Rose’a czeka kolejna operacja

Sprawdził się najgorszy możliwy scenariusz dla fanów, trenerów i drużyny Chicago Bulls. Po dwóch operacjach – na wiązadle kolanowym oraz łąkotce, a następnie opuszczeniu wielu gier na przestrzeni dwóch poprzednich sezonów – Derrick Rose znów ma problemy z prawym kolanem. Wyniki prześwietlenia wykazały zerwanie łąkotki w prawym kolanie i jest to ta sama , którą miał ostatnio operowaną. Teraz opcje są dwie, albo całkowite usunięcie jej, albo ponowne składanie. Optymistyczna wersja zakłada, iż Rose po przebytym zabiegu, będzie mógł wrócić na play off 2015. Pesymistyczna, że nie dokończy sezonu i po rehabilitacji będzie zmuszony czekać kolejnych rozgrywek.

Spekuluje się, że ostatni zabieg nie był wykonany najlepiej.Być może wpływ na to miał fakt, iż Rose zaufał lekarzowi współpracującemu z Chicago Bulls, a nie udał się do specjalisty w tej dziedzinie. Co ciekawe podobny zabieg przeszedł w połowie grudnia inny gracz Bulls, Doug McDermott, który potrzebował miesiąca czasu do powrotu do sprawności i meczowego składu.

Rose w 46 spotkaniach notował średnie 18.4 pkt oraz 5.0 as. Bulls przy jego udziale osiągnęli bilans 36-21 (trzeci najlepszy na Wschodzie). Jednak teraz Tom Thibodeau zostaje z Aaronem Brooksem i Kirkiem Hinrichem, którzy będą odpowiedzialni za kreowanie gry 6-krotnych Mistrzów NBA. Niestety dla całej sytuacji, organizacja z Windy City przespała trade-deadline i nie dokonała żadnych wzmocnień na obwodzie, polegając na dotychczasowych weteranach. Szkoda, gdyż już przed sezonem można było pokusić się o stwierdzenie, iż Rose’owi będzie bardzo ciężko rozegrać pełen sezon, po dwóch poważnych operacjach i bez dłuższych przerw w grze. Można spuentować, że czarny scenariusz się sprawdził…

Komentarze do wpisu: “Rose’a czeka kolejna operacja

  1. Słaba sytuacja z tym Derrickiem. Ciekawe jak kolo to psychicznie wytrzyma. A co do Bulls to może niech podpiszą Nate’a Robinsona? Pytanie czy Nate jest teraz w miarę zdrowy. A dodatkowy czy PG w tej sytuacji by się przydał

  2. Dokładnie, czarny scenariusz się sprawdził… Scenariusz, który i ja zakładałem i byłem pewny, że prędzej czy później to nastąpi, bo Rose nie zmienił stylu gry. Brakuje koszykarskiego IQ by zmienić styl lub jakiegoś mentora, który by go nauczył gry rozgrywającego a nie combo slashera do czego nie ma już zdrowia.

    1. By zmienić styl potrzeba nie tylko IQ ale i chęci pracy nad sobą a u DR tego, moim zdaniem, nie widać.

    2. Gdy dostałeś takie sprawne ciało od Boga to łatwo jest bazować tylko nad tym, ale to oznacza, że warsztat masz kiepski. Nawet LBJ, który jest fizycznym wybrykiem natury i powszechnie się uważa, że bazuje tylko nad tym, stara się solidnie pracować nad sobą. Wspomnę tylko jak rozwinął grę tyłem do kosza w drugiej części pobytu w Miami (hello Olajuwon) i „przesunął się bliżej kosza” żeby nie wspomnieć o kreowaniu partnerów co miał od zawsze. U Rose’a brakuje mi tego progresu bo materiał na kogoś wyjątkowego przecież był (w końcu MVP każdemu z ulicy nie dają).

    1. niekoniecznie, Chicago ma wielu zawodników, sporo lepszy zespół niż przez ostatnie lata. Trzeba dołożyć kolejnego PG (N. Robinson?) i zgrywać zespół przed play offs. Będą mniejsze oczekiwania, presja. Nie będą faworytami, a to dogodna pozycja.
      Rose to swietny zawodnik (choć nie w formie). Może to zabrzmi dziwnie, ale bez niego może im się grać nawet łatwiej, z uwagi na to, że Rose często wybierał indywidualne rozwiązania (próbował się wstrzelić, wejść w rytm po kontuzji). Raz było to z pożytkiem dla zespołu, a raz nie. Na pewno strata Rose boli. Współczucie dla zawodnika (choć olbrzymi kontrakt i super opieka medyczna z pewnością znacznie uśmierzają ból). W żadnym razie to jeszcze nie koniec sezonu dla Bulls. Otworzy się większa szansa na grę dla zwłaszcza Mirotica, ale też Snella, McDermotta, gdyż Byki będą musiały grać inaczej.

  3. To prawda Darkside. Gra Derricka wyglądała jakby to on ustalał taktykę i dał sam sobie wolną rękę na wszelkie rzuty. Zero jakiejkolwiek selekcji. On uważa się za alfę i omegę tej drużyny i nie liczy się za bardzo z nikim z kolegów w trakcie meczu.

  4. Nie jestem fanem Rose’a ale bardzo mi go szkoda bo to porządny zawodnik był. Niestety, ale wygląda na to, że jego kolana są w opłakanym stanie i zaczynam coraz głębiej wątpić, że uda mu się wrócić do gry na wysokim poziomie. Po tylu zabiegach na kolana ich stan staje się fatalny, a każda kolejna ingerencja chirurgiczna tylko je osłabia… niestety. Poza tym mam wrażenie, że pod tym względem psychika Rose’a jest jednak dość krucha/nadszarpnięta i wątpię, że on to udźwignie. No i teraz pytanie co dalej z Derrickiem z perspektywy klubu… ja wiem, że dla kibiców Chicago jest on nietykalny, ale dla dusigroszów z CHI to straszliwy balast, który będzie jeszcze rósł w cenę i coraz mniej wnosił do gry… Myślę jednak, że fani Bulls mogą być spokojnie bo kontrakt Derricka wygląda na niewymienialny.

    1. Nie ma niewymienialnych kontraktów (Bargnani, IsoJoe i wielu innych)

  5. No i stalo sie, kto przy zdrowych zmyslach wiedzac w jakim stanie mam kolana forsuje nadal kosz z taka czestotliwoscia? szkoda mi Derricka, i ze wzgledu na kolana i ze wzgledu na brak IQ. Brakuje tylko teraz podpisania Nate’a Robinsona i historia zatoczy kolo:)

    1. Też od razu o nim pomyślałem. Tylko czy będzie chciał znowu grać dla Bulls po tym jak go spławili 1,5 roku temu?

    2. „According to Sam Amick of USA Today, Nate Robinson would be interested in returning to the Bulls following the news that Derrick Rose (knee) is likely done for the season.”

  6. W rozmowach na żółtym dziobie – trade deadline wspominałem, że jednym z większych zaskoczeń jest brak transferów ze strony Chicago…Minął tydzień…
    Szkoda Derricka Rose’a i żal Chicago.
    Ile tych kontuzji w tym sezonie jeszcze będzie ?

    1. Dodam tylko, a nie mówiłem , w niejednej dyskusji i artykule o Bulls czy Tygodniku. Byli i tacy , którzy zarzucali mi nazywanie go Robertem Kubicą NBA. Niestety przy jego stylu gry i braku wyciągania wniosków / bez zmiany stylu gry / nie da się grać dłużej niż 40/50 spotkań z przerwami.
      Bardziej jednak mam ale do zarządu Bulls o wypuszczenie Augustina kosztem Hinricha oraz brak jakiegokolwiek ruchu transferowego podczas trade deadline. Wypadało zostawić Augustina, który w Chicago czuł się niczym ryba w wodzie, w taktyce Thibsa. Przy dochodzacym Gasolu gra Bulls byłaby nawet lepsza, bowiem DJ częściej dzieli się piłką.

      Co do długości sezonu, to Adam Silver zna problem i od nowego sezonu będzie mniej spotkań day-by-day czy wydłuży się przerwa na All Star Weekend. Nie wiem czy znów nie będzie analizowanie skrócenia sezonu np. do 66 gier? (tak było po lock oucie, ale teraz drużyny maksymalnie grałyby 5 spotkań w 14 dni). Na wszystko to przyjedzie czas po zakończeniu RS.

  7. może amputacja nóg i protezy w stylu Pistoriusa ? Skończyły by się problemy z kontuzjami i nie byłoby problemu z jego stylem gry :)

    1. A może amputacja Twojej głowy? Skończyłby się problemy z głupimi komentarzami…

  8. Dokładnie to samo pomyślałem, mózg już dawno amputowany.

  9. A co nie pisałem tu tego to moje posty były usuwane a mnie prawie zlinczowano jestem kibicem Bulls i jeszcze raz powtórzę z Rose to Chicago daleko nie zajedzie nie ma mentalności lidera i tyle a kontuzje oby nie skończył jak Roy

    1. Btw. zainteresowało mnie zdanie o kasowanie postów. Odpowiadam – nie były. Masz 6 stron komentarzy i zero usuniętych przy tym nicku oraz mailu (którego mamy jednego od ciebie).

      Znajduje m.in. takie

      „Kto to ten D-Rose jest? ??”

      „Za darmo niech biorą thibsa Ny a kerr do nas”

      „Bulls jak zwykle co roku szumne zapowiedzi a na końcu i tak nic z tego”

      „co do Rose nie lubię go i mam do tego prawo a kibicem bulls jestem od 1988 roku”

      „Jeszcze trochę philadelphia wygra bo graja z bulls”

      „Podobno the return ma wracać na game 8”

      „Bulls już niech myślą o wakacjach nic już nie osiągną pora przebudować ten skład pozbyć maminsynka”

      „Rose go potruł bo mu tyłek zdrętwiał na ławce i chce wrócić do mamusi i chce by ta seria szybko skończyła”

      „Eee nie jest tak źle przynajmniej Rose wcześniej poleci do Cancun”

      „Mam pytanie jaki kolor mial garniturek mamisnka(Rose) tym razem”

      „Rose pożycz cochones od Nata a nie reklamujesz gajerki”

      „jakos rubio wrucil i dobrze sobie radzi a ta cipe ciagle beczy”

      Fan Bulls? Really??

      POWTARZAM , ZERO KASOWANIA. ARCHIWUM BOGATE:-)

  10. komentarz adekwatny do sytuacji , chyba można mieć inne podejście niż większość , czyż nie ?

  11. Nate chce do bulls ale nie wiadomo czy bulls chcą Nate’a – przeszkodą noże być to, że ostatnio też go kontuzje nie omijały. Tak przynajmniej pisze kolo z chicago tribune. Pytanie kto poważny jest wolny jak nie Robinson, ktoś wie?

  12. Kontuzjowany.
    @Woy ja też uważam się za kibica bulls i nie widzę nic złego w tym, że kolega Róży nie lubi. Ja też go nie lubię i uważam, że jego zachowanie po kontuzji tj. wypowiedzi i forsowanie własnej gry kosztem drużyny też szacunku mu nie przysporzyły. A to, że cmg35 tak to wyraża to nic nie znaczy. Chyba kto jak kto ale kibice bulls mają prawo być sflustrowany.

    1. Odpowiem krótko – poziom wyrażania to jedno, brak szacunku dla gracza to drugie, trzecie znajomość zwrotu „mieć cojones” obca…komu jak komu ale Derrickowi braku jaj nie należy sugerować. Niejeden by się poddał, inny sięgnąłby po procenty lub dragi. Lubienie nie ma tu nic do rzeczy. I coś co przypomnę, Bulls zarobili co najmniej dwukrotnie na jego pensję ze sprzedaży samych koszulek. Btw. Z trzeciego powrotu też zrobią użytek. Peace;-)

  13. @Beskid,Marshall jest po kontuzji,nie jestem pewien ale nie może grać nawet teraz. Zostaje Nate

  14. Ja się nie wypowiadam. Sprawdzam tylko jaki będę miał awatar. :-)
    A co do Rose’a to zdanie mam takie jak miałem. Zbliżone do zdania WOYa.

  15. Ludzie, którzy się z tego śmieją – puknijcie się w puste łby. Kiedyś sam zastanawiałem się o co w tym wszystkim chodzi, czemu to taki wielki problem dla gościa, który jest profesjonalnym atletą i zrozumiałem kiedy mi samemu kolano strzeliło. Poważna kontuzja siedzi jeszcze bardziej w głowie niż w ciele i to nie jest kwestia słabej psychiki czy mentalności jak niektórzy mówią. Idioci nie zrozumieją dopóki sami nie doświadczą choć tego nikomu nie życzę. Jestem i tak pełen podziwu, że D-Rose wrócił do takiego poziomu jaki ostatnio prezentował i mam nadzieję, że wróci jak najszybciej, a ta operacja będzie jego ostatnią.

  16. Nie ma co plakac!! Karawana jedzie dalej. Z Derrickiem Chicago jest silniejsze, ale druzyna udowodnila w poprzednich dwoch sezonach, ze potrafi grac bez niego. Teraz jest jeszcze Gasol i All-Star Jimmy Butler. Czy starczy to na Lebrona i Cavs?? Mozliwe, ze nie. Ja jako fan Bulls zalamywac sie nie bede.
    Derrickowi zycze zdrowie i jak najszybszego powrotu do gry. Niestety jego kolana przypominaja te Penny’ego Hardaway’a.

Comments are closed.