Masz 23-lata, w nogach trzy sezony w NBA w drużynie w której rzadko wygrywałeś, do wczoraj. 24h wcześniej rozgrywasz jedno z najlepszych spotkań w karierze, zbierając 12 piłek w ataku, przeciwko czołowym podkoszowym NBA (Gasol, Noah, Gibson). Chwilę później otrzymujesz propozycję przedłużenia kontraktu ze swoją drużyną, nam mocy której mógłbyś zarobić 48 mln USD za kolejne 4 lata (notując 11pkt i 9zb na mecz). Co byś w tym przypadku zrobił?
Właśnie możliwość tak wysokiej prolongaty do umowy odrzucił bohater minionej nocy, Tristan Thompson. Kanadyjczyk mógł pójść wzorem Klay’a Thompsona (70 mln USD), Ricky’ego Rubio (55 mln USD), Andersona Varejao (30 mln USD) – jednak podobnie do Jimmy’ego Butlera z Chicago – postanowił odstąpić od umowy i postawi na opcję „zastrzeżonego wolnego agenta”. Tym samym pogra rok i postara się poprawić swoje osiągi, by za kilka miesięcy otrzymać bardziej lukratywną ofertę, niekoniecznie od strony Cavaliers.
Możecie powiedzieć, że źle robi, może stwierdzić, iż ryzykuje. W moim przekonaniu jest pewien sytuacji w Ohio i tego, że Cavs skupią się na nowej umowie dla Kevina Love’a oraz zostaną na środku z Andersonem Varejao. Wszak Brazylijczyk przystał na nowy kontrakt, podpisując 3-letnią umowę na 30 mln USD. Z tego wynika, iż Kanadyjczyk nie jest zainteresowany grą za plecami w/w duetu i postara się znaleźć dla siebie miejsce startera (gdzie to będzie, macie jakieś pomysły?).
Zostanie w Cavs. Nie chce mi się wierzyć, że Tristan dostanie gdziekolwiek w lidze 14+ miliona za sezon. Tyle nie płacisz zawodnikom, którzy jedynie bardzo dobrze zbierają i prezentują lekko powyżej średniej defensywę. Tristan jest wciąż surowy w ofensywie, ale jako opcja z ławki gdzie trzeba wejść i ostro powalczyć o zbiórki pasuje idealnie. Moim zdaniem podpisze za rok z Cavs czteroletnią umowę za max 48milionow, więcej nie dostanie.
dostanie wiecej z np z Phili która nie ma PFa, a kasy ma jak lodu
no i po co philadelphi thompson jak mają noela ? tyle kasy za rezerwowego nikt nie da no ale wiadomo że agent też walczy o swoją dolę więc chyba każdy z góry zakłada że pierwszą ofertę niezależnie od wysokości kontraktu po prostu się odrzuca
Nie wierzę żeby poszedł do klubu którego celem jest jeden z gorszych bilansów tym bardziej jeśli jest w klubie aspirującym do mistrzostwa
Wystarczy,że pójdzie do Knicks, stanie się starterem i salary cap zajmie miejsce Bargnaniego.
Ale Phila wiecznie tankować nie będzie ^ Pierwszy przymiarki po FA mogą już być w 2015 roku dla Sixers. Thompson w tej chwili nijak pasuje mając Noela i w perspektywie Sarica
Jak widać teraz wystarczy być tylko solidnym, ale młodym zadaniowcem, ze sztucznie nabitymi statami dzięki grze w miernej drużynie, żeby oczekiwać maksymalnego kontraktu.