SIXERS (11-39) – NUGGETS (19-30) 105:98 (34:28, 27:12, 24:28, 20:30)
Szóstki po dość niespodziewanej serii zwycięstw nad Pistons oraz Wolves zapracowały na 11 wygraną w sezonie. Ich łupem padły Samorodki z Denver, które są kompletnie rozbite i przegrały 10 z ostatnich 11 meczów. Gracze Briana Shawa, jak sugerują niektóre źródła , mogą specjalnie przegrywać (pytanie tylko czy chcą zwolnić w ten sposób trenera?) i tym razem nie popisali się podczas drugiej odsłony meczu w Filadelfii, przegranej aż 12-27. Bohaterem miejscowych był notujący swoje career high – Hollis Thompson (23 i 4x3pkt, z czego 19 wpadło do przerwy). Natomiast po najgorszym występie w karierze, na poziomie 2 punktów, Michael Carter-Williams znów otarł się o triple-double z 15pkt-12as-8zb. Szóstkom nie przeszkodziła wysoka ilość strat, 20 (14 mieli Nuggets) ale pomogła wygrana walka na tablicach (49-37). Gościom nie pomógł najlepszy występ w sezonie Danilo Gallinariego (22). Kenneth Faried zanotował najgorszy występ w sezonie – 0/6 z gry oraz 5 zb.
Tony Wrotem po operacji na więzadłach kolanowych wróci do gry – najwcześniej – na starcie następnego sezonu.
PKT: Thompson 23, Covington 17, Carter-Williams 15+12as oraz Gallinari 22, Chandler 19, Afflalo 14
KNICKS (10-39) – CELTICS (17-30) 97:108 (19:26, 25:31, 28:23, 25:28)
Knicks , którzy udostępnili do wymiany Jose Calderona (17 pkt) nie popisali się w starciu z Celtami, przegrywając dwie pierwsze kwarty łącznie 13 oczkami. Dzięki mocnym występom Avery’ego Bradley’a (26 pkt) oraz Jareda Sullingera (22pkt/9zb/6as) goście przerwali serię trzech porażek. Bradley trafił 11 z 14 rzutów i dostał wsparcie w początkowej fazie meczu, wygranej 14-2, z rąk Marcusa Smarta (trafiającego z dystansu; 13 pkt). Knicks zabrakło energii i obrony w decydującej fazie spotkania, kiedy zbliżyli się do gości na 4 punkty (82-86). Wówczas dwa kosze Sullingera oraz jeden Crowdera (13 pkt) odebrały nadzieję gospodarzom na happy end. Nowojorczycy zmuszeni byli sobie radzić bez Amar’e Stoudemire’a , który leczy skręconą kostkę. Knicks ani na moment nie prowadzili w tym spotkaniu…
PKT: Anthony 21, Calderon 17, Hardaway Jr. 14 oraz Bradley 26, Sullinger 22, Crowder 13, Smart 13
BLAZERS (33-16) – JAZZ (17-31) 103:102 (27:23, 17:24, 28:23, 31:32)
Dobra wiadomość dla fanów Blazers to powrót do gry Robina Lopeza (11 pkt i 6 zb). Lopez złamał rękę 15 grudnia i pauzował przez 23 spotkania, od ferlanego meczu przeciwko Spurs. Jego powrót przyniósł przerwanie złej serii, 3 przegranych. Nie było to jednak łatwe spotkanie dla domowników, bowiem Gordon Hayward (27 pkt) oraz Derrick Favors (20 pkt) skutecznie przeciwstawiali się ofensywie i defensywie rywala. Z drugiej strony, gospodarze mogli liczyć na kolejny w sezonie dublet LaMarcusa Aldridge’a (22 pkt i 11 zb). Bohaterem zaciętej czwartej kwarty okazał się jednak Wesley Matthews, autor dwóch celnych trafień z dystansu na ponad 3 minuty przed końcem jej (98-89). Potem gra się wyrównała , bo po rzucie dystansowym Haywarda, goście doszli do stanu 99-96. Następnie po trafieniu Damiana Lillarda (25 pkt) kolejną trójką odpowiedział Joe Ingles (5 pkt) i na 9.9 sek przed końcem meczu przewaga stopniała do 2 pkt (99-101). Dalej próbę nerwów wytrzymał LMA , trafiając dwa rzuty wolne. Po nich na 0.9 sek przed końcem kolejną trójkę trafił Trey Burke (18 pkt) ! Faulowany Lillard (0/6 za trzy, ale w sumie 11/17 z gry) , przestrzelił ostatnie dwa osobiste, z czego drugi celowo, nie dając szans na kolejny rzut rywalom. L-Train zanotował 24 double-double w sezonie, z czego czwarte z rzędu i po decyzji o kontynuowaniu gry z kontuzjowanym kciukiem lewej ręki.
PKT: Lillard 25, Aldridge 22+11zb, Matthews 21 oraz Hayward 27, Favors 20, Burke 18
KINGS (17-30) – WARRIORS (38-8) 96:121 (22:29, 20:34, 38:31, 16:27)
W meczu, w którym DeMarcus Cousins wykonał “obronę roku”…
… Kings nie mieli najmniejszych szans na pokonanie walca z Oakland.
Steph Curry prowadził ofensywny show Warriors z 23 pkt i 9 as. Podczas pierwszej połowy goście zanotowali run 23-0 i kompletnie odebrali chęci przeciwnikom do dalszej walki. Dzięki pierwszej połowie wygranej 21 oczkami to GSW drugi rok z rzędu wykonali „sweep” na lokalnym rywalu z Kalifornii. Warriors mieli 33 asysty jako zespół przy ledwie 11 stratach. Wygrali zbiórkę 49-34 oraz zdobyli 16 oczek więcej z pomalowanego. W dodatku wygrali 19 mecz w sezonie notując 30 asyst. Kings od czasu zwolnienia Mike’a Malone’a notują bilans 6-17.
PKT: Cousins 26+11zb, Gay 20, Collison 18, McLemore 18 oraz Curry 23, Iguodala 17, Speights 17, Thompson 14
No Kuzyn szykuje formę defensywna na mecz gwiazd:)a tak na serio to chyba chce pokazac ze bledem bylo zwolnienie Malone’a
Pewniak do Shaqtina;)
DMC subtelnie wymusza transfer na swojej drużynie…swoją drogą wcale się nie dziwie, że jest sfrustrowany. Ile lat można trwać w takich syfie.
Ja o Robinie Lopezie. Wie ktoś, o co dokładnie chodziło w „wojnie” RoLo z maskotkami kilku drużyn, m.in. Hawks? Coś mi tam świta, ale mój „anglik” jest zdziebko za słaby, aby to płynnie przyswoić (mój rocznik był ostatni, który „korzystał z przywileju” poznawania „bratniego” języka kraju rad mlekiem i młodem płynącym).
To Ty panimajesz zamiast anderstendowac :P:P Ja też jeszcze dumnie przyswajałem cyrylice i czytałem dzieła Lenina w oryginale :P