Portland Trail Blazers (32-13) – Washington Wizards (29-15) 103:96 (20:32, 25:23, 24:15, 34:26)
Twardziel, LaMarcus Aldridge wrócił , mimo kontuzji lewego kciuka i planowanej operacji, prowadząc miejscowych do pierwszej wygranej od trzech spotkań. LMA okazał się najlepszym podkoszowym na boisku z 26 pkt i 9 zb, będąc jednym z głównych aktorów czwartej kwarty, w której gospodarze zwyciężyli 8 oczkami. Terry Stotts zrezygnował tym razem z usług wyraźnie zawodzącego w ostatnich grach Blazers – Nicolasa Batuma. Gościom nie pomógł 2000. rzut w karierze , zza łuku, Paula Pierce’a (19 pkt). Na nic zdało się też 25 pkt oraz 9 as Johna Walla. Wizards słabo rzucali z dystansu, trafiając 5 z 15 prób, natomiast gospodarze dobitnie postawili na tego typu broń, trafiając 13 z 31 rzutów zza łuku. Ławka Blazers również okazała się efektywniejsza od rywali ze stolicy USA; 32-17. Dorrell Wright trafił trzy trójki , a Meyers Leonard dwie. Także dwie trójki na przestrzeni czwartej (na 4 minuty przed końcem) odsłony Wesley’a Matthewsa przyczyniło się do skutecznego finiszu gospodarzy
PKT: Aldridge 26, Lillard 20, Matthews 19, Wright 10 oraz Wall 25, Pierce 19, Beal 16, Nene 15
Utah Jazz (16-28) – Brooklyn Nets (18-26) 108:73 (25:21, 33:16, 23:22, 27:14)
Niespodziewany wynik, w postaci blow outu Nets, osiągnęło spotkanie w Salt Lake City. Miejscowi podczas drugiej kwarty uciekli rywalom na 21 oczek przewagi i do końca meczu powiększali ją, co kwartę! Przy drugiej z rzędu wygranej „Jazzu” największy udział mieli Gordon Hayward (24 pkt i udział w TOP10), powracający do formy po ostatniej kontuzji Trey Burke (19 pkt i najlepszy występ z trzech ostatnich spotkań) oraz Joe Ingles (Australijczyk i były gwiazdor Euroligi zanotował rekord sezonu z 16 pkt). Znów o sobie dał znać „Defensywny Potwór” Rudy Gobert, który w 20 minut zebrał 11 piłek i również ze swoimi wsadami zagościł w TOP10. Jazz zagrali na 53% z gry, przy ledwie 38% Nets. Miejscowi trafili 13 trójek , przy 5 Nets. Gracze Quinna Snydera przede wszystkim wygrali zbiórkę aż 42-29 i nie przegrali żadnej z kwart, wygrywając najwyżej w sezonie, bo 34-punktami. Utah dzięki wygranej zbliżyli się bilansem do wyżej notowanych rywali z Brooklynu.
PKT: Hayward 24, Burke 19, Ingles 16, Exum 13, Kanter 10 oraz Jack 16, Plumlee 11
Memphis Grizzlies (31-12) – Philadelphia 76ers (8-36) 101:83 (27:21, 33:20, 21:20, 20:22)
W spotkaniu drużyn będących na dwóch różnych biegunach NBA górą znów faworyci, którzy w pierwszej połowie, przy udziale swoich głównych aktorów, wypracowali 19 oczek zaliczki. Wśród Szóstek tylko dzieciak Harvey’a Granta – Jerani – zanotował więcej niż 10 punktów – 16 (rekord kariery)…Miejscowi znów testowali Jeffa Greena w pierwszej piątce, i ex Celt znów popisał się najwyższą zdobyczą punktową wśród Grizzlies – 18. Memphis wygrało 6 z ostatnich 7 meczów i wyglądają znacznie lepiej od powrotu do gry Zacha Randolpha (17 pkt i 14 zb). Szóstki z kolei wyglądają fatalnie i jeszcze słabiej od momentu kontuzji (ACL) Tony’ego Wrotena. 38% z gry i 23 straty chluby im nie przyniosły. Gigantyczna różnica również pod koszami, gdzie 52 punkty zdobyli Grizz’s a tylko 32 Sixers.
PKT: Green 18, Randolph 17+14zb, Carter 13 oraz Grant 16, Carter-Williams 10
Milwaukee Bucks (22-21) – Detroit Pistons (17-27) 101:86 (23:28, 40:21, 28:18, 10:19)
Kozły znokautowały Tłoki podczas drugiej odsłony, wygranej aż 19 punktami (40-21). Gracze Jasona Kidda zanotowali jeden z najlepszych występów w sezonie pod względem skuteczności; 64% za trzy punkty (11/17). Brandon Knight i Kris Middleton zaliczyli po 2 celne trójki, ale jeszcze mocniejszy okazał się O.J. Mayo, autor 4 trafień przy 5 próbach. Z kolei Pistons wyglądali na „dzieci we mgle” rzucając na 36% z gry. Kentavious Caldwell-Pope zanotował 2/12 z gry, Caron Butler 2/9 z gry. Koszmar gości się pogłębił podczas trzeciej odsłony, kiedy Bucks odskoczyli na 30 oczek przewagi…Na parkiet pod atakowanym koszem padł Brandon Jennings i mocno wymachiwał nogą, która doznała urazu. Sędziowie dopiero po celnym koszu Bucks przerwali grę, a Brandon opuścił parkiet z pomocą kolegów z drużyny. Jak mówią wstępne doniesienia to Jennings zerwał ścięgno achillesa, ale dopiero badanie rezonansem magnetycznym przyniesie nam oficjalny komunikat. Jeśli doszło do zerwania to B.J. będzie pauzował między 10 a 12 miesiącami. Wygląda na to, że marzenia Tłoków o play off legły właśnie w gruzach!
PKT: Mayo 20, Middleton 16, Knight 14, Henson 12, Dudley 12 oraz Jennings 16, Tolliver 12, Drummond 10, Butler 10
Charlotte Hornets (19-26) – New York Knicks (8-37) 76:71 (16:23, 20:14, 21:17, 19:17)
Wszystko, co dobre szybko się kończy. Seria Knicks została przerwana przez Hornets i ich defensywny styl gry. Nowojorczycy przez trzy kwarty, począwszy od drugiej, nie byli w stanie przekroczyć 17 oczek w każdych kolejnych 12 minutach! Główny powód tego to absencja motoru napędowego ataku Dereka Fishera – Carmelo Anthony’ego. Rozgrywający , zastępujący Kembę Walkera, Brian Roberts (17 pkt) oraz Gerald Henderson (14 pkt) prowadzili Szerszenie do 9 wygranej w ostatnich 11 spotkaniach i to mimo najniższej skuteczności tej nocy – 32.9 % z gry. Gary Neal (0/6) i Michael Kidd-Gilchrist (2/12) nie mogli wstrzelić się do kosza, ale Amar’e Stoudemire (0/5), Shane Larkin i Cole Aldrich (1/5) nie pomagali wystarczająco starterom NYK i przez to odnieśli 37. przegraną w sezonie. Knicks i Sixers dzieli różnica jednej więcej porażki na niekorzyść Nowojorczyków.
P.S. Bismack Biyombo po siedmiu minutach gry doznał urazu kolana i nie dokończył pierwszej kwarty, ani meczu. Po 12 minutach meczu kontuzji nabawił się też Marvin Williams…
PKT: Roberts 17, Henderson 14, Kidd-Gilchrist 10 oraz Hardaway 25, Thomas 16, Galloway 11
Niezbyt mądra decyzja Aldridge’a. Powinien być w pełni zdrowy, jeżeli PTB chce zajść wysoko w PO.
Chodzi o kciuk w nierzucającej ręce. Kobe skutecznie grał ze złamanym palcem, a to wydaje się dużo mniej poważne. Bez niego mogliby nie wejść do PO.
Btw. Walczy o nowy kontrakt kiedy kontuzje leczą Freeland i Lopez.
O nic nie walczy. Dostanie maxa od każdego GM.
Nowitzki w mistrzowskich PO też miał problemy z palcem bodajże.
Moim zdaniem lepiej że LMA wróci, Lopez jeszcze chwilę przerwy ma, kiedy Lopez wróci wtedy LMA odpocznie. Swoją drogą Batum też mógłby wypaść i wyleczyć wszystko w końcu bo aż żal na niego patrzeć jak gra w tym sezonie.
@Behemot , co piszą w Portland? Gość może dostać największą kasę w Oregonie. Ewidentnie gra dla drużyny. Identyfikuje się z nią EOT
Zgadza się, ale dostanie ją z pocałowaniem ręki niezależnie od tego czy będzie teraz grał, czy pójdzie na stół.
Co to jest EOT??;-)
Chyba zielony jestem.
End of Topic. Wygooglowałem z ciekawości :D