Fisher wierzy w długoterminowy sukces
Wszyscy wiemy, co dzieje się w Nowym Jorku. Knicks zawodzą na całej linii, będąc obecnie drugą najgorszą drużyną w lidze, znajdując się pomiędzy Philadelphią 76ers a Minnesotą Timberwolves. Odpowiedzialni za taki stan rzeczy są na pewno zawodnicy, ale także i trenerzy. Derek Fisher jest szkoleniowcem-debiutantem i wierzy, że Knicks muszą przejść ten trudny okres, by stać się lepszymi.
– Dla mnie, jest to dopiero początek. Tak samo jak dla naszej drużyny i organizacji, ponieważ próbujemy zbudować naprawdę dobry zespół.
Fisher miał być prawą ręką Phila Jacksona, jednak nie zrobił tak jak jego poprzednik, a więc Brian Shaw, któremu „Zen Master” poradził, by odpoczął rok po zakończeniu kariery zawodniczej, zanim zostałby jego asystentem.
– Jeśli wybiorą właściwy skład i damy im trochę czasu, to myślę że sprawy tam się poukładają. Phil Jackson ma wiele sukcesów na swoim koncie, ale jest to jego pierwszy raz w nowej roli. Kiedy zbiorą odpowiednie elementy układanki i właściwych zawodników, którzy odnajdą się w tym systemie, to powinni sobie poradzić – powiedział Shaw.
Bucks zatrudnili specjalistę… od mimiki twarzy
Wiele zespołów przed wybraniem jakiegoś zawodnika w drafcie bądź zatrudnieniem go na kontrakt do zespołu długo studiuje jego zaawansowane statystyki, monitoruje jego grę na parkiecie i wydaje się to być całkowicie naturalne. W końcu nikt nie chce kupować kota w worku. Nowi właściciele Milwaukee Bucks postanowili pójść o krok dalej i postanowili zatrudnić eksperta od mimiki twarzy. Ma on za zadanie określić w jakich sytuacjach, zawodnik wyraża radość, zadowolenie, zdziwienie, zniesmaczenie, złość, strach i tym podobne. To pierwsze tego typu psychologiczne podejście do spraw zawodników w NBA. Według drużyny, ma to być ich tajna broń, która zapobiegnie konfliktom wewnątrz zespołu i ulepszy jego zgranie.
Kerr: „Mamy trochę złych nawyków”
Golden State Warriors udało się wczoraj wygrać z Minnesotą Timberwolves, ale nie był to najlepszy mecz w ich wykonaniu. Pod koszem wyraźnie brakowało kontuzjowanych Andrew Boguta i Festusa Ezeliego, a drużyna popełniła aż 10 strat w samej pierwszej połowie. Niezadowolony z tego faktu był rzecz jasna trener Steve Kerr.
– Nasza drużyna ma kilka złych nawyków i przyzwyczajeń, które staramy się usunąć, czym polepszymy naszą grę. Z historii ligi wynika, że dobre drużyny przechodzą przez ciężkie momenty przypominające niekiedy playoffy, długo przed ich rozpoczęciem. Kiedy je przezwyciężą, mogą poczynić kolejny krok. Chcę by nasi zawodnicy zrozumieli, że możemy grać jak równy z równym z każdym rywalem. Nasz bilans to pokazuje. Jeśli pozbędziemy się problemów teraz, nie będziemy musieć tego robić w maju, kiedy trzeba skupiać się na innych rzeczach.
Pierce zaskoczony transferem Rondo
Paul Pierce zdobył swój pierwszy i jak na razie jedyny tytuł mistrza NBA w 2008 roku, kiedy to u jego boku stali Kevin Garnett, Ray Allen i Rajon Rondo. Teraz, żaden z nich nie reprezentuje już zielonych barw, a niedawny transfer tego ostatniego był czymś, czego Pierce się mógł spodziewać, ale i tak był tym zaskoczony.
– Byłem zaskoczony, ponieważ transfery najczęściej odbywają się w okolicach „All-Star break”, albo po ASW. Niewiele wymian ma miejsce w połowie grudnia. Drużyny próbują się rozwijać. Mieliśmy szansę pogadać z Rajonem i on wiedział, jaka jest sytuacja. Celtics mogli albo próbować budować drużynę wokół niego, albo skupić się na rozwoju młodszych graczy. Rondo to rozumiał. Byłem w szoku, ponieważ myślałem, że postawią na to pierwsze rozwiązanie i latem poszukają nowych talentów. Przeżył w Bostonie wspaniałe chwile, ale najważniejsze jest to, czy jest szczęśliwy.
KONTUZJE:
Ersan Ilyasova opuścił mecz z Atlantą w piątek z powodu kontuzji, którą odniósł w swoim pierwszym meczu po powrocie na boisko. Teraz wiadomo już, że przyczyną tego stanu rzeczy było wstrząśnienie mózgu. Skrzydłowy Milwaukee Bucks czuje się już lepiej, lecz może odpocząć jeszcze przez kilka dni.
Minnesota Timberwolves liczą na powrót Ricky’ego Rubio w okolicach połowy stycznia.
Kevin Durant opuści szóste kolejne spotkanie z powodu urazu kostki. Oklahoma City Thunder są w tym roku 8-14 bez swojej supergwiazdy.
Kobe Bryant wróci do składu Los Angeles Lakers po trzymeczowej przerwie spowodowanej odpoczynkiem.
Występy J.R.’a Smitha (stopa) i Samuela Dalemberta (kostka) w dzisiejszym pojedynku z Trail Blazers. stoją pod znakiem zapytania. Inny zawodnik New York Knicks, Amar’e Stoudemire (kolano) najprawdopodobniej będzie dziś pauzował.
Alexey Shved nie zagra dziś przeciwko Spurs z powodu kontuzji stawu skokowego. Trevor Ariza, James Harden i Dwight Howard prawdopodobnie zagrają w tym meczu, pomimo niewielkich urazów.
Gadanie, że NY zawodzą jest bez sensu jak by oni mieli walczyć o mistrzostwo NBA. Skład jest beznadziejny trzeba czekać na lato wtedy kontrakty Amare i Bargnaniego znikną spróbować jakoś wymienić J.R. i pozyskać dobrych zawodników na ławkę i solidnego centra marzy mi się Marc Gasol.