1-na-1 : co by było gdyby Bulls zwolnili Thibodeau ?

W eter poszła plotka, która mówi, iż po przegranych 6 z ostatnich 8 spotkań sytuacja w obozie byłych Mistrzów NBA mocno uległa zmianie. Gracze narzekają na ciężkie treningi podczas mocno napiętego terminarza spotkań – 3 mecze w 4 dni – swoje niezadowolenie wyraża Derrick Rose a wieczorny trening został odwołany. Niektóre źródła sugerują, że Thibs traci kontrolę nad „szatnią”. Następne mówią, że Taj Gibson pochwala ciężką pracę…

Woy: Największe słabości w pracy trenerskiej Toma i nie tylko w tym sezonie?

Lordam: Przede wszystkim po raz kolejny słaba rotacja i wielkie niezdecydowanie. Thibs dalej nie wie czy inwestować w Tony’ego Snella i dawać mu 20 minut w meczu, czy kompletnie go sobie odpuścić i wpuszczać go na 5-6 minut. Dodatkowo moim zdaniem pomysł z jednoczesnym graniem Noahem i Gasolem tak jak wcześniej zakładałem nie zdaje egzaminu. Ci dwaj zawodnicy często dublują się na boisku, oboje potrzebują piłki, a w zespole jest jeszcze Derrick Rose.

Lordam: Czy, aby na pewno Thibs jest głównym winowajcą obecnej formy Bulls, czy po raz kolejny płytkość składu odbija się na formie fizycznej zawodników?

Woy: To Tom przygotowuje zespół i rotuje zmianiami. On zarządza czasem gry i ma wpływ na formę zawodników, widząc ich osiągi meczowe lub treningowe. Nie raz narzekaliśmy na długi czas na parkiecie spędzany przez Jimmy’ego Butlera, lub liczbę cegieł , które rzuca w kierunku kosza Derrick Rose. To również Thibodeau zostawia na końcu ławki Tony’ego Snella oraz nie wypuszczał zbyt często (do czasu kontuzji) Douga McDermotta (trzeciego najlepszego strzelca w całej historii NCAA z ponad 3000 punktów na koncie). Wydaje się, że też niewiele zmienił w ataku Bulls, dając częściej piłkę w ręce Rose’a oraz koncentrując atak wokół Paua Gasola. Gdzieś na drugim planie pozostaje management , który znów w off-season nie postarał się o „rasową dwójkę”. Uważam , że tego typu gracza nadal potrzebują Bulls, by poprawić swoją przestrzeń do gry w ataku.

Woy: powody dla których Thibodeau może stracić pracę? Czy można mówić o trenerskim wypaleniu lub zmęczeniu materiału-graczy?

Lordam: Chyba tak. Ciężko jednoznacznie określić, gdyż nie znamy tych graczy osobiście, jednak jeszcze w poprzednim sezonie Gibson, Noah czy Butler byliby w stanie zrobić wszystko dla klubu, walczyli jak nikt inny. Przecież czasami potrafili grać serię spotkań z 6-7 zawodnikami w rosterze i wyglądało to lepiej, niż teraz.

Lordam: Czy powrót Derricka Rose’a i jego przeciętna forma mogła odbić się na morale zespołu?

Woy: Zdecydowanie TAK, bowiem już w lato mówiło się o niesnaskach na linii Rose-Bulls, a oliwy do ognia dolewał przy wywiadach brat Derricka. Dziś odnoszę wrażenie, iż to D-Rose dolewa oliwy do ognia w szatni Chicago. Z jednej strony on narzeka na obciążenia treningowe po serii spotkań, ale z drugiej Taj Gibson broni trenera i podtrzymuje zdanie, że to ciężka praca przyniesie sukces. (Zastanawiam się czy Bulls realnie nie powinni pomyśleć o wymianie swojej super-star?). Kto wie czy serii słabych meczów i fali nieskutecznych spotkań D-Rose’a to trener nie prosił gracza o przerwę? Pamiętam poprzednie mecze z Rosem w poczekalni, kiedy Thibsa zdanie brzmiało „nie wiemy czy zagra” (dla mnie to dziwne, bo powinno to wyglądać bardziej oficjalnie i jasno TAK czy NIE; być może również oto są jakieś przepychanki? jeden pali się do gry , drugi go hamuje ??). Ogólnie, wielu kibiców Chicago Bulls doskonale pamięta mecz z Sixers i trzymanie na siłę w końcówce Derricka…Po części to trener doprowadził do kontuzji gracza. Niesmak zostaje!

Woy: Jeśli korygować skład i ratować posadę to jakimi ruchami (w którą stroną i jakich pozycjach)?

Lordam: Przede wszystkim ofensywną 2. Niestety, ale Bulls nie dostaną żadnego obrońcy z pierwszego sortu chyba, że…..oddadzą z podstawowych graczy. Widziałbym trade Noah za Afflalo + Hickson. Wiem, że wielu mnie zlinczuje, ale moim zdaniem poprawiłoby to spacing gry, zbiórki nie pogorszyło, a i w obronie Afflalo to bardzo solidny zawodnik.

Lordam: Jeżeli ściągnięcie solidnego rzucającego obrońcy wymagałoby poświęcenia kogoś z dwójki Noah-Gibson, którego z nich odesłałbyś?

Woy: Rose’a ;-) :-) Ale odpowiadając na Twoje pytanie – oddając Noaha rozbijamy szatnię Bulls. Joakim to typowy fighter, który mocno identyfikuje się z drużyną, to też jego trade odpada wg mnie. Gibsona rola z kolei spada, przy dojściu Hiszpanów Gasola oraz Mirotića, wydaje się zatem , że handel tym bardzo solidnym w defensywie zawodnikiem, mógłby przynieść Bulls wysokie korzyści. Jeśli miałbym go wymieniać do Clippers za Jamala Crawforda. Teraz wyobraź sobie z tyłu duet Rose-Crawford i punktującego a zarazem mającego więcej miejsca – pod koszem – Gasola ? Noah i Butler dbają o grę defensywną.

Woy: Kto potencjalnym następcą T.T.?

Lordam: Darowałbym sobie wszelkich Brownów, Del Negrów i innych D’Antonich, a zaryzykował i postawił na Mike’a Malone’a. Potrafił w Kings okiełznać DeMarcusa Cousinsa, choć i tak moim zdaniem każdy inny trener za Thibsa będzie krokiem w tył.

Lordam: Twoim zdaniem Thibs pożegna się z Wietrznym Miastem, czy pozostanie dalej trenerem Bulls?

Woy: Zwalniając go tracisz system , który wprowadził na stałę do gry Bulls. Otwierasz też możliwości polującym na niego i od dawna Knicks, być może Celtics a może nawet Heat. Na rynku jest mało wartościowych trenerów, którzy z miejsca zastąpią Thibsa i opanują charaktery graczy Chicago, wprowadzając efektywną taktykę/plan. Mike Malone – może? Jest jeszcze Mark Jackson… Jednak nawet jeśli patrzymy w przeszłość i widzimy porażki w play off z Sixers oraz Wizards to nie zapominajmy, że Byki wróciły do ligowej elity wraz z przyjściem do Windy City właśnie Thibodeau. Scott Skiles i Vinny Del Negro na pewno wnosili mniej do drużyny niż Najlepszy Trener NBA 2011 roku. Zwolnienie = ryzyko. Ale być może nowy trener mógłby inaczej szachować minutami graczy, wykrzesać coś więcej ze Snella, Brooksa lub McDermotta albo znaleźć inne rozwiązania ataku, których nie widzi Thibs…

Komentarze do wpisu: “1-na-1 : co by było gdyby Bulls zwolnili Thibodeau ?

  1. Gołym okiem widać, że jest konflikt na linii Rose – Thibodeau – kwestią może być to, że część drużyny stoi po stronie jednego a część drugiego i tu może być problem. Chemii w tej drużynie nie ma i zdziwię się jeśli ta sytuacja przeminie bez echa

  2. Ja bym wytrejdowal z miejsca Gibsona bo on się marnuje. To jest gracz na startera kolo ofenstwnego centra (tak wiem takich to teraz jak na lekarstwo) marzenie para Gibson 8 vucewic; )
    Na pewno by jakaś 2 dostali za niego
    Może Nick staskaus(jak źle napisałem poprawcie) plus np. Pick albo jeszcze jakiś grałem inny z SAC wymiana dobra dla obojga
    albo może za tego craforda tak jak pisaliście tylko to dla clipersow taki se trade bo kto tam będzie ofensywę ciągnął ?

    1. Jeśli patrzymy z perspektywy Gibsona to miałbym trochę w dupie cały sztab Bulls. Przez lata siedział na ławie mimo, że nie był wcale gorszy od Boozera, a dostawał tylko 20-22 minuty. Podpisał z nimi niski jak na jego wartość kontrakt (średnio chyba 7,5bańki/sezon), a oni w poprzednim sezonie dalej grali Boozerem. Kiedy wydawało się, że rozsądnym będzie postawienie na Gibsona + Mirotica i ściągnięcie ofensywnej 2 to oni postawili na Gasola. Jak ma się czuć Gibson ponownie zrobiony w konia? Ile można mieć motywacji, aby robić całą czarną robotę za resztę ekipy? Przychodzi etap w karierze koszykarzy ambitnych, kiedy chcą osiągnąć coś więcej, niż 20 minut co mecz i bycie 6-7 w rotacji. Gibson jest tytanem w obronie, a i w ataku sobie przyzwoicie radzi. W wielu klubach z miejsca miałby pewne 30 minut jako 4. Widziałbym go chociażby w Heat, Raps, Spurs czy Thunder u boku Ibaki. Hmm duet Ibaka-Gibson mogłaby być ciekawą opcją.

    2. Clippersi mają niedługo podpisać Nate’a, więc gdyby dało się Crawforda oddać do Bulls za Gibsona (!) to byłby świetny ruch. Problem w tym że nie widzę na to możliwości pod względem płacowym, Taj zarabia 8 mln a Jamal 5,5.

    3. Lordam akurat Gasol to im się udał bo ciągnie ich w wielu meczach i czasami zagra naprawdę kosmiczne zawody :)
      Ibaka Gibson Durant Westbrook Robertson też ciekawie by wyglądało tylko kogo thunder by musieli oddać ? Jedynie waiters mi przychodzi do głowy tylko on musi mieć piłkę w rękach albo np. Lamb + Morrow + Adams za Gibsona i np. Mcdemotta

      Ja nadal nawet po podpisaniu przez clipers Robinsona nie widzę oddania Jamala…
      Za mało opcji w ataku
      Oni tam dziur w zespole mają za dużo…
      Ew. jakby dostali jeszcze razem z gibsonem McDemotta na SF wtedy jeszcze ok ale to już wogóle kontrakty się nie zgadzają…

  3. @GRATEK, Kings potrzebują kolejnego PF’a i doniesienia właśnie o tym mówią; chętnie oddadzą spadający kontrakt Williamsa. Info podaliśmy m.in. w Insiderze. Stauskas i Williams są ogólnie dostępni do wymian. ( Kuzyn i Taj jak na mój gust to świetne opcje dla Kings ).

    1. Zgadzam się, że z Kuzynem fajnie by do siebie pasowali (swoją drogą mało jest drużyn gdzie Gibson by nie pasował), ale w pierwszej kolejności muszą zrobić coś z natłokiem na PF. W tym momencie mają 3 czwórki i na siłę Rudy Gay też może grać na tej pozycji.
      Imho ten deal, o którym piszesz byłby prawie tym samym co zrobili z Dengiem. Stauskas nie dostanie więcej niż 10-15min (a w PO pewnie nie odklei się od ławki), a Williams byłby tylko czyszczeniem salary pod nowy kontrakt Butlera. Skoro chcą w tym sezonie walczyć o Finały, to Gibson jest dosyć istotnym elementem układanki.
      Kolejna sprawa, skoro Gasol i Noah średnio pasują do siebie, to może w tę strone pokombinować? Wiadomo, że raczej nie będą żadnym z nich handlować, ale jednego posadzić na ławie i wtedy Gibson do S5 (bo Mirotic to póki co jeszcze nie materiał na pierwszą piątkę).

    2. Też o tym myślałem, wymiana korzystna dla obu ekip i szczerze to mam nadzieję, że wyjdzie.

      @lordam, Woy , a widzielibyście G. Karla w Bulls w miejsce Thibsa ?

  4. Lordam – problem w tym ze gdybamy. Nie wiem. Może ty oglądałeś/czytałeś jakieś wywiady z Gibsonem bo ja nie więc nie wiem co on tak naprawdę myśli. Nie wiem jaki ma charakter. Może chce grać w pierwszej 5 a może nie ma do tego aż takich ambicji. Noah faktycznie jest duchem zespołu ale na boisku daje moim zdaniem mniej niż Gibson. Wszyscy chwalimy Gasola za punkty, bloki, zbiórki ale w obronie jest naprawdę słaby. Noah ma jeszcze 1 sezon. Gibson 2 a Gasol 1-2. Gibson w następnym roku weźmie 8.5mln a Noah 13,4. Jaki Noah podpisze kontrakt za 2 lata? Czy Gasol będzie chciał zostać w Chicago? Będzie „lipa” jeśli Byki oddadzą Noaha/Gibsona a Gasol zdecyduje sie odejść za rok.
    Jak widać trochę tych składowych jest.

    Na Gibsona będzie więcej chętnych i można było by uhandlować coś lepszego. Moim zdaniem wszystko jest zależne od tego kogo „realnie” Byki mogły by dostać w zamian za Noaha/Gibsona. Oczywiście nie zmieniam też zdania co do Derricka – handel musowy i 41 baniek wolnego w 2 letnim sallary. Można by wtedy zapolować na kogoś w okienku lub tez dać szansę jakiemuś mini combo. Jak widać w Chicago się sprawdzają. Tylko kto weźmie Derricka? Chyba że za ochłapy.

    Kiedyś już pytałem i odpowiedzi nie otrzymałem: Kto w Chicago odpowiada za atak? Czy tom ma jakiegoś asystenta od zagrywek w ataku czy trenuje wszystko? Tom to może i obronę układać ale trzeba zatrudnić dobrego asystenta do podpowiedzi w ataku. I ogólnie podpowiedzi bo facet czasem sie gubi. Nikt nie jest nieomylny i co 2 głowy to nie jedna. Także zamiast zwalniać Toma próbował bym jakoś na niego zadziałać. A jeśli już zwolnić to (wiem ze to nierealne) ale zatrudnił bym 2 specjalistów i jeden z nich byłby oficjalnym trenerem ale decydowali by obaj. Oczywiście charakternych bym nie brał.

    _____________________________________

    BULLS NIE MAJĄ TAKIEGO TRENERA, W DODATKU RON ADAMS ICH CZOŁOWY ASYSTENT I PRZYJACIEL THIBODEAU ZOSTAŁ ZWOLNIONY.

    1. Derrick daje za dużo pieniędzy żeby go wywalić.
      Chodź zgadzam się że lepiej by było stawiać na Butlera niż na niego bo stary Derrick to już nigdy nie wróci.
      Tylko nikt go nie weźmie no chyba że NYK za Stata :D

    2. Nycu – sam wspomniałeś: dużo pieniędzy a przy tym popularności.
      Zależy na czym właścicielom bardziej zależy. Tu nawet nie chodzi o to co Derrick daje ale ile sallary zajmuje.
      Na pieniądzach czy na wynikach. Ps Koszulki i inne wpływy pokrywają jego gażę?

      _________________________________

      KOSZULEK ROSE’A SPRZEDAJE SIĘ NA ŚWIECIE PARĘ MILIONÓW ROCZNIE . ŚREDNIA CENA JEDNEJ TO 90 USD

  5. GPRbyNBA Rose jest w top 5 sprzedaży koszulek w całej lidze. Nie znalazłem oficjalnych danych ale wydaje mi się, że za robili i tak na nim.

  6. Rose jest raczej nie do ruszenia bo to mogłoby wywołać zamieszki w Chicago…:) Z resztą nie wiem czy jakiś GM przy zdrowych zmysłach wziąłby teraz Rose’a z taką grą i takim kontraktem. Ja patrząc z perspektywy Chicago pozbywałbym się Noaha, którego wielu wychwala, a dla mnie facet jest nijaki… obrońca dobry w ataku strasznie drewniany i dlatego tak dużo podaje… ogólnie przy nim Pinocchio wyglądał jak prawdziwy chłopiec… fakt, że daje dużo energii, ale od gracza na którego jest kreowany oczekiwałbym znacznie więcej.

    Patrząc z perspektywy fana Rockets to od dawna marzeniem moim (o czym pisałem tutaj oficjalnie) był Gibson w Houston… niestety w chwili obecnej po podpisaniu Smitha ta opcja raczej zupełnie odpadła.

    A co do Thibsa… uważam, że ma wiele mankamentów jako trener… Po pierwsze zajeżdża zawodników i nie wie nic o rotacji… nie ważne w jakiej formie są jego chłopcy czy co się dzieje na boisku… selekcja została dokonana przed meczem i tak ma być… Niestety w koszykówce trzeba reagować na wydarzenia boiskowe czego Thibs w moim odczuciu nie potrafi, i najlepiej odnalazłby się gdyby w koszykówce była taka sama ilość zmiana dopuszczalna jak w piłce nożnej. Po drugie Chicago pod jego wodzą wiecznie kuleją w ataku i chociaż obrona jest super ważna to jednak kilka koszy też trzeba rzucić w meczu a tutaj jest ewidentny problem, z którym trener sobie nie radzi i nie radził… Po trzecie co jest ściśle związane z pierwszym… w moim odczuciu bardzo marginalizuje młodzież i jest raczej typem trenera, który musi dostawać gotowych zawodników z doświadczeniem i gotowych do katorżniczej pracy ponad siły – vide Gasol (póki mu organizm wytrzyma). Zaczął się właśnie zastanawiać czy gdyby nie Tom to Derrick miałby takie problemy z kolanami…
    W związku z powyższym, albo faktycznie pozbyć się Thibsa i zatrudnić np. M.Malone, albo np. błagać Karla o to żeby prowadził drużynę razem z Thibsem.

  7. pomysły typu Noah z jego małym kontraktem za dość przeciętnych zawodników to nie jest właściwy kierunenk;
    nie wiem co miałoby też dać oddanie Gibsona za Stauskasa (tak naprawdę co on znaczy) plus pick.
    CHicago ma teraz wygrywać.

    Gibson to daleki nr draftu i w CHciago go wyszkolili. Podobnie Butler, Noah. Ich kontrakty teraz wydają się niskie, ale przy ich podpisywaniu były adekwatne do gry. Oni naprawdę sporo zawdzięczają Bulls i osobiście trenerowi
    Dajmy im pograć do końca sezonu

    _______________________________

    KTOŚ TU ZAPOMNIAŁ O JIMMYM BUTLERZE I LETNIM MAXIE…

    Bardzo dobrze, że postawili na P. Gasola, który powinien wybiec w pierwszej piątce wschodu na mecz gwiazd
    byly przed sezonem wsród kibiców pomysły, aby do Chicago zamiast niego przyszedł Stevenson… i gdzie wtedy byliby Bulls…..

    takie transfery jak np. …Morrow, Lamb czy Waiters za Gibsona, …to byłoby tylko rozmienianie się na drobne…oznaczałoby spore osłabienie składu, za to jakbym był kibicem OKT to brałbym to w ciemno

    ROse jest niewymienialny w zasadzie, o ile nie chce się dostać w zamian zawodników typu Bargnani czy Stat, tak więc trzeba liczyć, że jednak będzie grał lepiej.
    Poza tym to ich MVP, twarz organizacji. Jego wymiana to byłaby ogromna i trudna zmiana. Zarówno dla kibiców jak i dla zawodników. W sytuacji gdy wiadomo, że i tak nie ma teraz zbyt dużej wartości transferowej (wysoki kontrakt) taki ruch to byloby samobójstwo ze strony władz klubu.
    Poza tym nie gra aż tak żle, aby nie mieć nadziei, że do play offs ustabilizuje forme

    Jeżeli już kogoś wymienić to Gibsona za dobrą dwojkę, kogoś pod kosz i nr draft, ale wolałbym zostawić wszystkich i zobaczyć jak pracują w obronie w play offs, stanowiąc nie lada wyzwanie w ciężkiej, fizycznej grze w drugiej fazie sezonu

    trzeba też spojrzeć na to w taki sposób, że trenerzy różnie w trakcie sezonu dozują obciążenia; może za miesiąc Chicago będą mieli serie 10 zwycięstw z rzędu,
    było też sporo kontuzji Noah, Dunleavy, McDermott, Hinrich, kilka meczy opóściło w zasadzie większość zawodników
    wkomponowanie do gry Rose nie jest łatwe, zwłaszcza że też miał drobne kontuzje
    stąd moim zdaniem dobra gra Bulls w grudniu i słabsza w styczniu

    1. Z tym niskim kontraktem Noaha to żartujesz?
      Trzeba pamiętać że za rok Butler sporo obciąży salary.
      No chyba że go w Chicago nie zobaczymy. Za rok będzie coś takiego: Rose:20mln, Noah 13,4mln Butler 12mln?, Gasol 7,4mln, Mirotić 5,5mln, Gibson 8,5mln, Doug 2,4mln
      Przecież tu jasno widać ze jeśli chcą zatrzymać Butlera to ktoś musi odejść.
      -13,4 mln Noaha to dobre rozwiązanie tym bardziej że dubluje się z Gasolem.

      ——————–

      DOBRA UWAGA o SALARY CUP @GPR:-)

    2. Noah ma bardzo niski kontrakt jak na najlepszego gracza defensywnego w lidze w sezonie 2014, gracza pierwszej piątki tamtego sezonu,
      będącego jednym z filarów Bulls także w szatni
      jeden z najlepszych kontraktów wśród gwiazd ligi, relatywinie niski,
      teraz wraca po kontuzji więc musi się rozkręcić, w dodatku cały czas ma jakieś urazy, ale celem jest wyborna gra w play offs, a nie w styczniu ( m.in. po to Bulls mają czterech wartościowych wysokich, aby miał kto grać w takich wypadkach)

      o niczym nie zapomniałem, bo zarobki graczy Bulls znam na pamięć:)
      Butler na razie ma kontrakt jaki ma, tj jeszcze debiutancki, czyli bardzo bardzo niski w stosuku do jakości gry
      zapowiada się maks,
      jak będzie jednak bardzo dobry wynik w tym sezonie to mają się znaleźć na niego pieniądze w Chicago

      —nie bardzo rozumiem co to za komentarze innej osoby w środku wypowiedzi i kreski

      ————————–

      16 mln USD ZA SEZON WG DONIESIEŃ. BY GO ZOSTAWIĆ CHYBA JEDNAK TRZEBA BĘDZIE KIMŚ HANDLOWAĆ. JAK NIE W LUTYM TO W OFF-SEASON.

  8. @Autorzy
    Z niektorymi opiniami mocno bym polemizowal, ale napisze tylko tyle, ze fajny artykul i pomysl Panowie – ja lubie takie tematy.
    pozdrawiam

    ______________________

    CZEKAMY NA TREŚCIWY KOMENTARZ:-)

  9. Ja mam wiele sentymentu do Taja, ale on razem z kontraktem Dunleaviego i Snella powinni byc wystawieni na wymiane. Najlepszy trade dla Chicago bylby z Denver za Chandlera i Afflalo :) Dostaliby solidnych zawodnikow tam gdziea braki i Butler mialby sensowny backup z wymiennoacia na SG i SF a Denver solidnego gracza pod koszem :)

  10. Jako kibic Denver chętnie bym widział Gibsona w Nuggets, tylko jest jeden mały problem… w Denver jest już Faried który ma być 4 na lata, dostał wielki kontrakt i kiedy w końcu poleci Shaw to uważam, że Faried może spełnić te oczekiwania. Oprócz tego jest Hickson-którego bardzo chętnie bym się pozbył(Shaw wydaje się być innego zdania),Nurkić- którego trzeba ogrywać a może być z niego dużo radości i niegrający McGee który biorąc pod uwagę jego zdrowie i kontrakt jest nie do przehandlowania. Jak lubię Gibsona i uważam, że już dawno powinien grać po30+ min, tak w Denver nie ma dla niego miejsca. Oprócz tego Arthur oraz Gallo i Chandler grywający w niskim ustawieniu na PF, a frontcourt z Fariedem/Hicksonem i Gibsonem jednocześnie jest po prostu zbyt niski.

  11. Dotad za czasow Thibodeu bylo tak ze Bulls grali bardzo dobrze w Regular Season ale w PO bylo slabo… Ten sezon jest inny…Wschod jest duzo slabszy niz rok temu,chodzi mi tu o rozbior Heat, kontuzje George`a w Pacers, dopiero pierwszy sezon gry Big3 w Cleveland…Mysle ze w Chcicago maja wszystko pod kontrola. Zespol ma grac dobrze w PO a na Wschodzie nawet nie bedac wysoko po sezonie zasadniczym i tak beda faworytami do finalu jak dla mnie. Poki co Bulls graja bez McDermotta,Dunleavy`ego,Noah zreszta co chwila ktos wypada , ktos wraca…Do tego sam sklad sie sporo zmienil, Bulls maja lepsza ofensywe i ciagle twierdze ze jeszcze spore w niej rezerwy ale widac ze defensywa nie jest poki co tak mocna jak w zeszlych latach… Sporo przed Thibsem i graczami pracy przede wszystkim wlasnie na treningach a mysle ze w PO beda tego rezultaty…Ja jestem dobrej mysli i wciaz twierdze ze w tym sezonie zobaczymy Byki w NBA Finals. A co do Thibsa to absolutnie nie widze powodu dla ktorego mialby odejsc z klubu…

  12. Moim zdaniem zwolnienie thibsa było by dobrym posunięciem. I jak byki chcą wygrywac mecze to powinni cos pomyslec o wymianie najlepiej bylo by oddac noacha bo w tym sezonie nie spisuje sie z byt dobrze tak to reszta niech zostaje. Rose powoli gra coraz lepiej trzeba mu dac czasu wydanie tego zawodnika bylo by najwiekszym bledem bo kazdy wie jaki rose ma potencjal i moze w kolejnym sezonie odpalic , butler natomiast dobry początek sezonu ale ostatnio spadek formy ale licze , ze zaraz wroci do formy , gasol daje duzo druzynie i gibson wchodząc z lawki . Byki potrzebują dobrego strzelca np.crafword.

    1. Noah to serce i motor napedowy tej druzyny, a jednoczesnie ich najlepszy gracz w obronie. Bez niego gra na deskach i pod bronionym koszem nie istnieje (chociazby ostatni mecz z Cavs). Jego transfer bylby najglupszym posunieciem Bulls na przestrzeni ostatnich lat.

  13. A ja najbardziej żałuję, że Chicago pozbyło się Korvera, ale Thibs wolał stawiać na obronę. Teraz obrona kuleje i w ataku też nie ma szału. Patrząc na innych trenerów widać, że zaczęli stosować metodę Popa i też daj odpocząć swoim najlepszym zawodnikom. Myślę, że to będzie już taki trend. Nikt nie będzie się zabijał, żeby osiągnąć jak najlepszy wynik w RS, bo najważniejsze są PO.

    ______________________________

    INNE PRZYKŁADY: BREWER, ROBINSON

    1. Korver to dobry przykład, ale Brewer i Robinson to już zdecydowanie nie; z graczy którzy odeszli z Bulls w ostatnich latach w zasadzie tylko Korver zrobił progres, reszta gra podobnie (Augustin, Asik, Bellineli) lub gorzej (np. Deng, Brewer, Robinson). Jak na ruchy transferowe, gdzie zawsze istnieje ryzyko błędu, to działania władz Bulls, zasługują na dobrą ocenę (wybór trenera, zawodników z draftu, wolnych agentów)

    2. Polecam sprawdzić kto przyszedł w zamian lub na dane miejsce
      Asik-> Mohammed
      Korver->Belinelli->Dunleavy
      Robinson->Augustin->Brooks
      Brewer->Snell
      upgrade jest tylko przy Boozerze na Gasola.Butler ma contract year i gra na najlepszym poziomie Denga. Jego wkład jest ogromny ale przy lukach na dwójce Butler gra niemal całe mecze.
      W końcu Augustin i Robinson to niżej opłacani od Hinricha gracze. Młodsi.
      Brak inwestycji w dobrze funkcjonujących graczy jak Augustin, Korver czy nawet Robinson to zagadka dla fanów Bulls.

    3. salary cap nie jest z gumy; kogoś trzeba poświęcić (a kariery tych ludzi, na ktorych trzeba by wydać wieksze pieniądze, z wyj Korvera, pokazują że nie warto było tego robić)
      postawiono na Rose, Noah, Gibsona,
      wcześniej długo grał u nich Deng
      to już za dużo pieniędzy do wydania nie zostaje
      teraz doszli Gasol i Mirotic
      za bezcen przyszedł Brooks, który zarabia sporo mniej niż w Detroit Augustin

      w ostatnich latach pomylkami okazywali się Boozer i Hamilton
      jednakże największym problemem bylo i jest zdrowie Rose i jego kontrakt

      podsumowując można się czepiać, że nie ma dobrej dwójki, ale trzeba by albo takiego zawodnika pozyskać z dratu (a chicago wysoko nie wybierają, a tacy kreatywni gracze idą w czubie draftu) albo podpisać (ok. 10 mln, na co niespecjalnie ich stać)

  14. Problemem Chicago sa jak na razie nowi gracze nie przystosowani do defensywnej gry Thibsa. Ogladalem w tym sezonie wszystkie mecze Bykow i widze jak wychwalany przez wszystkich Gasol jest wolny w obronie i w kazdym meczu ogrywany przez swoich oponentow. Tak samo Mirotic lapiacy glupie faule (choc ten sie akurat uczy na nowo „grac w koszykowke”) czy Brooks. Jedynym zastrzezenia jakie mozna miec do trenera… Dlaczego gra Hinrich?? Gosc jest bezproduktywny po obu stronach parkietu. Jak byl kontuzjowany druzyna wygrala wszystkie mecze!!

    __________________________________

    O HINRICHU i JEGO MANKAMENTACH SPORO PISALIŚMY PO P.O. PRZECIWKO WIZARDS.

    1. Równiez oglądałem wszystkie mecze chicago i musze przyznac prawde ruchy gasola pod koszem to są straszne i jeszcze czasem pcha sie nie potrzebnie pod kosz na sile

    2. Tez juz wspominałem że Gasol w defensywie pcha sie pod kosz a rywal niepilnowany często rzuca z 4 metra.

    3. Gasol wymiata w ofensywie, zarabia na to co gra mało, a jakby jeszcze miał być filarem w defensywie to w zasadzie byłby w top 5 graczy ligi,
      w defensywie za to nadrabia doświadczeniem, wzrostem, zasięgiem ramion, blokami (nie zniweluje to innych braków, ale nie jeden gracz się już przekonał jak dobrze Hiszpan potrafi zatrzymać blokiem)

    4. Hinrich stanowi fajne uzupełnienie składu i ważny głos w szatni (takie rzeczy będą szczególnie ważne w play offs), jest graczem wybranym w drafcie przez Bulls i wiele lat tu już gra (z pewną przerwą)

    5. Gasol nie musi byc filarem w defensywie, wystarczy ze bedzie bronil, a nie stal w miejscu i ogladal co robia oponenci!! Jego rola w ataku jest oczywiscie bezdyskusyjna, ale na tym etapie Byki nie bronia i nie zbieraja, a to byla sila tego zespolu w ostatnich latach. Druzyna stracila energie, gdzies uszlo powietrze. Jesli Hinrich ma dobry wplyw na druzyne (a tego nie wiem, nigdzie o tym nie czytalem) to niech jej pomaga z lawki bo niestety z nim na parkiecie Bykom gra sie nie uklada. Na jego miejsce wprowadzalbym Snella, bo chlopak widac ze stara sie wykorzystywac „minutki” ktore dostaje od trenera, a i Moore nie gra zle.

  15. Bez Toma? – Byłoby mniej więcej to. co oglądamy w NYK.
    A jeśli ktoś na poważnie bierze możliwość zwolnienienia Thibodeau, to są to chyba jedynie włodarze Lakers.

    _______________________________

    BTW. w OAKLAND pozycja MARKA JACKSONA też była MOCNA

  16. Woy,kieruje pytanie do Ciebie.
    Nie obrażając fanów Bulls,nie uważasz iż nazywanie Rose’a superstarem jest już lekkim naciąganiem? Był nim,zdecydowanie był,gdy sięgał po MVP,a czy teraz można go tak nazywać po tych latach? Złe przygotowanie,w konsekwencji kontuzję,i.wychodzi iż ma nienajlepszy wpływ na ekipę.

    1. @Triple Ex fajnie napisał odnośnie „zamieszek” i uważam, że pozycja Rose’a jest mocniejsza niż trenera. Rose w Chicago jest IDOLEM fanów NBA, nastolatków i dzieciaków zaczynających przygodę z koszykówką. Ikoną miasta i chłopakiem , który w końcu wychował się w nim. To znacznie mocniejsza pozycja niż nam się może wydawać. Wiele wskazuje , że management liczy się z jego zdaniem oraz Rose ma on duży wpływ na szatnię zespołu.

      Treningu wczoraj nie było, były za to rozmowy zawodników z gronem trenerskim w tym samym czasie. Zobaczymy co z tego wyjdzie…

      Btw. koszulek Rose’a na świecie się sprzedało na dwa kontrakty Derricka:-) W zeszłym sezonie, mimo , że nie grał był jako trzeci najczęściej kupowany.

    2. Głupia sprawa. Sam się zastanawiałem nad białą koszulką z jedynką na przedzie. :-)
      I (niestety) WOY muszę się z tobą zgodzić. Ładnie to wytłumaczyłeś. Wiadomo. Mnie jako fana Byków interesują wyniki ale mieszkańcy Chicago trochę inaczej do tego podchodzą.

  17. I to jest imo największy mankament CHI i Rose’a,on jest tam idolem,wszystkim dla wielu fanów. Nie zdziwię się jeśli Thibs poleci,Derrick zostanie. Trochę jak z Kobe’m,ikona klubu,to wiadomo iż prawie wszystko wokół niej będzie się kręcić. Osobiście nie widzę żeby Noah bądź Gibson byki gdziekolwiek wymienieni,managment takiego ryzyka raczej nie podejmie.

  18. Według mnie organizacja Bullsów jest sama sobie winna, przede wszystkim przespali co najmniej kilku dostępnych na rynku zawodników którzy wiele mogli by wnieść do drużyny (Pierce,Ariza może nawet i Melo) ale ok, postawili na innego doświadczonego gracza i na ich szczęście nawet dobrze na tym wyszli. Kolejna sprawa to (jak już było powiedziane) zła rotacja graczy rezerwowych. Thibs jest bez wątpienia jednym z najlepszych trenerów w tej lidze lecz nieporozumieniem według mnie jest stawianie tylko i wyłącznie na głównych aktorów a reszta dostaje same ochłapy. Nie odkryje Ameryki ale niemal wszystkie zespoły w lidze powinni wzorować się na Spursach, to jak mądrze rotowani są zawodnicy w tym zespole, jak młodzi mniej doświadczeni zawodnicy otrzymują stopniowo swoje minuty i mogą ogrywać sie na parkiecie. Chodzi mi tutaj głównie o Tonyego Snella, mowiło sie ze to drugi Kawhi Leonard i mysle ze w PEWNYM SENSIE tak może być, (nawet słabsza wersja kawhaia mogla by być kluczem do zwycięstw Byków) lecz chłopak musi poczuć ze jest ważna postacią w tej ekipie i otrzymywać swoje minuty aby to udowodnić (nie zdziwił bym się że jeżeli trafił by właśnie pod skrzydła Popa to sytuacja mogła by wyglądać podobnie jak nie tak dawno w Chicago z Dengiem i Butlerem) uff…
    Krotko już, według mnie Thibs może/ powinien zostać nawet z jego „morderczymi” metodami pracy, pod warunkiem dłuższej lawy oraz drobna korekta w skaldzie
    zgadzam sie z bulls2006 wymiana z OKC lub Kingsami była by głównie plusem dla tych dwóch zespołów (na siłe można by pomyśleć jedynie o McLemorze ok 36% za 3pt) wymiana z Clippers tez mnie do końca nie przekonuje LA tracą strzelca dostają kolejnego wysokiego. Nate Robinson może pomału tracić na jakości to samo może być z Jamalem Crawfordem (ok 34% za 3pt)po tym sezonie lub dwóch. Może bardziej owocne była by wymiana/wymiany z:
    Suns G. Green- skoczność (ok 37% za 3pt) + np. (mało realne) Isaiah który razem z Rosem mogli by stanowić o sile napędowej byków grając na zmiane przy ciągle wątpliwym zdrowiu rosa. Ba, Thomas przypomina Jeffa Teaguea i w razie grymasów Rosa’a to on mógłby wskoczyć w jego buty) lub ewentualnie Plumlee który zbierał by wszystkie cegły.
    innie zespoły to Raptors(choć nie sądze żeby dinozaury chciały zmienić swój roster, to jednak przy obecnym kryzysie ich formy można spróbować szczęścia) terrence ross który ostatnio ma gorsza serie (ok 37% za 3pt) + np. Vasquez (podobna rola jak Isaiaha) lub Amir Johnson (lepszym rozwiązaniem był by Patterson lecz to mało realne)
    Pistons i Kentavious C-P (ok35% za 3pt)+ cokolwiek np. Jerebko za Taja Pistons otrzymuja walczaka z lawki na pozycje pf/c a przy psikusie ze strony monroe taj wskakuje do pierwszego składu

    inni to Randy Foye, Afflalo czy Evan Fournier

    Są to głownie niedoświadczeni gracze, to fakt lecz nikt im nie każe stać się liderami, mają robić swoje a przy gorszym dniu z ławki wchodzi doświadczenie w osobie Hinricha i Dunleavyego. Dodatkowo jakość tych zawodników mogła by rosnąć z sezonu na sezon

    A po sezonie Pau dzwoni do brata i obaj grają w windy city

    1. Oni ogólnie z tym Derrickiem nie mieli szczęścia. Gdyby Rose nie został MVP to brałby teraz zdecydowanie mniej pieniędzy. Teraz z kolei Butler wchodzi w swój najlepszy czas i żąda maxa (zasłużenie). Mieli farta przy Gibsonie (mógł wziąć zdecydowanie więcej).
      Mnie też mączą te superstary. Wg mnie naprawdę nie trzeba polować na Gasolów, Loveyów czy innych Carmelów. Do walki o wysokie laury wystarczy solidny wyrównany skład. Nikt nie musi być superstrzelcem ani tytanem obrony. Nie musi również zdobywać po 25pkt na mecz.
      Uważam że dobry skład da się złożyć z zawodników którzy nie ocierają się o allstar.
      Ja się co prawda nie znam bo nie oglądam innych ekip ale Woy czy inna dobrze znająca sie osoba mogłaby tu spokojnie sklecić wyrównany 7 osobowy skład z zawodników którzy zasługują na kontrakty 4-8mln za to bez kontraktów12 wzwyż.
      Zresztą… wystarczy spojrzeć na Atlantę, Portland czy Toronto.
      Niech każdy umie jako tako bronić, niech będzie pracowity i niech trzyma poziom rzutów na 45% i taki zespół ma szansę na wysokie zajście w playoffach. Na parkiecie liczy się zgranie i dopasowanie.

  19. „Uważam że dobry skład da się złożyć z zawodników którzy nie ocierają się o allstar.”

    A potem trzeba się zmierzyć z GSW i Kura niszczy system ;)

    Moim zdaniem problemem Byków jest w tej chwili – takim podstawowym problemem – niestety Rose.
    Sam mam do niego szacunek, ale jako fan Byków uważam, że on chce odgrywać rolę, do której na razie a być może już nigdy nie będzie się nadawał. Innymi słowy Rose chce robić za jedynego lidera, o którym każdy wie, że to jedyny lider, ale niestety nie jest w stanie tego robić. Po kontuzji, co zrozumiałe ograniczył słynne wjazdy pod kosz a niestety jego rzut nigdy nie był najwyższych lotów, bo żeby być liderem rzucając to trzeba mieć rękę jak Kura, albo Durant a Rose tego nigdy nie miał.
    Niestety w dwóch meczach widziałem jak Rose po prostu w najlepsze testował sobie dyspozycję rzutową. Mecz to nie trening i Rose ma myśleć o całej drużynie a nie o swoich popisach/treningach.
    To znów przekłada się na Byki, czyli Rose ma dzień Byki wygrywają, nie ma dnia to wynik leży.
    Takie zachowanie przyćmiewa Butlera, który ma rzadziej dobre pozycje, gra na siłę w ataku.
    Oczywiście mankamenty defensywne Gasola są znane, ale za to ofensywnie, w zbiórkach daje on bardzo dużo drużynie.
    Noah to duch drużyny. Jak on krzyczy to pociągi z dworców w Chicago odjeżdżają a cała ekipa gra na podwójnych obrotach w obronie.
    Inny problem to Tibs. On jest w pewnych kwestiach niereformowalny. Przykłady były podawane, czyli gubienie się w rotacji, błędne wybory graczy w określonych momentach gry.
    Koronny przykład to Hinrich. Granie nim jako dwójką to już w ogóle jakaś porażka. Rozumiem, że facet jest pracowity, pewnie zasuwa bez słowa na treningach, zapewne świetnie rozumie taktyczne niuanse i wygląda na fajnego człowieka a Tibs takich lubi, ale bez jaj. Hinrich w S5? To jest jakaś kosmiczna pomyłka.
    Czemu Tibs nie próbuje – Rose, Butler, Mirotic, Noah, Gasol lub Rose, Snell, Butler, Noah, Gasol?
    Tego zapewne nigdy nie zrozumiem. Mirotic daje bardzo dużo ofensywnie ze swoją sprawnością, rzutem dystansowym oraz wzrostem. Snell nie jest gorszy defensywnie od Hinricha a ofensywnie po prostu od Hinricha ciężko być gorszym, gdyż ten potrafi być zgubiony tak, że prawie jakby go na boisku nie było.
    Hinrich potrzebuje piłki w ręku i woli spokojniejsze rozgrywanie a nie szybką wymianę pozycji. W drugiej piątce z Brooksem, który jest elastyczny to maksymalnie, co powinien on grać w Chicago.
    Oczywiście w tym sezonie nie ma, co już zmieniać trenera, bo sezon nadal nie jest stracony. To słaby Wschód i nawet Hawks są do ogrania dla Byków, ale chyba obawy u Byków i smutne miny pojawiły się po meczu z Cavs. Byki mogą wpaść w PO na Cavs i skończyć zabawę w pierwszej rundzie.

  20. „Niech każdy umie jako tako bronić, niech będzie pracowity i niech trzyma poziom rzutów na 45% i taki zespół ma szansę na wysokie zajście w playoffach. Na parkiecie liczy się zgranie i dopasowanie.”

    Zgadzam się w 100% ale życie różnie układa swoje plany. Każdy zespół chciał by mieć zgraną i dopasowaną ekipę najlepiej przy dobrym procencie rzutowym. Ale jak wiemy wszystko zależy od ludzi na boisku i za biurkiem. Po części mogę się też z tobą zgodzić że nie zawsze sukces tworzony jest przez wielkie nazwiska nie tylko w koszykówce, ale także i w innych dziedzinach sportu np. w piłce. Lecz żyjemy niestety w takich czasach że jak słono nie posmarujesz to nie pojedziesz za daleko.

    Utah wydała ciężką kasę na Haywarda z nadzieją że być może będzie to drugi(powiedzmy) klay thompson. Jeżeli postawili dobrze i chłopak odpali to być może w niedługim czasie Utah stanie się drugą Atlantą lub Toronto, no właśni jeżeli, a jeżeli nie to niestety tylko coraz bardziej popularniejsze tankowania sprawią że Jazzmeni odbiją się od dna.(naturalnie tyczy się to również do innych zawodników) Fakt, wtedy nie koniecznie będziemy mówić o super all-starach w tej ekipie, ale popatrz na Atlante czy Toronto czy także spursów, te zespoły nie posiadają super, mega gwiazdy ale nie posiadają samych rolsów, ale po części o zawodników ocierających się o grono najlepszych (no bo jak nazwać takich zawodników solidni, mocni?? trochę za mało, Lillarda czy Jimmyego Butlera nie można nazywać tylko solidnym zawodnikiem jeżeli prowadzisz zespół do zwycięstw)(swoją drogą o Lillarda jestem spokojny, martwi mnie nieco Butler z jego formą oby nie była podobna sytuacja jak ze stephensonem, walcze o swój kontrakt aby się pokazać i mam spokój na jakiś czas) Teague, Millsap, Horford, teraz Lowry odrodzony na nowo williams i derozan, duncan parker, leonard + ława super rezerwowych oraz trener który potrafi odpowiednio scalić zespół . (większość z nich nie zarabia mało, a nawet jeżeli to nie długo w tym czy innym klubie) to jest kamyczek do sukcesów, pewne elementy muszą ze sobą poprostu współgrać.(przeważnie) Większe miasta zawsze miały, mają i będą mieć łatwiej ze znalezieniem funduszy jak i zarazem zawodników, mniejsze no cóż raz na wozie raz pod wozem (mam nadzieję że Dinozaury i Jastrzębie przetrwają na tym wozie)

    Zgadzam się również że m.in Love czy Bosh mogą nie posiadać tej ikry w sobie aby pociągnąć zespół do przodu przy ich ogromnym talencie(przynajmniej jak do tej pory) (Mam nadzieję że Anthony Davis nie wskoczy do tego grona) to jest też kluczowy element zespołowy.

    A z tym telefonem Gasola do brata to taki żart no chyba że byki pozbyli by się noaha, wtedy to jakby się zastanowić mogła by to być korzyść dla zespołu pod wieloma względami (lecz nie koniecznie finansowo)

    1. Jak by to ująć..
      Gdy skłąd jest wyrównany i zawodnicy zdobywają po 5-15pkt to wtedy nie mogą wymagać wysokich kontraktów. Natomiast zawodnik który przejmie obowiązki i sam zdobywa 20pkt i po 12 zbiórek chce zwykle podpisać wyższy kontrakt i w tym miejscu zaczynają sie problemy z sallary.
      Taki zawodnik na rozmowie powie.. zdobywam 20 pkt i mam 10 zbiórek . Chce maxa! I wtedy masz wybór. Obciążać sallary lub wymienić, nie podpisywać nowego kontraktu.
      Zawodnik który zdobywa 13pkt i 7 zbiórek raczej tak nie powie. No .. są mniejsze szanse.
      Dlatego lepiej jest ograniczać poczynania zawodników, nie mieć w drużynie allstarów tylko zebrać zawodników solidnych i potem szafować nimi tak by ilość punktów i zbiórek ładnie sie rozłożyła.
      Wolał bym mieć 2 Adamsów czy Whiteside’ów zamiast jednego Noaha. I dokładnie na to bym go zamienił. Na młodego perspektywicznego zawodnika z dodatkiem.

  21. Co to w ogole za komentarze pod tytulem:
    „——————-
    cos tam cos tam” ?
    Nawet nie wiadomo kto co i dlaczego pisze… jakis admin nie lubi dodac poprostu komentarza gdzie musi sie Podpisac i woli zrobic to u kogos, zeby nikt inny nie wiedzial, ze to on?

    ______________________________

    ODPOWIEDŹ JEST PROSTA, AUTORZY. ROBIMY TO BY BYŁO PRZEJRZYŚCIE I TYCZYŁO SIĘ KONKRETNEJ OSOBY. ZWŁASZCZA KIEDY MASZ 40 KOMENTARZY I PO TRZY ODPOWIEDZI DO NIEJ (NP. WĄTEK Z THIBODEAU LUB ASG 2015) I NIE NABIJAĆ SOBIE KOMENTARZY POD POSTEM.

    1. Robi to autor wątku. Nie wiem czemu woli pisać stopkę zamiast zwykłej odpowiedzi. Mnie to też dezorientuje gdyż wszyscy to znamy z różnych forów i jest to dla nas ingerencja w post a tego nikt nie lubi.

Comments are closed.