Wczorajszej nocy doszło do debiutu Rajona Rondo w Dallas Mavericks. Ex gracz Celtics przyzwoicie spisał się w spotkaniu ze San Antonio Spurs, w którym zanotował 6 punktów, 9 asyst, 7 zbiórek i 2 przechwyty. Co ważne jego gra w ogóle nie kolidowała ze świetnym występem Monty Ellisa.
myślę, że RR jest na tyle dobrym i z klasą rozgrywającym, że bez większych problemów wkomponuje się w skład mavs. Występ pierwszy co najmniej solidny. Dodatkowo im tej rangi zawodnik ma dobrych „grajków” obok siebie automatycznie sam staje się lepszy.
Rondo to jeden z moich ulubionych grajków, gość to klasa i myślę, że bez problemu wkomponuje się w nowy zespół. Skupiam się na Mavs, bo kolejne kontuzje w OKC sprawiają, że mi się odechciewa…
Ellis w ataku jest kompletny, gra wszystko, dystans, półdystans, penetracje, pick’n’rolle, ale w obronie to cieniutko. W samym skrócie spotkania z 5 razy pogubił się na zasłonach
Dlatego ważne, że zamiast równie słabego w obronie Nelsona jest Rondo. Parsons w obronie jest solidny. Mavericks niech proszą na kolanach Jermaine O’Neala o parafkę na kontrakcie oraz spróbują ściągnąć jakiegoś plastra na pozycje 2-4 (czemu Marion odszedł:(). Osobiście wykonałbym telefon do Bulls po Ronniego Brewera lub Taja Prince’a z Grizzlies (raczej nierealne).