Enbiej Insider – 15/12/2014

Chaos w Sacramento

Zwolnienie Mike’a Malone’a było co najmniej kontrowersyjne, ale pomysły Viveka Ranadive’a, które teraz wyjawia nam Adrian Wojnarowski są nie mniej szalone, żeby nie powiedzieć idiotyczne. Otóż właściciel Kings rzekomo starał się namówić Malone’a do użycia taktyki obrony 4-na-5, według której jeden z zawodników miałby czekać na piłkę po drugiej stronie parkietu, by zdobywać łatwe punkty. Miałoby się to odbyć w ramach eksperymentu, ale trzeba pamiętać, że Ranadive to właściciel prawdziwej drużyny NBA, nie w grze NBA 2k15. Pomysł ten zaczerpnął bowiem ze szkolnej drużyny jego syna. Najbardziej nieprawdopodobną częścią tej historii jest to, że przejściowy trener Ty Corbin może także być zmuszony by użyć tej „taktyki”. Inne plotki mówią jeszcze o tym, że władze klubu chciały wymusić na Malonie, aby dał minuty kompletnie nieprzygotowanemu do sezonu Royce’owi White’owi, a także chcieli za plecami trenera zatrudnić w lecie Josha Smitha. Sytuacja w Sacramento jeszcze kilka dni temu wydawała się być dobrze rokującą na przyszłość, jednak teraz mamy do czynienia z jednym wielkim nieporozumieniem, którego ojcem jest pan Vivek Ranadive.

kinsider15s-1-web

Fisher: „Zawodnicy myślą o przyszłości, nie o obecnym sezonie”

New York Knicks przerwali ostatnio swoją serię porażek, a wczorajszej nocy minimalnie ulegli najlepszemu zespołowi na Wschodzie – Toronto Raptors. Żeby powiedzieć o jakimkolwiek obrocie spraw na korzyść organizacji z Wielkiego Jabłka musimy jeszcze poczekać tydzień, może dwa. W tej chwili Derek Fisher ma kolejny problem na swojej głowie, bowiem według niego, zawodnicy Knicks bardziej martwią się o swoją przyszłość po wypełnionym kontrakcie, niż o sukces w tym sezonie. Dwie trzecie składu Knicks ma wygasające kontrakty.

– To jest rzeczywistość. Mamy kilku graczy, którzy już teraz myślą jak będą w stanie utrzymać swoją rodzinę, gdzie będą grali pózniej, tutaj czy w innej drużynie, a także o konsekwencjach swoich decyzji. To nie jest łatwa sytuacja. Żeby tego było mało, to teraz właśnie muszą poświęcić się na boisku, byśmy zaczęli wygrywać. Taka sytuacja nie wpływa dobrze na jedność i zgranie drużyny, ale wierzę, że jest wystarczająco takich zawodników w szatni, którzy rzeczywiście chcą przede wszystkim wygrywać każdej nocy.

Screen-Shot-2014-12-14-at-7.02.43-PM

Perkins nie daje za wygraną

Jak pisałem wczoraj, powszechnie nielubiany i wyśmiewany przez wielu graczy NBA (przez jednych publicznie, przez innych prywatnie) Kendrick Perkins został ostatnio nazwany przez Rudy’ego Gaya „klaunem” o wątpliwych umiejętnościach koszykarskich. Jak można było się spodziewać, Perk musiał dolać oliwy do ognia.

– Wolę być klaunem, niż wirusem. Kiedy pomaluję swoją twarz farbą, mogę ją potem zmyć. Kiedy wirus dostanie się do krwiobiegu, to nie ciężko się go pozbyć.

Perkins użył tu ciekawego odniesienia do układu krwionośnego, co można interpretować na wiele sposobów, ale prawdopodobnie chodziło mu o to, że obie były drużyny Gaya (Memphis i Toronto) zaliczyły progres po jego odejściu. Albo po prostu chlapnął coś od rzeczy, co też by mnie nie zdziwiło.

Masai-Ujiri

Raptors powalczą o Gasola

Pomimo obecności młodego, obiecującego wysokiego zawodnika w osobie Jonasa Valanciunasa, Toronto Raptors będą starali się o pozyskanie jednego z najlepszych wolnych agentów na rynku w lecie 2015 roku, a więc Marca Gasola. Dołączają tym samym do San Antonio Spurs i New York Knicks, którzy już wcześniej mieli chrapkę na środkowego Grizzlies. Wszystkie trzy kluby muszą podejść do sprawy z dystansem, bowiem Hiszpan nie ma na razie powodów, by odejść z Memphis. Toronto miało poczekać z wykorzystaniem swojego salary-cap do 2016 roku, by spróbować namówić do gry Kevina Duranta, ale z kolei MVP ostatniego sezonu prawdopodobnie pozostanie w Oklahomie City, a jedyną alternatywą wydają się dla niego Washington Wizards.

chi-steve-kerr-photos-20141202-028

Kerr: „Nie, nie wygramy 72 meczów”

Początek sezonu w wykonaniu Golden State Warriors jest więcej niż obiecujący (21-2, 16-meczowa seria zwycięstw), ale według trenera Steve’a Kerra nie ma szans na pobicie rekordu Chicago Bulls z sezonu 1996-97, kiedy to Byki wygrały 72 mecze. Kerr był rzecz jasna częścią tej legendarnej już drużyny.

– Mój Boże, nie! Wtedy mieliśmy w drużynie takiego gościa, nazywał się Michael Jordan. Wtedy byliśmy chyba 41-3, więc jeżeli według was możemy teraz wygrać 21 kolejnych meczów, przegrywając jeden to przyjdźcie później. To co pamiętam z tego sezonu, to około 10 meczów, w których Michael zdecydował: „Wygrywamy to spotkanie!”. Każda drużyna na Ziemi by wtedy z nami przegrała. Michael Jordan był… już nigdy nikogo takiego nie będzie. Nikt nie był blisko i myślę, że żaden blisko nie będzie. Chciał wtedy pobić ten rekord Lakers z 69 zwycięstwami, zdecydował, że to zrobimy, więc to zrobiliśmy.

john-wall-nba-washington-wizards-orlando-magic-850x560

Wall i Harden zawodnikami tygodnia

John Wall z Washington Wizards i James Harden z Houston Rockets zostali wybrali zawodnikami tygodnia w swoich konferencjach.

Wall poprowadził Wizards do perfekcyjnego 4-0 w ostatnim tygodniu. Zaliczał średnio 18.3 punktów, 11.8 asyst (najlepszy w lidze) oraz 2.5 przechwytów (2. w konferencji). W czterech meczach miał trzy double-double, w tym 26 punktów i 17 asyst w wygranym po dwóch dogrywkach meczu przeciwko Boston Celtics. Washington jest w tej chwili drugim zespołem na Wschodzie.

Harden pomógł swoim Rockets wygrać 2 mecze (przegrywając jeden), zdobywając najlepsze w NBA 34.0 punkty na mecz. Był też piąty w konferencji w asystach (7.3) i drugi w przechwytach (2.7) i minutach (41.8). Zdobył najlepsze w sezonie 44 punkty w wygranym przez Houston meczu przeciwko Sacramento Kings. Był to też 9. mecz w tym sezonie, w którym Harden trafił 10+ rzutów wolnych.

a705aee_o

76ers zatrudniają Aldemira

Philadelphia 76ers podpisała 4-letni kontrakt z Furkanem Aldemirem. Turek zarobi przez ten czas 12 milionów dolarów. Sixers zabezpieczyli także Aldemira, uzgadniając warunki transferu z jego byłym klubem Galatasaray i załatwiając mu wizę. 23-latek będzie miał w pełni gwarantowany kontrakt w pierwszych dwóch sezonach i częściowo gwarantowany w kolejnych dwóch. Aldemir został wybrany z 53. numerem draftu 2012 przez Los Angeles Clippers.

Thomas wyrzuca agenta, szykuje się do transferu?

Dzisiejsza data – 15 grudnia – może okazać się kluczowa w tym sezonie dla kilku graczy, w tym dla Isaiaha Thomasa. To od dzisiaj, drużyny mogą zacząć wymieniać zawodników, których zatrudnili w czasie offseason. Thomas wyrzucił niedawno swojego agenta, Andy’ego Millera, który załatwił mu kontrakt w Phoenix. Jak wiadomo, młody rozgrywający nie jest zadowolony ze swojej roli zmiennika i możliwym jest, że już z nowym agentem będą szukać nowego miejsca do gry.


KONTUZJE:

Chris Bosh doznał urazu naciągnięcia mięśni łydki i prawdopodobnie będzie pauzował przez kilka tygodni. Najlepszy strzelec Miami Heat opuścił już wczorajszy mecz przeciwko Chicago Bulls.

To nie jest dobry dzień dla Miami Heat, bowiem okazuje się również, że Josh McRoberts będzie zmuszony pauzować przez dłuższy czas, być może nawet do końca sezonu. McRoberts zerwał łąkotkę w kolanie i potrzebuje operacji.

Złe wiadomości dla Denver Nuggets. JaVale McGee kontuzjował mięsień bliski kości piszczelowej, którą niedawno miał uszkodzoną. Środkowy nie zagra przez co najmniej 6 tygodni, ale czas jego absencji może się wydłużyć.

DeMarcus Cousins ma być włączony do składu na czwartkowy mecz przeciwko Milwaukee Bucks. Cousins opuścił ostatnie 9 spotkań z powodu zapalenia opon mózgowych.

O czterech kolejnych zawodników będzie dziś uszczuplona rotacja Gregga Popovicha w meczu San Antonio Spurs z Portland Trail Blazers. Nie zagrają Tim Duncan (odpoczynek), Manu Ginobili (plecy), Tony Parker (udo) i Tiago Splitter (łydka).

Harrison Barnes zagra dziś przeciwko Pelicans pomimo złamanego nosa.

Brook Lopez przejdzie dodatkowe badania w sobotę, po których zostanie określony postęp w rehabilitacji jego kontuzji pleców.

Ronny Turiaf przejdzie operację na swoim kontuzjowanym biodrze. Francuz zagrał w tym sezonie w zaledwie dwóch meczach i prawdopodobnie straci jeszcze dużo więcej czasu.


TRANSFERY:

Miami Heat powołali z powrotem Shabazza Napiera po jednym meczu w D-League.

Komentarze do wpisu: “Enbiej Insider – 15/12/2014

  1. NY w wakację pozbędzie się kontraktów i będą mieli sporo kasy i jak zatrudni konkretnych zawodników zobaczymy na ile cię stać panie fisher

  2. Dokładnie. W końcu nie będą grać w NYK Bargnani i Stoudemire oraz ich kontrakty na łącznie ponad 30 mln $. Kilka nowych zawodników ponadprzeciëtnych moznaby wziac i znow Knicks zaczna sie liczyc mam nadzieje. Okaze sie czy Jackson moze byc wybitnym GM a Fisher musi najpierw dotrwac do nastepnego sezonu.
    P.S. Jak tam z pickami w najblizszych draftach w NY ktos moze wie? ;)

    1. W 2015 r. mają 1-rundowy, oddali 2-rundowy do Houston
      W 2016 r. mają oddane oba. Z pierwszej rundy, Denver może się z nimi zamienić pickami (wymiana Melo), ale i tak Knicks muszą oddać ten niższy pick do Toronto (wymiana Bargnaniego). 2-rundowy do Houston.

    2. nie ma szans żeby fisher poleciał Z finansowego punktu widzenia nie ma co wywalać na początku sezonu kogoś i płacić za cały kontrakt (mike brown w la miał przynajmniej sklad) a ze sportowego to przecież żaden trener nie zrobiłby różnicy z tym składem no i też wielu chętnych nie byłoby na zbieranie batów cały sezon

  3. @Thomas
    Pomimo ogromnej sympatii do chłopaka, raczej nie zostanie on pierwszym rozgrywającym drużyny walczącej o PO. Więc albo rybka albo pipka.
    Najpierw niech udowodni swoją wartość w mocnej drużynie i poważnej Organizacji, a potem niech gwiazdorzy.

  4. Z calym szacunkiem, ale mimo to, ze Pan Vivek jest Hindusem i nie do konca musi sie znac na koszykowce,, to jednak takie „info” powinno byc w dziale pudelek:-)

  5. Kto słucha/ogląda Billa Simmons’a ten już pewnie słyszał że właściciel Kings nie należy do najbardziej racjonalnie myślących właścicieli i chce mieć duży wpływ jak jego drużyna gra i jak jest prowadzona.Do tego szopka z wyborem w drafcie gdzie jestem prawie pewien że to był jego pomysł brać drugiego SG gdy mieli już McLamore’a.Chyba nikt przed sezonem nie myślał że Sacramento będzie w PO,początek był szokiem dla wszystkich ale czar prysł i zaczęli grać tak jak wszyscy się spodziewali oprócz właściciela ten pewnie myślał że będzie walczył o Finals.Nie wydaje mi się żeby czołówka trenerów pchała się do Sacramento po tym co się dowiedzieli i jak się sprawy mają w tej organizacji.Takie moje przemyślenia :)

    1. Dokładnie jak mówisz. Kings mogli brać Paytona i choć Collison gra dobrze chyba byłby to wybór bardzo przyszłościowy. Stauskas umie tylko rzucać, jest właściwie nieprzydatny a mina GM’a podczas draftu gdy mu oznajmiano, że bierzemy Stauskasa była bezcenna….

  6. Odnośnie NY.
    Jesli tylu graczy ma wygasajace kontrakty to chyba powinni parkiet gryźć żeby sie pokazac i zawalczyc o nowe? A nie, że wychodzi na to, że nie graja bo myslą o wygasających umowach.

Comments are closed.