Corbin ma pozostać na stanowisku, Mullin czeka
Według Chrisa Broussarda (ESPN) i Sama Amicka (USA Today), Tyrone Corbin ma dostać szansę poprowadzenia Kings do końca tego sezonu. Jeśli jednak mu się nie powiedzie, należy spodziewać się rychłej zmiany na stanowisku trenera drużyny ze stolicy Kalifornii. Stołek po Mike’u Malonie przypisywano raczej George’owi Karlowi, a także Chrisowi Mullinowi, który rzekomo nie jest zainteresowaniem objęcia tej posady w trakcie sezonu. W tej chwili Mullin jest doradcą zespołu, lecz jego rola ma być systematycznie powiększana, prawdopodobnie po to, by w przyszłości przejął on stery w Sacramento Kings.
Monroe dementuje plotki
Ostatnie raporty mówiły, że Greg Monroe chce odejść z Detroit, a nawet został już wysłany na listę transferową Stana Van Gundy’ego. Sam zainteresowany wydaje się zdenerwowany takimi plotkami.
– Przegrywając 13 meczów z rzędu, każdy w naszej drużynie był niezadowolony, także ja. Nikt nie jest wtedy szczęśliwy. Ale to jak to odebrały media było kompletnie niezrozumiałe i to naprawdę śmieszne, że muszę odpowiadać na takie pytania. Szczególnie teraz, w tak ważnym momencie dla zespołu, kiedy po tylu przegranych udało nam się wreszcie wygrać. To jest denerwujące, ponieważ próbujemy obrócić sprawy na naszą korzyść, a muszę mówić o sytuacji, z którą nie chcę mieć nic wspólnego.
Będąc zatrudnionym na warunkach „qualifying offer”, Monroe ma prawo zawetować każdą wymianę ze swoim udziałem nawet taką, na którą zgodzi się zarząd zespołu.
Właściciel Pacers nie ma nic przeciwko powrotowi Stephensona
Lance Stephenson jest łączony ostatnio z wieloma klubami i jego odejście z Charlotte wydaje się coraz bardziej realne. Jednym z klubów potencjalnie zainteresowanych usługami Nowojorczyka jest Indiana Pacers, w której spędził ostatnie lata swojej kariery. Właściciel Pacers Herb Simon nie widzi żadnych przeszkód w ponownym zatrudnieniu obrońcy Szerszeni.
– Nie miałbym nic przeciwko, ale to nie zależy ode mnie. To Larry Bird musi ocenić, czy będzie pasował do drużyny. Poza tym, tak naprawdę nie wiemy, czy chcą go sprzedać, czy nie. Słyszałem, że wykonali kilka telefonów, ale jeśli ma trafić do nas, to Larry i Kevin Pritchard muszą odpowiedzieć na pytanie, czy powinien się tu znów znaleźć.
24-latek grał swoje pierwsze 4 lata kariery w Indianie, zwiększając swoją rolę w zespole z roku na rok. W poprzednim sezonie miał najlepsze w karierze średnie 13.8 punktów i 7.2 zbiórek na mecz, co dało mu także tytuł najlepszego zbierającego obrońcy na parkietach NBA w sezonie 2013-14. W obecnym, rzuca zaledwie 39% z gry, a jego Hornets są 6-17.
Turner wybuczony, porównuje się do Jezusa
Evan Turner słyszał wczoraj gwizdy za każdym razem, jak miał piłkę w swoich rękach. Grał przecież w Philadelphii, z której najpierw wysłano go do Indiany Pacers, po czym tego lata podpisał kontrakt z Boston Celtics. Turner był zaskoczony tak chłodnym przyjęciem kibiców podczas samego spotkania.
– Przed meczem rozdałem jakieś sto tysięcy autografów, całowałem małe dzieci, ludzie całowali mnie po rękach. Kiedy zaczął się mecz, powiedziałem sobie: „O co tu chodzi? Czy wymienili tych ludzi na jakichś innych?”. Teraz jednak w ogóle się tym nie martwię. Nie chcę brzmieć jakoś dziwnie, ale Jezusa też nienawidzono. Koniec końców, staram się o tym nie myśleć. Jeśli wygwizdanie mnie sprawi, że będziesz szczęśliwszy, zrób to. Ja ciągle jestem szczęśliwy.
Warriors doszukują się niesportowego zachowania u Cunninghama
Golden State Warriors wyślą do NBA taśmę z nagraniami nieprzepisowych i niesportowych zachowań Dante Cunninghama z meczu przeciwko New Orleans Pelicans. W czasie drugiej kwarty sobotniego meczu, Harrison Barnes i Draymond Green dostali „po łokciu” w twarz od skrzydłowego Pelikanów. Barnesowi złamał on nos i rozciął usta, a Greenowi zaczęła lecieć krew z nosa. Obaj zawodnicy wrócili do meczu w niedzielę, lecz Barnes ze złamanym nosem (jeśli będzie grał) będzie zmuszony do noszenia maski ochronnej.
– Niektórzy nazywają to ostrą grą, ale to jest po prostu gra nie fair. Nikogo z nas nie wykluczył z gry, więc następnym razem niech uderzy trochę mocniej. Jeśli chce to robić, proszę bardzo – powiedział Draymond Green.
KONTUZJE:
Robin Lopez odniósł we wczorajszym spotkaniu przeciwko Spurs kontuzję złamania kości w dłoni i nie będzie mógł grać przez 4 tygodnie. Środkowy Trail Blazers zalicza w tym sezonie średnio 9.6 punktów i 7.2 zbiórek.
Jabari Parker kontuzjował kolano w meczu z Phoenix Suns. Na razie nie wiadomo ile będzie musiał pauzować 2. wybór tegorocznego draftu, ale został on zniesiony do szatni przez swoich kolegów.
Anthony Davis zagra dziś w meczu przeciwko Utah Jazz, po jednym spotkaniu przerwy spowodowanym kontuzją klatki piersiowej.
George Hill powrócił do pełnego treningu w tym tygodniu i niedługo spodziewany jest jego powrót. Rozgrywający Pacers od października przechodzi rehabilitację na swoim naderwanym mięśniu czworogłowym.
Isaiah Canaan ma zagrać w środę przeciwko Denver Nuggets, po przerwie spowodowanej kontuzją stawu skokowego. W tym samym meczu może nie zagrać Dwight Howard, któremu wciąż dokucza uraz kolana. Środkowy Rockets wrócił do gry w sobotę.
Cody Zeller złamał nos i jego występ jutro przeciwko Phoenix Suns stoi pod znakiem zapytania.
You must be logged in to post a comment.