Shaqtin’ A Fool – tydzień #11

Z mocnym udziałem Blazers oraz Marcina Gortata

Komentarze do wpisu: “Shaqtin’ A Fool – tydzień #11

  1. Poster od Duranta, kolejna wizyta w Shaqtin… chyba nie o taką sławę chodziło Marcinowi ;)

  2. tough choice, ale tutaj akurat Marcin zasługuje na nominacje. Do ASW jak najbardziej NIE

    1. Ciekawe 'NIE’, skoro ASG (bo oto chodzi) to konkurs popularności.
      Jak napisali koledzy obok czy Kobe zasługuje na S5 dzisiaj (albo Melo?)?
      W działaniach Polaków widać po prostu ludzką zawiść…

    2. To chyba nic zaskakującego,typowy polak to taki zerowiec który zarabia 1400zł miesiecznie stać go na kielbase i browar z biedronki,charując jak czarnuch,do tego jest kopany po dupie przez szefa i jak widzi kogos co sie wybil poza ten syf to w efekcie desperacji,zazdrosci,ze nie kazdy ma tak beznadziejne zycie,najchetniej wbił by mu nóż wplecy

  3. Cienka jest granica między top10, a Shaqtin’ a fool. Gdyby T-Rob nie zaplątał piłeczki, byłby pewno monster dunk i ohy/ahy;-)

  4. A co jeśli okaże się, że nie jestem typowym Polaczkiem? Co powiesz, jeżeli siedzę sobie w Niemczech od kilku lat zarabiając 1750 Euro netto pracując w ambitnej firmie, jako Business Process Outsourcer i klikam sobie tylko w klawiaturkę? Tacy ślepo zapatrzeni patrioci, co tylko forsują rodaka, bo jest jedynym Polakiem w lidze, zakrawa na miano lekkiej naiwności. Pomijając fakt, że Melo się do ASG dostał (na szczęście Kobe został…póki co wyautowany), to dla mnie zawsze w takich meczach powinni grać zawodnicy nie tylko efektywni, ale i efektowni, a Marcin posiada tą drugą cechę najczęściej w przypadku pojawiania się w edycjach programu autorskiego Shaqa! Lubie i szanuję Gortata za pracę, bo tylko dzięki niej robi karierę i jestem z tego dumny, że nie jest ciołkiem jakim był Trybański chociażby, czy humorzasty Lampe…ale z drugiej strony wiecie dobrze, że nie gra ani pierwszych, ani drugich skrzypiec w swojej drużynie, a tylko tacy są nominowani. Powiedzcie mi kto z Atlanty się dostał? PRzecież Millsap czy Horford to kosmos dla Marcina!! Czemu mam być ślepy – bo to Polak? Właśnie jestem wtedy bardziej krytyczny i myślę, że mam rację. Nikt z gwiazd na meczach ASG nie jest 4. czy 5. siłą w swoich drużynach, Gortat się nie wyróżnia, staty ma słabe. Ja byłem za ASG z jego udziałem, gdy elegancko kreował go Nash, ale teraz? Na Boga dajcie luz. Sami dziennikarze Yahoo nie wiedzą o co chodzi z tym skokiem popularności MG13. Przestańcie hejtować konkretne argumenty, tylko dlatego, że jest przesympatycznym chłopakiem z marzeniami – na udział w ASG sobie trzeba zasłużyć, a chociaż Melo jest teraz słaby, to przez ponad dekadę wyrobił sobie markę osiągnięciami. Dajcie mi proszę argumenty, dlaczego Gortat powinien zagrać…słucham????

    1. Jestes typowym polaczkiem,bo jeden typ to ci o ktorych wspomnialem wczesniej,a drugi to wlasnie emigranci,ktorzy funkcjonuja tak samo,na tych samych zasadach tylko,ze za granica.Nie wiem w jakim swiecie zyjesz,ale to ze wyemigrowales,to jest powod do wstydu,a nie do chluby.

      Miałem dwoch znajomych,ktorzy byliw Niemczech i Holandi i mowil,ze kazda nacja na obczyznie od turasów po litwinów jak jest jakis problem,potrzeba,to zawsze slepo,solidarnie stają za soba i sobie pomagaja,a jedyny narod, ktory dziala inaczej to polaczki,ktore malo tego,ze nie pomogaja to jeszcze szukaja okazji,aby drugiemu rodakowi noge podlozyc .
      Idealnie wpasowujesz sie w ten opis

      ________________________________

      KOŃCZYMY TEGO TYPU PYSKÓWKI PANIE. DO NICZEGO DOBREGO NIE ZMIERZAJĄ.

    2. Bo jest Polakiem :P hehe nie trudno Ci odmówić racji ale Hibbert nie jest wirtuozem ofensywy z dream shake’m co trzecia akcja a w ASG zagrał – solidny Center, których mało. Podobnie jest z Gortatem – potrafi grać tak by być w 5 najlepszych środkowych wschodu.

    3. Daj mi powód, żeby wierzyć, że jesteś kimś innym niż pyszałkowatym ćwokiem, który ssie XXXXXX korporacyjnego szatana?

      ______________________________

      LISTONOSZ – OSTRZEŻENIE ZA WULGARYZMY I OSOBISTE WYCIECZKI.

    4. 1750 Euro w Niemczech? No Dupy Wujek nie urywa. Nie ma się czym podniecać. Klikaj w klawiaturke dalej, może Ci poprawią :)

  5. Przy całym szacunku dla Marcina ale w tej akcji to odwalił kawał babola…

  6. Przydało by się trochę moderacji. Trochę tu co niektórych poniosło.
    Na przyszłość radził bym kasować wszystkie wpisy z określeniami pejoratywnymi. Tu zaczęło sie od „polaczka”.

  7. Dzięki za ostrzeżenie. Będę pamiętał ale nie żałuję i swoje zdanie na temat autora i jego wypowiedzi podtrzymuję. Pozdrawiam.

  8. Emigrancie, 1750E w Niemczech to nic specjalnego :) Szczególnie jeśli siedzisz tam już kilka lat. A już na pewno nie ma się czym chwalić :D

  9. @”Kastro”: jestem pod wrażeniem twojego (celowo z małej) zdania na temat Polaków na emigracji…zasięgniętego od kolegów…. Faktycznie – masz własne doświadczenia życiowego, więc i ocena nie ma co, konkretna – a swoją drogą tak psiocząc na wszystkich Polaków, obrażasz też siebie, ale tego pewnie nie zauważyłeś, boś zapewne jeszcze nastolatek… Polak na Polaka dobrego słowa powiedzieć nie da, co i w Twoim przypadku widać, więc gdzie logika? Wstyd to kraść i z dupy spaść, jak mawiał mój ŚP. dziadek, a że nie chciałem wciąż (będąc po studiach) „żyć” za kwotę, o której pisałeś, to wyjechałem, więc nie będzie Twoja racja – jestem Polaczkiem, bo wolę żyć godnie, z dala od takich cwaniaczków jak ty…
    @ Listonoszniedoręczawniedzielę: No cóż, masz zdanie na temat mojej osoby, tak jak ja mam na Twój, czyli na żadnej podstawie. Ale w sumie nie ma się co dziwić, twoja ksywa kieruje mnie ku Karlowi Malone – zawodnikowi, którego mało kto lubił :).
    Te wszystkie szczeniackie wyzwiska, nie zmieniają faktu, że cieszę się, iż mój rodak gra w S5 czołowej drużyny Wschodu, ale realnie patrząc Vucevic, Horford, Jefferson, a nawet Valanciunas mają dużo większe wkłady w osiągi swych drużyn (nie liczę oczywiście Noah). A Hibbert – w zeszłym roku do Meczu Gwiazd prezentował się jak gwiazda, przecież nawet sam nazwał się DPOtY :) – w tym roku go nie ma wśród kandydatów, bo tez ku temu podstaw nie ma. Możecie gadać co chcecie, żaden ze znawców NBA w Stanach nawet nie brał i nie bierze pod uwagę Marcina w tym roku, koniec kropka. Jeśli taka jest wasza reakcja (pt.”typowo polskie zachowanie”) na argumenty solidne, to już świadczy o waszej słabości, nie mojej. Jeśli trenerzy wybiorą go do rezerw, to biję się w piersi i przepraszam każdego, kto poczuje się urażony, obiecuję. Ale wątpię, bo Mariusz nie ma takiej pozycji, jak kiedyś w NHL miał jego imiennik, Czerkawski (będący de facto uczestnikiem Meczu Gwiazd)!! Staty musiałby mięc trochę wyższe niż za najlepszego sezonu w Phoenix i wtedy lecimy z koksem, a tak to z WAS tylko Wall…

    1. nie lubię tego typu przepychanek „słownych” tym bardziej na forum publicznym i z osobami, których nie znam. Każdy ma swoje jakieś racje, a to że z koksem po sobie jeździcie za grubo to nic przyjemnego dla innych czytających. Czytając artykuł spodziewam się ciekawych komentarzy i dyskusji tyczących się danego tematu. Nie wiem czemu głosowanie na Gortata wywołało takie poruszenie i to nie koniecznie w pozytywnym znaczeniu. A dla porządku Czerkawski zdecydowanie nie jest imiennikiem Gortata, chyba że na drugie ma Marcin.

  10. PS. Jedyną drużyną, z której głównych czterech zawodników dostało się do Meczu Gwiazd (a Marcin wg mnie jest nr 4-5), to o ile pamiętam Pistonsi za czasów mistrzowskiej ekipy….Nie przewiduję repety w tej kwestiii, z Bullets w roli głównej:).

    Pozdro dla hejterów i kumających czaczę!

  11. zgadzam się z „Emigrantem” MARIUSZ Gortat nie nadaje się do ASG!!!

    …zresztą Marcin też jeszcze nie w tym roku, jeśli za rok zanotuje postęp, który pozwoli mi na niego zagłosować z powodu umiejętności to oddam na niego swój głos w tym sezonie tego nie zrobiłem.

    1. Woy,

      Czytam te niektóre jakże ciekawe, pasjonujące i dorosłe posty i myślę, że przydałby się jakiś osobny dział.
      Dział, do którego można byłoby przenieść pojedyncze posty (nie spadnie klikalność), wyposażony w słownik, z terminem „przydatności” :) powiedzmy jeden dzień. Jak już „fani” sobie „ulżą” (do tego czasu – kwarantanna), a emocje opadną, byłaby możliwość dalszej polemiki na forum.

      Czytam to forum praktycznie od początku. Cenię autorów, sporą rzeszę merytorycznie udzielających się forumowiczów, bez względu na sympatie, antypatie nawet bardziej – żartowałem :).
      „Leczących kompleksy” – i to bardzo różne oczywiście omijam, ale przebijanie się przez spam jest nudną, żmudną stratą czasu.

      Miejsce Marcina wskazuje, że jak najbardziej zasłużył na nominacje (w końcu nominowany jest-był), czy na S5?. Obiektywnie raczej nie. Czy na rezerwę? Raczej tak (możliwe, że kieruje mną sympatia).

      Tak więc Panowie, zostawcie „bejsbole” w garażu. Pokój na tym forum.

      Ps. Business Process Outsourcer w naszej biednej, nudnej Polsce, zarabia 12-15 tyś PLN. Może warto wracać? :)

  12. @Łukasz1984 – naturalnie masz rację, pamiętałem, że Czerkawski miał na imię M…, ale „google’owałem” dla pewności – pamiętałem sam fakt z lat 90.
    @ sow – wszyscy dyskutujemy tutaj na temat koszykówki oczywiście, bo od tego jest ten portal, natomiast każda akcja, ma reakcję, więc postanowiłem wyklarować kilka kwestii i chyba temat zakończyłem. Odnośnie Twojej opinii o płacach w BPO, to nie mam rozeznania w polskich realiach, ale jeśli takie kwoty są rzeczywiste, to zapewne brutto i w wielkich miastach, natomiast ja jestem z małego miasteczka i nie ciągnie mnie ani do motłochów, ani do Polski, ale dziękuję za radę:).

    Gortat zapewne nie jest przeciętniakiem w lidze, aspiruje do czołówki, ale umówmy się – brak talentu musi nadrabiać konkretnym poziomem pracy. Pamiętam tylko jednego takiego rzemieślnika, który był chyba raz All Star’em, a mianowicie Anthony Masona z NYK. Takie drewno, ale miał sezon lewus jeden i dostał nominację. Gortat jest bardzo szanowany w USA i nie tylko, ale no kurczę popatrzcie na innych centrów i oceńcie racjonalnie jego umiejętności panowie…

    Pozdro!

    1. „natomiast każda akcja, ma reakcję”, wpis dotyczył Twojego wpisu, celowo z dużej litery :).
      Co do „BPO”, to Inżynier Procesów, jest najbardziej pożądanym pracownikiem na każdym rynku.
      1750 E zarabia stażysta roznoszący pocztę, bez urazy.
      Wypowiadasz się na „polskim” – (przymiotnik:)) forum, szanuj polskie (przymiotnik) zasady,jednocześnie szanując zdanie innych.
      Coś za coś, bawarskie panny, nie zrekompensują kursu Euro. Powodzenia.

    2. Tyrone Hill, Dale Davis, Anthony Davis, Chris Gatling , Otis Thorpe, Theo Ratliff (nie zagrał przez kontuzję) . ( Do ASG trafiał też wcale nie lepszy od Gortata Rik Smits. Dalej Zydrunas Ilgauskas albo Mehmet Okur. )

  13. @Sow dzięki za ten mocny wpis. Szkoda ,że nie masz okazji zobaczyć SPAMU lub czegoś co trafia do kosza. Generalnie poziom agresji , czasami na jedno zdanie, w polskim internecie to jakaś plaga -> pytałem kolegów z innych redakcji i mają podobnie.
    Czasami śmiejemy się z błędów, nie patrząc , że przy korekcie sami walimy babola (to moje ulubione literuffki)
    Ale pociągnijmy temat, który zacząłeś kwarantannę stosujemy, niektórzy już się o tym przekonali , zwłaszcza, gdy słowa są wyciągane z rynsztoka lub poziomu kultury po prostu nie ma i przeradza się to w osobistą reakcję.
    (Czasami aż by się chciało odpowiedzieć tym samym;-))

    Jednak większość z czytających – na szczęście pamięta – iż piszemy o hobby, o czymś pozytywnym, pasji, którą się dzielimy z innymi. Wyrażamy swoje opinie , które nie muszą się zgadzać z innymi. Ludzie czasami zapominają o doświadczeniach lub latach spędzanych na oglądaniu, analizowaniu, śledzeniu innych wydarzeń. Nam to poniekąd sprawia radość. Innym nie musi, nie obchodzi nas to (kiedyś może bardziej).

    Kończąc wątek , z Gortatem jest tak , docenimy go jak go nie będzie i żadnego Polaka już nie obejrzymy w NBA. Kibice z lat ’90 tych daliby się pokroić by w czasach Ewinga, Olajuwona i Robinsona ujrzeć Marcina (nawet zbierającego baty). Wtedy dostałby się do ASG, bo niestety młodsi czytelnicy nie pamiętają jaką drogę Marcin przebył do tego kosmicznego świata i , że w basket zaczynał łupać po 17. roku życia. http://www.enbiej.pl/2014/10/21/marcin-gortat-i-jego-niezwykla-droga-do-nba/

    Off-topic zarobki Gortata przy zarobkach B-P-O to ciągle kosmos. Pozdrawiam i dzięki.

  14. Witaj Woy – mialem juz sie odezwac przy ktoryms poprzednim poscie (w ktorym zostal poruszony watek Gortata i ASG) podzielam Twoje zdanie Jak dla mnie Marcin na pierwsza piatke naturalnie nie zasluzyl Jednakze bym go tak nie dyskredytowal jako rezerwe – podales paru „ancymonkow” ktorzy byli nawet gorsi od niego. Sluszna uwaga Marcin pozno zaczal grac w kosza a co za tym idzie caly czas mimo 30 lat na karku jest w stanie sie uczyc. Poprzez ta wielka debate sprawdzilem jedna rzecz – jak byl debiutantem gral 7 min mial 3 pkt i prawie 3 zbiorki jednakze patrzac na per 36 (co uwazam jest dosc istotnym wyznacznikiem tym bardziej ze teraz grywa po 32 min) wychodzilo 15 pkt 10 zbiorek 1 blk Kolejna (tak wiem zaraz przeczytam co kilka lat temu ma do obecnej chwili – swoja droga mozna tak powiedziec o paru zasluzonych kiedys zawodnikach) sprawa zaglosowalem na niego raz by sztucznie nie pompowac glosow, ale tego typu akcje uwazam za sluszna z jednego wzgledu – istnieje szansa ze koszykowka zostanie bardziej rozpropagowana Nie zgadzam sie z opinia ze po 3 dniach wszyscy zapomna Juz teraz Gortat jak ma udany mecz mowia o nim w skrotach sportowych, wiec takie wydarzenie na dluzej by przykulo uwage ludzi Caly czas mam nadzieje ze w koncu jakas ogolnodostepna stacja skusi sie na transmisje meczow nba (nie kazdego stac na nba league pass, nie kazdy posiada c+) Na koniec – nikt sie nie interesowal skokami narciarskimi i nikt ich nie pokazywal dopoki nie wyskoczyl malysz to samo ze szczypiornistami kowalczyk itp. Wiec taki Gortat moze umozliwic (oby tak bylo) dostep do meczow szerszej publicznosci, wiecej osob sie by dyscyplina zainteresowalo, mlodziez zamiast siedziec przed ps3 zauwazylaby kolejnego idola i zmotywowaloby ja to do czynnego uprawiania sportu a nie tylko smartfony tablety etc. KONIEC przepraszam za tak dlugi wywod, brak polskich znakow (pisze na telefonie) i za pytanie czemu na naszkosz komentarze sie od razu nie pokazuja? :-) pozdrawiam wszystkich i bez zlosci

    1. Hej, też byłem na meczu z Treflem i przyznam , że trzecia kwarta zrobiła na mnie wrażenie, kiedy Śląsk wrzucił II bieg a trójki zaczęły wpadać.

      Rozumiem , że odnosisz się do tego „Powód jest/był bardzo prosty – dla promocji niszowej dyscypliny, którą bardzo rzadko pokazują Januszom w kapciach (zamiast skoków narciarskich lub kopanej skóry…). Byłby szum medialny, wszystkie stacje , które nie miały odwagi promować akcji, trąbiłyby o jego występie. Być może spora rzesza Polaków odświeżyłaby sobie pamięć i przypomniała jak wygląda koszykówka, oglądając ten mecz. Kilku dzieciaków , dzięki tej promocji, mogłoby też siegnąć po piłkę zamiast pada lub tableta.”

      Na Naszkosz jest identycznie jak na Enbiej.
      Po wrzuceniu pierwszego komentarza my go akceptujemy i następne już lecą bez problemów.

      P.S. Generalnie nie wiem czemu ludzie przepraszają za długie komentarze:-) Piszcie ile chcecie, ważne byście robili to na poziomie, DZIĘKI i POZDRAWIAM.

  15. Łukasz1984, jakbym mógł, to dałbym zielonego kciuka:-)

  16. Można by wszystko zacytować na lekcji WOSu…Polska mentalność, jesteśmy dziwnym narodem…

Comments are closed.