim spotkaniu

Los Angeles Clippers vs Los Angeles Bryant..Lakers godz. 3:00

Niestety, ale będzie to spotkanie Kobe vs Lob city. Chyba każdy widzi, że w tym spotkaniu faworyt jest tylko jeden.  Trapione kontuzjami LAL stanie na drodze rozpędzonego czołgu pod szyldem Clippers. Paul, Blake i Jordan z całą pewnością ucieszą się z kolejnej wygranej nad sąsiadami zza miedzy. Jedyną szansą Lakers jest zielone światło od trenera Byrona Scotta na rzuty zza łuku, które przy odrobinie szczęścia mogą trzymać mecz na styku, a w końcówce wiadomo kto weźmie piłkę w rękę.

Na koniec moje typy na dziś:
Bulls
Grizzlies
Spurs
Blazers
Clippers

PS. Pracuję nad naszą ligą typera, pewna wizja już się w głowie wykluła, potrzeba chwilki czasu, aby wszystko dograć. Zapraszam do swoich typów w komentarzach pod artykułem.
Pzdr.