Ciekawostki statystyczne im. Anthony’ego Davisa (21)

Żaden gracz w historii NBA nie miał tylu odcinków „Ciekawostek”, co Anthony Davis. Znalazł się w tytule już po raz trzeci w tym sezonie. Nikola Vucević i DeMarcus Cousins też mieli dziś świetne linijki statystyczne, ale tej nocy nikt nie przebił 43 punktów i 14 zbiórek Davisa. Zapraszam.

PHOENIX SUNS 106:83 INDIANA PACERS

– Nazywamy Sacramento Kings „nowymi Suns”, tymczasem „starzy Suns” też trzymają się dobrze – wygrali właśnie czwarty mecz z rzędu i mają bilans 9-5. Niespodzianką byłoby jednak, gdyby tej serii zwycięstw nie było – Phoenix pokonali kolejno Celtics, Pistons, 76ers i dziś Pacers. To może być koniec tej passy, bo jutro Suns grają w Kanadzie z Raptors.

– 83 stracone punkty to najlepszy wynik defensywy Phoenix w tym sezonie. Wygrali wszystkie 6 spotkań, w których zatrzymali swojego rywala poniżej 100 punktów. W Indianie bez zmian, Pacers od meczu otwarcia z Sixers nie mieli ani jednego spotkania z przekroczoną setką.

– Pierwsza piątka Suns spisała się dziś nie najlepiej, 9 punktów, 9 zbiórek, 5 asyst i 6 strat na 2-10 z gry miał Eric Bledsoe. Ten mecz wygrała tak naprawdę ławka rezerwowych Phoenix z Geraldem Greenem na czele. Green trafił 5 rzutów z dystansu i zdobył 23 punkty w 22 minuty. Był najlepszym strzelcem Suns po raz dziesiąty, a Słońca wszystkie te mecze wygrały.

Roy Hibbert doznał w pierwszej kwarcie kontuzji kostki, przez co większe minuty zagrał dziś Ian Mahinmi. Byłoby ich jeszcze więcej niż 26, gdyby nie kłopoty z faulami Francuza. Tak czy inaczej, Mahinmi miał 12 punktów i 10 zbiórek, notując dopiero drugie double-double w karierze (jest w lidze od siedmiu lat). Pierwsze miało miejsce w grudniu 2010 roku.

MIAMI HEAT 99:92 ORLANDO MAGIC

– Były to setne derby Florydy w sezonie regularnym. Lepsi w tej rywalizacji są Heat, którzy wygrali 56 razy. Co więcej, dziś zaliczyli dziesiąte z rzędu zwycięstwo z Magikami. Dziś trafili 52,1% rzutów z gry i 12 z 26 trójek. Zwłaszcza w tym drugim elemencie mieli sporą przewagę nad gospodarzami, którzy trafili tylko 3 z 16 rzutów z dystansu. Do środowego meczu z Clippers Magic mieli najlepszą skuteczność za trzy w lidze (41,6%), ale od tamtej pory w trzech meczach trafili razem 15 z 56 trójek (26,8%).

Chris Bosh zanotował swój najlepszy występ w tym sezonie, rzucając 32 punkty (season-high) na skuteczności 13-20 z gry i zbierając 10 piłek. Wyrównał także rekord kariery, trafiając aż 4 z 6 rzutów z dystansu. To jego 46. w karierze występ na poziomie 30/10, sześć z nich miał w barwach Miami. Dziś przekroczył granicę 7000 zbiórek.

Mario Chalmers miał 24 punkty, 5 zbiórek i 8 asyst na 10-16 z gry. W pięciu meczach bez Dwyane’a Wade’a, który w tym meczu również pauzował, Rio notuje średnio 20 punktów i 6.4 asyst. Sam Wade ma w tym sezonie statystyki na poziomie 19.8 punktów i 6.4 asyst.

Nikola Vucević miał 33 punkty i 17 zbiórek, żeby nam to przypadkiem nie umknęło. Pobił rekord kariery w liczbie punktów, wyrównał w liczbie zbiórek w ataku (11). Ostatnim graczem, który miał tyle punktów i ofensywnych zbiórek w jednym meczu, był Anderson Varejao w listopadzie 2012 roku. W ciągu ostatnich 10 lat udało się to jeszcze tylko Andrayowi Blatche’owi (2011) i Carmelo Anthony’emu (2007). Dwight Howard nie dokonał tej sztuki ani razu.

TORONTO RAPTORS 110:93 CLEVELAND CAVALIERS

– Jest źle. Jest bardzo źle. Nikt nie oczekiwał, że nowi Cavaliers od swoich pierwszych dni będą wymiatać, ale nie wygląda to najlepiej. Bilans 5-7, czwarta porażka z rzędu, ale przede wszystkim – źle się na to patrzy. Tymczasem Raptors wygrali po raz czwarty z rzędu, mają bilans 11-2 (oczywiście najlepszy start w historii), prowadzą na Wschodzie i ex aequo z Grizzlies są najlepszą drużyną w lidze. Jeśli Memphis przegra dziś z Clippers, co może się zdarzyć, Raptors będą najlepsi w NBA. Pięknie.

– Po pierwszej kwarcie nikt nie przypuszczał, że Cavaliers znowu przegrają. W ciągu pierwszych 12 minut rzucili aż 34 punkty, zaczynając od wyniku 12-0. To największy run na starcie meczu w tym sezonie, 12 pierwszych punktów zdobyli także Warriors z Jazz, przedwczoraj. Ostatnią drużyną, która zaczęła mecz od min. 12-0, by ostatecznie przegrać tak wysoko, byli Clippers w 2000 roku.

– Bohaterem meczu był Lou Williams, który w niecałe pół godziny rzucił 36 punktów (rekord kariery), trafiając wszystkie 15 rzutów osobistych (także). Wcześniej tylko trzy razy udało mu się zdobyć min. 30 punktów – wszystkie trzy mecze zaliczył w barwach Sixers i wszystkie trzy przegrał. 36 punktów to najlepszy wynik rezerwowego w tym sezonie i drugi w historii klubu. W 2005 roku Donyell Marshall zdobył 38 punktów (12-19 3pt). W ciągu ostatnich pięciu lat tylko trzech zawodników zdobyło 36 punktów w mniej niż pół godziny gry – James Harden, Dirk Nowitzki i Blake Griffin. Ostatnim rezerwowym, który dokonał tej sztuki, był Kevin Martin w 2008 roku.

Kyle Lowry trafił 11 z 12 rzutów wolnych (23 pkt, 8 ast), DeMar DeRozan (20 pkt, 5 zb, 3 ast) 6 z 7. Raptors mieli tylko 40% skuteczności z gry, ale za to trafili aż 38 z 42 osobistych. Jeszcze nigdy w swojej historii nie mieli tak wysokiej skuteczności z linii przy tak dużej liczbie prób. W NBA ostatnią drużyną, której udało się to zrobić, byli Kings w 2011 roku.

– Dla Cavaliers 23 punkty i 7 zbiórek miał Kevin Love, 21 punktów i 6 asyst dał Kyrie Irving, a 15 punktów, 10 asyst i tylko jedną zbiórkę (w Miami zdarzyło mu się to zaledwie dwa razy) zaliczył LeBron James.

PHILADELPHIA 76ERS 83:91 NEW YORK KNICKS

– 0-13. Do wyrównania najgorszego startu w historii klubu brakuje dwóch porażek, w historii NBA – pięciu. Będziemy śledzić.

Michael Carter-Williams i Tony Wroten zagrali fatalnie, mieli razem 14 punktów i 6-22 z gry. Najlepiej spisał się Nerlens Noel z 17 punktami (5-10 FT) i 12 zbiórkami. Warto także wyróżnić niejakiego Roberta Covingtona, który w 14 minut trafił wszystkie 4 trójki i zdobył 14 punktów (career-high). Myślałem, że to debiutant, ale nie – w zeszłym sezonie rozegrał 7 spotkań w barwach Rockets. Dziś zaliczył swój czwarty mecz w tym sezonie, w poprzednich trzech rzucił razem.. 14 punktów. 14, 14, 14, wszędzie. Covington gra z numerem 33. 33-19=14, znowu. 2pac wraca.

– Dla Knicks 25 punktów rzucił Carmelo Anthony. Amare Stoudemire w 20 minut z ławki dał 16 punktów i 11 zbiórek (5-6 FG, 6-6 FT). Swój pierwszy mecz w tym sezonie rozegrał Jose Calderon, miał 3 punkty i 3 asysty w 21 minut.

DALLAS MAVERICKS 92:95 HOUSTON ROCKETS

– Kolejne derby tego dnia, tym razem derby Teksasu. Rockets, mimo absencji Dwighta Howarda, pokonali Mavericks, przerywając ich serię sześciu zwycięstw i kończąc swoją passę dwóch porażek.

– Mavericks wczoraj rzucili 140 punktów z Lakers, a dziś trafili tylko 6 z 35 rzutów za trzy. Trójka najlepszych strzelców Dallas: Monta Ellis, Dirk Nowitzki i Chandler Parsons – trafiła razem 14 z 42 rzutów, w tym 1 z 19 trójek. Dirk spudłował wszystkie 8 prób, co przydarzyło mu się po raz drugi w karierze (pierwszy raz w 2002 roku). Ellis miał 17 punktów (7-21 FG, 1-6 3pt), Dirk 11 (4-18 FG), Parsons 8 (3-9 FG). Mavs mogli liczyć na swoich niebywale skutecznych podkoszowych – Tyson Chandler (13 pkt, 13 zb, 5-7 FG) i Brandan Wright (14 pkt, 11 zb, 6-7 FG) są w tym najlepsi w NBA (Wright 78,5%! nawet mój MyPlayer w 2k ma mniej) – ale na Rockets to nie wystarczyło.

James Harden miał 32 punkty, 8 zbiórek i 4 asysty (12-13 FT). Rockets też mieli swoich Dirków, Parsonsów i tak dalej – Trevor Ariza trafił 2 z 10 rzutów (1-8 3pt), Kostas Papanikolaou 2 z 11, a Jason Terry 3 z 10 – ale był jeszcze Patrick Beverley, który zdobył 20 punktów (wyrównany rekord kariery), trafiając aż 6 z 11 rzutów z dystansu (tu już pobity career-high).

SACRAMENTO KINGS 113:101 MINNESOTA TIMBERWOLVES

– Kolejny mecz, kolejne zwycięstwo Kings, kolejny fantastyczny występ DeMarcusa Cousinsa. Boogie miał 31 punktów, 18 zbiórek, 11-15 z gry i 9-10 z linii. Coś niesamowitego. Od startu poprzedniego sezonu DMC zaliczył już siedem występów na poziomie 30/15, więcej miał tylko Kevin Love (9).

Ben McLemore miał 22 punkty (9-17 FG, 4-9 3pt) i 9 zbiórek. Tylko raz udało mu się zdobyć więcej punktów, pod koniec poprzedniego sezonu rzucił raz 31.

– Timberwolves przegrali w tym sezonie wszystkie 6 meczów z drużynami Konferencji Zachodniej. Tylko oni i 76ers (hehe) nie mają jeszcze ani jednego zwycięstwa z zespołem swojej konferencji.

Andrew Wiggins zdobył 29 punktów (9-22 FG, 9-10 FT). To najlepszy wynik tegorocznej klasy debiutantów i co za tym idzie – rekord kariery samego Wigginsa. W ciągu ostatnich 4 sezonów tylko jeden debiutant zaliczył 29 punktów i 4 przechwyty – Michael Carter-Williams.

WASHINGTON WIZARDS 111:100 MILWAUKEE BUCKS

– Wizards z bilansem 9-3 są drugą drużyną Wschodu. Bucks w dwa dni przegrali więc z dwoma najlepszymi zespołami konferencji. Było jednak znacznie lepiej niż w Toronto. Teraz znów będą mieli okazję coś wygrać – trzy kolejne mecze grają z Pistons, Wolves i znów Pistons. Potem ten terminarz będzie trochę trudniejszy.

Paul Pierce miał 25 punktów i 10 zbiórek (8-16 FG, 4-5 3pt). To jego 76. w karierze (Philadelphia, jesteśmy z Wami) występ z takimi statystykami, ale też pierwszy od lutego 2013 roku. Ponadto, Pierce nigdy wcześniej nie dokonał tej sztuki, grając mniej niż pół godziny. Dziś przez 6 fauli rozegrał 28 minut. John Wall miał 19 punktów i 9 asyst, Bradley Beal dodał 17 punktów i 6 asyst, a Marcin Gortat zanotował 10 punktów i 13 zbiórek.

– Dla Bucks 27 punktów, 5 zbiórek i 6 asyst (10-18 FG) zanotował Brandon „Hero” Knight (przepraszam). Giannis Antetokounmpo rzucił 20 punktów (6-11 FG, 8-8 FT) i znów pobił swój rekord kariery, już po raz trzeci w tym sezonie.

BROOKLYN NETS 87:99 SAN ANTONIO SPURS

– Nets nie wygrali w San Antonio od 2002 roku (nie licząc jednego zwycięstwa w Finałach rok później). Spurs po wolnym starcie wygrali już czwarty mecz z rzędu, a ich seria zwycięstw nad Nets na własnym parkiecie została przedłużona do dwunastu spotkań.

– Aż trzech graczy Spurs rzuciło ponad 20 punktów. Dawno czegoś takiego nie widziałem, zwłaszcza w meczu, w którym nie padło przecież tak wiele punktów. W każdym razie – 22 punkty miał Tony Parker (7 ast), po 21 dodali Daniel Green (8-10 FG, 5-7 3pt, 7 zb) i Kawhi Leonard (9 zb). Największe wrażenie, przynajmniej na mnie, zrobił jednak ten, który nie zdobył nawet 10 punktów.

– Tim Duncan w 25 minut gry zaliczył bowiem 7 punktów, 10 zbiórek, 7 asyst, 3 przechwyty i 4 bloki. To oczywiście pierwsza taka linijka od min. 30 lat. Dotychczas najkrótszym czasem gry, w którym udało się zaliczyć takie statystyki, było 29 minut Davida Robinsona z 1991 roku. Duncan dopiero po raz drugi w karierze zaliczył tyle asyst, steali i bloków. Liderem w tej kategorii jest Andriej Kirilenko (8 meczów).

Deron Williams miał 24 punkty, 5 zbiórek i 7 asyst, Mirza Teletović dodał 22 punkty (4-8 3pt).

NEW ORLEANS PELICANS 106:94 UTAH JAZZ

– Jest i on, Anthony Davis. 43 punkty (rekord kariery), 14 zbiórek, 16-23 z gry, 11-12 z linii, 21 lat. Tylko trzech graczy w historii Nowego Orleanu zdobyło tyle punktów: Jamal Mashburn (2003, 50 pkt), Chris Paul (2007 i 2009) oraz David West (2009). Nikt nie zrobił tego na tak wysokiej skuteczności.

– Ostatnim graczem z 43/14 na 69% z gry był Blake Griffin w styczniu 2011 roku. Doliczając do tego skuteczność z linii – to pierwszy taki występ od 1990 roku (Patrick Ewing).

– Tylko dwóch graczy w historii zdołało zanotować 43/14 na parkiecie Jazz: Bob McAdoo (1975) i Charles Barkley (1987). Co ciekawe, obaj mieli dokładnie 43 punkty i 14 zbiórek, tak jak Davis.

– Dla Jazz 31 punktów i 8 zbiórek miał Gordon Hayward (9-16 FG, 11-14 FT), a rekordowe w tym sezonie 20 punktów rzucił Trey Burke (8-12 FG).

Najlepsi

punkty: Davis (43)

zbiórki: Cousins (18)

asysty: Mo Williams (12)

przechwyty: Wall, Payton (5)

bloki: Duncan, Sanders (4)

straty: Bledsoe (6)

3pt: Beverley (6)

FT: Lou Williams (15)

minuty: DeRozan (41:49)

Enbiejowy typer: 5/9 (wczoraj 9/12, w sezonie 139/189)

Zachód vs. Wschód: 44-19

Pas mistrzowski: Golden State Warriors (ósmy dzień)

Komentarze do wpisu: “Ciekawostki statystyczne im. Anthony’ego Davisa (21)

  1. Raptors i Grizzlies najlepsze w lidze!!!!!
    W 1995 roku,momencie ekspansji na Kanadę,,nawet nie przyszłoby mi to do głowy:D

  2. „Ciekawostki statystyczne …” świetna robota. Brawo dla autora.

Comments are closed.